K A L E N D A R Z O T T A W S K I
|
Szczegolowe informacje oraz ogloszenia dostepne sa na stronie:
http://www.compmore.net/~czeslaw/SIP/kalend.htm
Powtorze jedynie dwa najblizsze:
****** ANNA SENIUK i JAN MATYJASZKIEWICZ, wtorek, 27 kwietnia,20:00
"Odchodzil mezczyzna od kobiety" w Bronson Centre,
(dawna Immaculata High) 211 Bronson Avenue.
Bilety: $20 i $15(studenci)
Informacja telefonczna (613) 521-1258
****** Kabaret "Pod Banka", piatek, 30 kwietnia 1999, godz. 20:00
"Kabaret pod Banka" oraz Ireneusz Krosny "Z przymruzeniem ucha"
wystapia w Ottawa Bronson Centre, 211 Bronson Ave.
Bilety: $22.- przy wejsciu, $18.- w przedsprzedazy.
Informacje telefonczne: (613) 224-3704, (613) 830-5059
Emigracja a kraj ojczysty
|
Emigracja jak powiedzial Jan Pawel II Papiez, jest zlem koniecznym.
Opuszczenie rodzinnego kraju zawsze jest osobista tragedia emigranta, nawet jesli
ucieczka ratuje zycie. Jedna z pierwszych trosk emigranckiego bytowania,
pomijajac ubostwo, nieznajomosc jezykow obcych, brak kwalifikacji zawodowych,
jest niebezpieczenstwo utraty swiadomosci narodowej przez kolejne pokolenia
emigrantow. A jak latwo stracic te swiadomosc, uswiadomil nam to ostatnio
prof. dr hab. Witold Kiezun z Wyzszej Szkoly Ekonomii Przedsiebiorstw i
Zarzadzania w Warszawie. Powiedzial on, ze w latach 70-tych przesiedlilo sie
do Niemiec okolo 1,2 miliona Polakow. Dzisiaj, zaledwie po 20 latach, kolejne
pokolenie Polakow jest juz calkowicie zniemczone. Zwrocmy uwage, ze tak stalo
sie w kraju bezposrednio sasiadujacym z Polska. Pomyslmy, co czeka nasza
mlodziez w Kanadzie, gdzie dodatkowo dochodzi element oddalenia od ojczyzny.
Jestesmy Polakami i nigdy swojej polskosci sie nie wypieramy. Wrecz przeciwnie,
staramy sie byc oredownikami tej polskosci i goraco strzezemy prawdziwie
polskich tradycji, wiary, czci i honoru. Polska nadal jest nam droga sercu i
zawsze spieszymy z pomoca w okolicznosciach kryzysow politycznych czy tez
kataklizmow. Chcemy, zeby nasze dzieci i ich dzieci, i dzieci ich dzieci czuly te
polskosc. Chcemy trzymac sie razem i wspolnie pielegnowac nasze polskie
tradycje, bo tylko zjednoczeni mozemy to uczynic. Czyli jednosc Polonii lezy
w naszym interesie wlasnym, a takze w interesie narodu polskiego, bo jaki
narod nie chcialby dbac o swoich rodakow, ktorych losy rzucily poza granice
rodzinnego kraju. Wszystkie demokratycznie rzadzone narody staraja sie za
wszelka cene ulatwiac swoim rodakom z zagranicy kontakt z krajem ojczystym.
Dlatego na usta sunie sie mase pytan w rodzaju: dlaczego? Jak to mozliwe?
W czyim to interesie maja miejsce na przyklad opisane nizej sytuacje?
Polak z Kanady - student
Chlopak dwudziestokilkuletni, student uniwersytetu kanadyjskiego, przyjechal
do Kanady w wieku kilku lat. Odwiedzil kiedys tam rodzine w Polsce razem
ze swoimi rodzicami, ale nie bardzo mu sie podobalo i nie za wiele pamietal
z tamtej wizyty. Kilka lat temu, juz jako nastolatek, wyslany zostal przez
rodzicow na wakacje do Polski samodzielnie. Nie za bardzo chcial jechac, ale
ojciec nalegal, wiec pojechal. Wrocil zachwycony. Geba usmiechnieta od ucha
do ucha. Rodzice pielegnowali mu te polskosc i zaowocowalo! Polubil Polske.
