Komunikaty Ottawskie - KomOTT.net


Przeglad wiadomosci internetowych - ARCHIWUM od 12 grudnia 2010 do 29 stycznia 2011

UWAGA: Kliknij na tytuł artykułu lub [wiecej...], żeby otworzyć stronę z tym artykułem.
Użyj suwaka w prawym marginesie strony lub pokretla w komputerowej "myszce", żeby zobaczyć wszystkie linki do artykułów (scroll down).


Strony internetowe "Rzeczpospolitej"
Zawsze najswiezsze i sprawdzone informacje, wiadomosci dzwiekowe i video, liczne rozmowy z waznymi ludzmi. "Rzeczpospolita" miesiac po miesiacu pozostaje liderem w rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce prowadzonym przez Instytut Monitorowania Mediów. [wiecej...]

Szewach Weiss: Polacy pozostali niezlomni
Niemal w calej Europie zjawisko kolaboracji z Niemcami bylo powszechne. Polacy natomiast bili sie z nimi od poczatku do konca wojny. Nigdy nie stworzyli proniemieckiego rzadu czy proniemieckich oddzialów - w Miedzynarodowym Dniu Holokaustu pisze byly ambasador Izraela w Polsce [wiecej...]

Apel Polaków do obywateli Europy i Swiata. Wpisujcie sie!
My, obywatele Rzeczpospolitej Polskiej odrzucamy rosyjski raport komisji MAK dotyczacy przyczyn i okolicznosci katastrofy lotniczej, w której zginal polski prezydent oraz 95 innych Polaków na terenie Rosji.
Domagamy sie odpowiedzi na kluczowe pytania sledztwa w sprawie katastrofy. Dlaczego rosyjska wieza kontrolna naprowadzala samolot nie na pas ladowania, wprowadzajac polskich pilotów w blad komunikatem, ze jest "na kursie i na sciezce"? Skad tak zastanawiajacy stan wraku samolotu: strzepy korpusu oraz calkowity brak kokpitu? Domagamy sie ujawnienia zdjec satelitarnych z satelity obserwujacego ten lot oraz dostarczenia dowodów sledztwa: wraku samolotu i czarnych skrzynek, które sa polska wlasnoscia, a wciaz znajduja sie na terenie Rosji.
Jestesmy oburzeni postawa polskiego rzadu, który nie dba o podstawowe interesy naszych obywateli. Poczawszy od przyzwolenia na to, by Rosjanie przejeli przedmioty pasazerów samolotu, takze prezydenta Polski, w tym laptopy i telefony komórkowe wraz ze wszystkimi potencjalnie wrazliwymi danymi - po calkowite oddanie sledztwa w rece Rosjan, bez zapewnienia wlasciwej podstawy prawnej. Takie dzialanie uwazamy za zdrade stanu. [wiecej...]

Wróg Ludu - komentarz red Sakiewicza 28/01/2011
Kolejny komentarz na temat Smolenska i raportu MAK, oraz dzialan ze strony polskiej... minister Gras dostaje instrukacje bezposrednio z Kremla... Sakiewicz prostuje klamstwa "GW" na temat rocznicy 10 kwietnia... [wiecej...]

"Skonczy jak brat"
Tak o prezesie PiS, Jaroslawie Kaczynskim opowiadaja politycy lewicy i publicysci w ankiecie "NIE"
Nalezacy do Jerzego Urbana tygodnik "NIE" poprosil ich o odpowiedz na pytanie: "Jak skonczy Jaroslaw Kaczynski?".
Odpowiedzi ponad 20 osób pismo publikuje na swojej pierwszej stronie. Niektóre sa bulwersujace. Nie brakuje tez odwolan do katastrofy smolenskiej i Lecha Kaczynskiego. "Skonczy tak jak jego brat na Wawelu. Bedzie lezal ze szwagierka, bratem i noga w generalskim mundurze, o której wspomnial niedawno" - mówi lewicowy publicysta Piotr Gadzinowski, byly posel SLD.
Publicysta "Krytyki Politycznej" Jas Kapela przewiduje, ze Kaczynski na krótko dojdzie do wladzy i zginie, lecac na miejsce katastrofy smolenskiej, by zlozyc tam wience. [wiecej...]