Wiecej powiem - zakochal sie w niej! Zaczal chwalic sie ta swoja Polska
wszystkim dookola, wlaczajac w to swoich kolegow. Od tej pierwszej wizyty,
kazde wakacje spedza w Polsce. Przez caly rok zbiera pieniadze na jeden tylko
cel - wyjazd na wakacje do Polski. Zabiera ze soba kolegow Kanadyjczykow,
zeby sie im pochwalic ta SWOJA POLSKA. Rzeczywicie, koledzy potwierdzaja, ze
Polska jest piekna i wracaja zachwyceni. Sami zaczynaja tam jezdzic w kolejne
wakacje. Jeden nawet zakochal sie w Polce. Wprawdzie juz go zdazyla rzucic,
ale ten uparcie twierdzi, ze jego zona bedzie wylacznie Polka.
W ostatnie wakacje spotkal w Polsce innego studenta odwiedzajacego Polske
i wspolnie podrozowali po kraju. Umowili sie, ze ponownie pojada na nastepne
wakacje. Ten drugi student, to Polak z USA. Zima zaczeli dogadywac szczegoly
wyprawy. Dolaczyl jeszcze kolejny rdzenny Kanadyjczyk, przed ktorym chca sie
pochwalic nasi Polacy swoja wspaniala Polska. Polak z Kanady dowiedzial sie
o zmianie przepisow paszportowo-wizowych i na wszelki wypadek zadzwonil do
konsulatu, zeby spytac, czy to prawda i wypytac o szczegoly.
Konsulat poinformowal go, ze tak - to prawda. Zgodnie z nowymi zaleceniami
nie moze dostac wizy do swego paszportu kanadyjskiego, ktora to wize dostawal
rokrocznie przez ostatnie kilka lat. Musi dostarczyc kilka originalnych
dokumentow do konsulatu w celu urzedowego poswiadczenia lub legalizacji.
Potrzebne jest:
- sciagniecie metryki urodzenia z Polski,
- sciagniecie dokumentu potwierdzenia obywatelstwa polskiego z Instytucji
Poswiadczenia Obywatelstwa Polskiego,
- oryginalny dokument stalego pobytu w Kanadzie (ktory bedzie wymagal lega-
lizacji przez konsulat),
- zaswiadczenia z Konsulatu dla urzedow wojskowosci w Polsce potwierdzajace,
ze nasz student jest stalym mieszkancem Kanady i powinien byc zwolniony
z obowiazku sluzby wojskowej w Polsce.
Kazde z tych zaswiadczen zwiazane jest z oplata za usluge wydania
zaswiadczenia lub legalizacji. Dodatkowo dochodzi oplata za wyrobienie
paszportu (znizka
50% dla studenta), plus dodatkowe oplaty paszportowe ($14 stala oplata, plus
oplata za wyrobienie paszportu poraz pierwszy). No i to sciaganie zaswiadczen
z Polski potrzebuje troche czasu.
Polak z Kanady dzwoni do swego przyjaciela w USA i informuje go o wymaganiach.
Student-Polak z USA dzwoni do polskiego konsulatu z zapytaniem o formalnosci
i koszta zwiazane z wyrabianiem polskiego paszportu, bo takiego nie posiada,
a chcialby jechac na wakacje do Polski. Wlasnie sie dowiedzial, ze Polacy moga
przekraczac granice Polska wylacznie na polski paszport. Konsul dlugo
przekonywal polskiego studenta, ze on nic absoloutnie nie potrzebuje. Moze jechac
do Polski tak, jak to robil w zeszle wakacje - amerykanski paszport w kieszen
i w droge. Absolutnie ne potrzebuje polskiego paszportu, ani zadnego
zaswiadczenia. Wogole nie ma potrzeby przychodzenia do konsulatu, bo
nie potrzebuje
nawet wizy w paszporcie amerykanskim.
Polski student z Kanady jest bardzo rozczarowany i rozgoryczony istniejaca
sytuacja. Jego kolega Kanadyjczyk moze sobie pojsc do konsulatu i za oplate
rowna cenie jednego zaswiadczenia z konsulatu dostanie wize do Polski. Jego
kolega ze Stanow nie potrzebuje NIC, a jemu stawia sie tyle wymagan. Bardzo
by chcial pojechac do Polski w te wakacje. Tak dawno o nich marzyl i czekal
na ten wyjazd, zeby moc ponownie odwiedzic wielu swych nowych przyjaciol
w Polsce. Niestety w to lato pojedzie ze swym kanadyjskim kolega pojezdzic
po innych krajach europejskich. Z kilkoma swymi kolegami z Polski spotkaja
sie w Niemczech albo w Czechach. Sa w trakcie omawiania szczegolow.
Spotkania z ludzmi z Polski w kraju trzecim - stare czasy wracaja?