Wylaczam telewizor, gdy widze polityków Platformy deliberujacych o katastrofie
Z panem Zdzislawem Moniuszka, ojcem stewardesy Justyny Moniuszko, która na pokladzie wojskowego samolotu Tu-154M oddala zycie w sluzbie Polsce, rozmawia Adam Bialous.
- Dlaczego, Pana zdaniem, samolot nie znalazl sie jednak na pasie?
- Moim zdaniem, mogla byc przestawiona radiolatarnia, i to jakies 600-800 m dalej od poczatku lotniska. Wystarczy wówczas dopasowac do tego parametry naprowadzania samolotu, i to przy takim braku widocznosci zupelnie wystarczy, zeby samolot nie mógl trafic na pas lotniska. Podkreslam jednak, ze to tylko moje domysly. Dlatego konieczne jest rzetelne zbadanie technicznych przyczyn katastrofy, a nie pseudopsychologiczne wywody, jakie mamy w rosyjskim raporcie. [wiecej...]

Krzysztof Feusette: Ruskie znowu wejda?
Zgubilem sie. A sledzilem kazde slowo, analizowalem pauzy, tembr glosu i mimike, znam na pamiec kazdy socjotechniczny forhend i bekhend, otwarta i zamknieta dlonia. Ale wciaz nie wiem, o jaka wojne chodzilo Donaldowi Tuskowi podczas pourlopowego wystapienia w Sejmie. Przypomnijmy - bylo ono poswiecone bledom na wiezy w Smolensku popelnionym przez poslów PiS i SLD.
Ano po to, by przed nadchodzacymi wyborami snuc przy akompaniamencie balalajki piesni o tym, ze jesli PO przegra wybory, znowu dreczyc nas bedzie pytanie: "Ruskie wejda czy nie wejda?". [wiecej...]

Oskarzal opozycje, dostal order
W Bialymstoku oburzenie decyzja Bronislawa Komorowskiego, który odznaczyl sedziego Zbigniewa Pannerta.
W poniedzialek prezydent odznaczyl Krzyzem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski bylego prezesa Sadu Apelacyjnego w Bialymstoku Zbigniewa Pannerta "za wybitne zaslugi w dzialalnosci publicznej na rzecz sadownictwa powszechnego". "Nasz Dziennik" i "Gazeta Wspólczesna" przypomnialy wczoraj, ze Pannert, obecnie sedzia w stanie spoczynku, w latach 80. - jeszcze jako prokurator - zaslynal oskarzaniem podlaskich opozycjonistów w procesach politycznych.
- W PRL facet bez mrugniecia okiem oskarzal porzadnych ludzi, którzy potem ladowali za kratami - bulwersuje sie dawny opozycjonista Krzysztof Wasilewski, obecnie prezes Klubu Wiezionych, Internowanych, Represjonowanych w Bialymstoku. I zapowiada wyslanie do Bronislawa Komorowskiego listu protestacyjnego.
- Nawet jesli przepisy sa slabe, to odpowiedzialnosc za przyznanie odznaczen panstwowych, niezaleznie od procedury, spoczywa na prezydencie - uwaza Jaroslaw Zielinski, posel PiS. - Chcac uhonorowac kogokolwiek, takie rzeczy trzeba sprawdzac. Chyba ze zyciorys kandydata prezydentowi nie przeszkadzal. [wiecej...]

Order za wyroki na zlecenie bezpieki
Sedzia Zbigniew Pannert, byly prezes Sadu Apelacyjnego w Bialymstoku, który w czasie stanu wojennego oskarzal dzialaczy opozycyjnych w procesach politycznych, zostal odznaczony przez prezydenta Bronislawa Komorowskiego Krzyzem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. [wiecej...]

Niech Tusk ujawni protokoly
Poslowie PiS zwróca sie o ujawnienie niejawnego protokolu z posiedzenia rzadu z 10 kwietnia 2010 roku. Skoro premier tak goraco przekonywal podczas ostatniej debaty na temat katastrofy smolenskiej o slusznosci podjetych wówczas decyzji, niech teraz ujawni, w jaki sposób one zapadaly. Tym bardziej ze wydarzenia z ostatnich tygodni udowodnily, ze jako szef rzadu w tej konkretnej sytuacji zawiódl, narazajac powaznie na szwank interesy Polski. [wiecej...]

Bedzie problem z nagraniami
Jaka wartosc beda miec w sadzie "tasmy" Jerzego Millera? Pozyskane nieformalna droga nagrania z wiezy kontroli lotów smolenskiego lotniska moga zostac zakwestionowane w sadzie jako material pozyskany droga nieprzewidziana postepowaniem przygotowawczym.
Polska prokuratura juz w trzecim wniosku o pomoc prawna z 20 kwietnia ubieglego roku zwracala sie o udostepnienie kopii zapisów rozmów kontroli lotów z lotniska Siewiernyj. Jezeli nagrania te pozyskano z wykorzystaniem sluzb specjalnych, o czym spekuluja politycy opozycji i media, pozostaje kwestia legalnosci uzyskania tych nagran. [wiecej...]

Macierewicz chce sprawiedliwosci 24.01.2011
Dzialania premiera w zwiazku z katastrofa w Smolensku komentowal na konferencji prasowej posel Antoni Macierewicz. [wiecej...]

Sejm: Posiedzenie Polaczonych Komisji w Sprawie Katastrofy Smolenskiej (video)
Antoni Macierewicz w Sejmie uzasadnia wniosek o zwolanie komisji w celu przedstawienia stanu faktycznego w sprawie zamachu smolenskiego. [wiecej...]

Masakra tuska i rzadu!!! (Debata Smolenska w Sejmie 19.01.2011)
Owiadczenia poslow po informacji rzadu w sprawie ustalenia przyczyn katastrofy TU-154 (transmisja z sejmu - video na Youtube).
Pytania poslów do premiera Donalda Tuska, który przedstawial informacje o dzialaniach rzadu zmierzajacych do ustalenia przyczyn i okolicznosci katastrofy samolotu Tu-154M pod Smolenskiem. 83. posiedzenie Sejmu, 19 stycznia br. [wiecej...]

Minister Antoni Macierewicz na spotkaniu w Poznaniu w dniu 21.01.2011 cz.1
Wystapienie Ministra Antoniego Macierewicza na spotkaniu w Poznaniu w dniu 21.01.2011
Minister Antoni Macierewicz na spotkaniu w Poznaniu cz.1
Minister Antoni Macierewicz na spotkaniu w Poznaniu cz.2
Minister Antoni Macierewicz na spotkaniu w Poznaniu cz.3
Minister Antoni Macierewicz na spotkaniu w Poznaniu cz.4 [wiecej...]

Czy to prawda, ze za pana rzadów zginelo w Polsce wiecej generalów niz w czasie II wojny?
Pytania poslów do premiera Donalda Tuska, który przedstawial informacje o dzialaniach rzadu zmierzajacych do ustalenia przyczyn i okolicznosci katastrofy samolotu Tu-154M pod Smolenskiem. 83. posiedzenie Sejmu, 19 stycznia br.
- Jakie byly powody milczenia najwyzszych wladz panstwa polskiego po ujawnieniu raportu MAK, milczenia, którego nie sa w stanie zrozumiec Polacy? Tym samym nasze wladze daly przyzwolenie na utrwalenie klamstwa smolenskiego. Premier znal prawde, wiedzial, jaka role w tej tragedii odegrali kontrolerzy lotu z wiezy w Smolensku i ich mocodawcy. Dlaczego premier Tusk nie podjal wszelkich dzialan, abysmy odzyskali czarne skrzynki? Dlaczego polski rzad nie reagowal, gdy fragmenty samolotu polskiego zostaly w sposób skandaliczny zniszczone? Wstrzasajace obrazy, jak Rosjanie kilofami i siekierami rozbijali pozostale czesci wraku samolotu, zostaly udokumentowane i obiegly caly swiat. Przeciez wrak samolotu wraz z czarnymi skrzynkami naleza do najwazniejszych dowodów, które moga umozliwic wyjasnienie przyczyn katastrofy smolenskiej. Gdzie wtedy byl i co robil minister Miller? Gdzie wtedy byl Edmund Klich, akredytowany do badania w MAK? Gdzie wtedy byl w koncu pan premier Donald Tusk?
- Czy pan wie, na jakiej jest pan sciezce i na jakim jest pan kursie? Czy pan wie, kto pana naprowadza i z której wiezy? Czy pan sobie z tego zdaje sprawe? Niech pan powie, czy jest pan na sciezce prawdy, czy na sciezce klamstwa. Kto pana naprowadza? Czy bedzie pan w stanie tu, dzisiaj, stanac i przeprosic? Czy bedzie pan w stanie powiedziec: ja, Donald Tusk, przepraszam wdowe po sp. gen. Blasiku za to, ze zostal odarty z godnosci na oczach calego swiata?
- Jaka role w organizacji wizyty prezydenta Lecha Kaczynskiego odgrywal ambasador tytularny Tomasz Turowski? Dlaczego zostal ponownie zatrudniony w MSZ na poczatku 2010 r.? Czy pan premier posiadal informacje na temat podejrzen o wspólprace tego pana z komunistycznymi sluzbami lub tez z innymi sluzbami zagranicznymi? Czy sa inni pracownicy MSZ, kancelarii premiera, którzy organizowali wizyte prezydenta w Katyniu, a równiez byli wspólpracownikami sluzb specjalnych PRL?
- Panie premierze, ostatnie trzy lata pracy resortu pod kierownictwem pana ministra Klicha to cztery katastrofy, to razem 121 ofiar. Panie premierze, moje pytanie jest takie: Kto za to odpowiada?
- 29 kwietnia 2010 r. pani minister Kopacz mówila Wysokiej Izbie: Na miejscu katastrofy z cala starannoscia przekopano ziemie na glebokosci ponad 1 m i starannie ja przesiewano. Czy w zwiazku z tymi slowami dzis pani minister moze spojrzec prosto w oczy rodzinom ofiar? Co im pani powie w sprawie uszanowania godnosci osoby ludzkiej po jej smierci, w tym wypadku tragicznej? Co pani dzis powie na temat starannosci zebrania szczatków ofiar?
- Pan, panie premierze, pan minister Miller, miast odrzucic ten raport, bo nie mozna o nim dyskutowac, przyjmujecie wine strony polskiej, to znaczy wine pilotów. Macie racje - czy nie mam ja racji w tym momencie, panie premierze? - tylko wówczas, jesli mówicie o sobie, to jest o panu, panie premierze, o panu Millerze, o panu ministrze Klichu, o panie ministrze Arabskim, o panu ministrze Sikorskim, bo nie o pilotach wprowadzonych przez Rosjan w pulapke. Panie premierze! Nikt nie marzy, aby tragedia smolenska trwala, ale ona trwa, a wine za to ponosi rzad. Niech pan pamieta o odpowiedzialnosci nie tylko przed ludzmi - poniesie ja pan takze przed Bogiem. [wiecej...]