Jak to mozliwe, zeby Polska traktowala w sposob tak nierowny dwoch swoich
obywateli - Polaka z Kanady i Polaka z USA? Czy nie powinno byc latwiej
jechac do Polski mlodziezy polskiej z Kanady niz ich kanadyjskim
rowiesnikom? Czemu stawiane im sa dodatkowe utrudnienia?
Tu nie mozna sie nawet zastanawiac nad jakimkolwiek wplywem obcych krajow
- Kanady i USA. O tym, na jakich warunkach ma przekraczac granice Polski
nasz rodak-POLAK decyduje WYLACZNIE Polska. O tym decyduja WYLACZNIE polskie
przepisy paszportowo-wizowe, bo zgodnie z art. 2 ustawy z dnia 15.02.1962 r.
o obywatelstwie polskim stanowi, co nastepuje - "obywatel polski w mysl prawa
polskiego nie moze byc rownoczesnie uznawany za obywatela innego panstwa".
W praktyce oznacza to, ze prawo polskie nie zabrania posiadania przez
obywatela polskiego jednoczesnie obywatelstwa obcego kraju, ale przewiduje, ze
osoba taka uznawana bedzie WYLACZNIE za obywatela polskiego.
Pomijajc fakt braku jasnego prawnego rozwiazania problemu podwojnego
obywatelstwa przez polskie prawo oraz to, ze wszystkie podstawowe ustawy o
obywatelstwie byly odpowiednio zdefiniowane w czasie rzadow komunistycznych, kiedy
Polacy w krajach zachodnich klasyfikowani byli jako wrogowie ustroju i Polski,
prawo o obywatelstwie i o przepisach paszportowo-wizowych charakteryzuje brak
spojnosci. Jedynym wytlumaczeniem na to, ze nie zostalo nic zrobione od
czerwca 1997 do dnia dzisiejszego, zeby to naprawic moze byc celowosc utrzymywania
tej sytuacji przez wladze polskie, bo polgodzinna narada w MSZ wystarczylaby
na rozwiaznie problemu poprzez wprowadzenie odpowiednich przepisow
wykonawczych. Te przepisy moglyby wystarczyc do czasu zmian ustawodawczych.
Zgodnie z obowiazujacymi polskimi przepisami JEDYNYM dokumentem uprawniajacym
obywatela polskiego do przekroczenia polskiej granicy panstwowej jest polski
paszport. Czy i jak te przepisy sa przestrzegane przekonamy sie dalej w tym
artykule.
Polak z Kanady vs. Polak z USA, c.d.
Postanowilem dokonac potwierdzenia powyzszych oswiadczen kanadyjskiego
studenta. Poprosilem jedna osobe z miasta tegoz studenta, zeby zadzwonila do tego
samego konsulatu i zadala pytanie w sprawie. Podobne telefony zostaly wykonane
do polskich konsulatow w innych miastach Kanady. W zasadzie wszystkie
odpowiedzi byly podobne, jakkolwiek w jednym w konsulatow po dluzszej dyskusji
i podaniu niektorych z argumentow i dokladniejszych pytan dlaczego (np. dlaczego
moj kolega-Polak, ktory jest studentem w USA nie potrzebuje polskiego
paszportu), konsul wyrazil gotowosc wstawienia wizy w paszporcie kanadyjskim.
Ale,
gdy zostal poinformowany, ze student mieszka w zasiegu dzialania innego
polskiego konsulatu, odmowil wydania wizy i kazal skontaktowac sie z konsulatem
lokalnym.
Sprawozdanie Polaka z USA - Washington D.C.
Wlasnie jestem po rozmowie z Konsulatem Polskim przy Ambasadzie Polskiej
w Washington , DC. Telefon: (202) 232 4517. Oto streszczenie tresci rozmowy:
JA: "Jestem obywatelem polskim , a jednoczesnie obywatelem amerykanskim,
na jakim paszporcie powinienem przekraczac granice polska?"
KON: "Moze Pan na paszporcie amerykanskim"
JA: "Czy nie bede mial problemow przy wyjezdzie z Polski"
KON: "Absolutnie nie"
JA: "Mam przyjaciol w Kanadzie , mamy zamiar spotkac sie w Polsce;
slyszlem od nich, ze sa klopty z przekraczaniem granicy polskiej
z obcym paszportem, czy to prawda?"