Polski punkt widzenia - 15.01.2011 - raport MAK - pytania, analiza, czesc 1
Gosciem programu byl dr Tadeusz Augustynowicz - wieloletni koordynator lotnisk wojskowych, pracownik PLL LOT, byly menedzer Cargo Terminal London Heathrow Airport. (video)
program prowadzil: Klaudiusz Pobudzin [wiecej...]

Polski punkt widzenia - 17.01.2011 - raport MAK - pytania, analiza - cd.
Gosciem programu byl dr Tadeusz Augustynowicz - wieloletni koordynator lotnisk wojskowych, pracownik PLL LOT, byly menedzer Cargo Terminal London Heathrow Airport. (video)
program prowadzil: Klaudiusz Pobudzin [wiecej...]

Niech Tusk uczy sie skutecznosci od Lawrowa
Z Sebastianem Putra, synem marszalka Krzysztofa Putry, który pelniac sluzbe Polsce, zginal w katastrofie smolenskiej, rozmawia Adam Bialous.
Raport MAK doskonale to udowodnil. Po jego publikacji nie mamy prawa odwolywac sie od jego dziwacznych ustalen. A przeciez po podaniu do publicznej wiadomosci nagran posiadanych przez strone polska jak na dloni widac, ze rosyjscy kontrolerzy lotu walnie przyczynili sie do tej katastrofy. W mojej osobistej ocenie, to oni, a nie piloci, ponosza pelna odpowiedzialnosc za tak tragiczny w skutkach final próby ladowania Tu-154M na lotnisku w Smolensku. Przypomne, ze z zapisu rozmów kontrolerów z pilotami wynika, iz chociaz samolot byl nawet 70 metrów ponizej wlasciwej sciezki ladowania, kontrolerzy upewniali, ze jest na wlasciwej sciezce. Niejasnosci jest mnóstwo. Nie moge uwierzyc równiez w to, ze przy tak niskiej wysokosci i malym kacie uderzenia w ziemie oraz nieduzej predkosci samolot mógl sie rozbic na tak drobne czesci i zgineli absolutnie wszyscy jego pasazerowie. [wiecej...]