KON: "To dotyczy tylko Kanady i Australii. Oni musza miec Polski paszport
i bedzie to egzekwowane. Dla nas oni nie stanowia znaczenia jesli
chodzi o wspolprace, wiec nie mamy zamiaru tworzyc dla nich
jakichkolwiek przywilejow tak jak dla Was"
JA: "Tym niemniej w Polsce obowiazuje Ustawa, czy moze ona byc dowolnie
interpretowana"
KON: "Jako Amerykanin moze Pan wjechac i wyjechac z Polski bez obaw".
Na tym rozmowe zakonczono.
-----------<>----------
Sprawozdanie Polaka z USA - California
(wczesniej mieszkal w B.C. i ma obywatelstwo
kanadyjskie)
Panie Czeslawie,
Czy dyskusja n/t "Wizy do Polski" jest zakonczona?
Musze powiedziec, ze ja wyslalem listy na wszystkie podane adresy.
Bylo to ponad 4 tygodnie temu. Jak na razie zadnej reakcji.
W miedzyczasie przeprowadzilem ten eksperyment z telefonem do konsulatu.
Zadzwonilem do Consulate General of the Republic of Poland, Los Angeles,
tel. (310) 442-8500. Adres i telefon byl podany w ktoryms z listow. Popytalem
o te przepisy dla Polakow z USA. Wystarcza paszport amerykanski, polskiego nie
potrzebuje. Powiedzialem, ze mam paszport amerykanski i kanadyjski. Chce
jechac do Polski. Ktory z paszportow powinienem zabrac ze soba i poslugiwac sie
przy przekraczaniu granicy?
Odpowiedz:
"Musi Pan miec paszport amerykanski. Jak Pan chce udawac kanadyjczyka to radze
wyrobic sobie paszport polski. My z nimi nie mamy przyjaznych stosunkow".
JERZY ANDRZEJ JASKIERNIA (SdRP)
Urodzil sie 21 marca 1950 r. w Kudowie-Zdroju (woj. walbrzyskie). W 1972 r.
ukonczyl studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu
Jagiellonskiego. Agent MSW od 4 grudnia 1973 roku (zarejestrowany na obu listach
lustracyjnych, tzwn. "Liscie Milczanowskiego" oraz "Liscie Macierewicza").
W latach 1972-1981 pracownik naukowy Zakladu Prawa Panstwowego na wydziale
Prawa i Administarcji UJ, ostatnio na stanowisku adiunkta. W 1977 r. uzyskal
tytul doktora nauk prawnych, a w 1994 r. w Instytucie Nauk Prawnych PAN
stopien doktora habilitowanego.
W latach 1972-1981 pracowal w Zakladzie Prawa Panstwowego UJ jako nauczyciel
akademicki, ostatnio na stanowisku adiunkta.
Byl przewodniczacym Zarzudu Glownego ZSMP (1981-1984) i sekretarzem
generalnym PRON (1984-1987).
Od 1987 r. pracowal w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, najpierw jako
doradca ministra, a w latach 1988-1990 jako radca Ambasady Polskiej
w Waszyngtonie.
Posel na Sejm IX, I i II kadencji. Od 1991 r. jest poslem zawodowym;
przewodniczacy Komisji Ustawodawczej Sejmu RP i czlonek Komisji
Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego (przewodniczy Podkomisji Organow Wladzy
Ustawodawczej, Wykonawczej i Samorzadu Terytorialnego); przowodniczacy
Polsko-Brytyjskiej Grupy Parlamentarnej. Jest czlonkiem Zgromadzenia
Parlamentarnego Rady Europy, gdzie zasiada w Komisji Zagadnien Prawnych i Praw
Czlowieka.
Od 1990 r. nalezy do SdRP, w latach 1991-1992 byl czlonkiem Centralnego
Komitetu Wykonawczego, a od 1993 r. prezydium Rady Naczelnej tej partii.
W rzadzie Jozefa Oleksego (II.1995-II.1996) byl ministrem sprawiedliwosci.
i prokuratorem generalnym. Bardzo aktywny i skuteczny w zwalczaniu opozycji,
oraz w obronie interesow swojej partii, SdRP, oraz wspoltowarzyszy
partyjnych. To jemu zawdzieczaja wybrniecie z trudnej sytuacji:
tow. Oleksy i tow. Kwasniewski w czasie afery szpiegowskiej
z Alganowem.
tow. Kwasniewski za poskromienie sprawcow wyjawienia braku
dyplomu przez pana prezydenta.
towarzysze wspolpartyjni za uciszenie tzwn. afery pozyczkowej
(pozyczka PZPR od Komunistycznej Partii Zw. Radzieckiego)
... i wielu, wielu innych.
Zonaty, ma dwoje dzieci.
|