Slowaccy piloci nie czapkuja MAK
Szef rzadowych pilotów Republiki Slowacji: Tu-154M moze bezpiecznie odejsc z 30 metrów. W sprawie katastrofy smolenskiej: Czekamy na wyniki polskiego sledztwa.
Slowackie Ministerstwo Obrony Narodowej wyrazilo zgode na rozmowe "Naszego Dziennika" z Viliamem Polniserem, szefem Rzadowej Sluzby Lotniczej, odpowiednikiem polskiego 36. Specjalnego Pulku Lotnictwa Transportowego. Jak wyjasnil Polniser, sugerowanie, iz tupolew nie jest w stanie odejsc na drugie zajscie z wysokosci 100 metrów, jest nieuprawnione. Na pokazach w Piestanach pilotowany przez Slowaków Tu-154M, którym na co dzien lata prezydent, wykonal przejscie na niskiej wysokosci nad plyta lotniska. Obala to zatem teze MAK, ze komenda mjr. Protasiuka "odchodzimy" padla na zdecydowanie za niskiej wysokosci, bo powinno byc to minimum 120 metrów. Jak wyjasnia Polniser, tupolew moze wykonac manewr odejscia na drugi krag z 30 metrów. Szef slowackich pilotów rzadowych zdecydowanie podwaza takze twierdzenia rosyjskich ekspertów, jakoby ten typ maszyny nie byl w stanie wykonac manewru "touch & go", czyli dotknac pasa startowego kolami i ponownie nabrac wysokosci. [wiecej...]

Dystrybucja winy
Rosja moglaby pozostawic przy zyciu Litwinienke, moglaby wypuscic Chodorkowskiego, ale wielkodusznosc bylaby oznaka slabosci. Takze wielkodusznosc wobec Tuska, nawet po "holdzie smolenskim" - pisze filozof spoleczny.
Tusk "przedraportowy" i Tusk "poraportowy" mówia o Rosji i prowadzonym przez nia sledztwie tak rózne rzeczy, ze kolejny raz pojawia sie pytanie, czy nie mamy do czynienia z powaznym i chronicznym przypadkiem rozszczepienia jazni. [wiecej...]

Jak i skad wracali 10 kwietnia?
Czy Bronislaw Komorowski przejmowal wladze w samochodzie na trasie Buda Ruska - Warszawa?
W jaki sposób wracal 10 kwietnia do Warszawy Donald Tusk i gdzie wówczas byl Bronislaw Komorowski? Tego dnia media, powolujac sie na Centrum Informacyjne Rzadu i Kancelarie Sejmu, donosily zupelnie cos innego, niz pózniej osobiscie relacjonowali Donald Tusk i Bronislaw Komorowski. [wiecej...]

To, czego dopuscil sie MAK, to skandal
Mysl, ze zostanie tak, jak jest w tej chwili, jest dla mnie niedopuszczalna. To by oznaczalo, ze polskie wladze przyjmuja rosyjska wykladnie, ze na pokladzie Tu-154M wszyscy pili, ze byl to tzw. wesoly autobus do Katynia.
Z Ewa Blasik, zona gen. Andrzeja Blasika, dowódcy Sil Powietrznych RP, który zginal na pokladzie rzadowego Tu-154M nieopodal Katynia, rozmawia Piotr Czartoryski-Sziler. [wiecej...]

Prawdy nie da sie kupic
Rzad rzucil miedzy rodziny smolenskie kosc w postaci hasla "250 tys. zl odszkodowania", byle tylko nie mówic o odpowiedzialnosci za kompromitacje po raporcie MAK.
Rzad zaklócil zalobe rodzin ofiar katastrofy smolenskiej. Tym razem za sprawa upublicznienia i medialnego emploi oferty propozycji ugody Prokuratorii Generalnej Skarbu Panstwa, dotyczacej zadoscuczynienia bliskim. Najwieksze kontrowersje wsród rodzin i ich pelnomocników wzbudzaja forma przekazania informacji, jak równiez próba pospiesznego "zalatwienia" tematu, który powinien byc najpierw przedmiotem negocjacji pomiedzy zainteresowanymi. Wiekszosc bliskich dowiedziala sie o propozycji Prokuratorii z mediów, które wypaczyly sens calej sprawy. [wiecej...]

Radwanscy, tenis i polityka
Rodzina opublikowala w sieci oswiadczenie krytykujace raport MAK i reakcje na niego polskiego rzadu. "Solidaryzujemy sie z Rodzinami Zalogi samolotu Tu-154M 101, który ulegl katastrofie 10 kwietnia 2010" - czytamy na stronie http://www.radwanskasisters.com
1. Solidaryzujemy sie z Rodzinami Zalogi samolotu Tu-154M "101", który ulegl katastrofie 10 kwietnia 2010 roku w Smolensku:
s.p. majora Arkadiusza Protasiuka, s.p. podpulkownika Roberta Marka Grzywny, s.p. kapitana Artura Karola Zietka, s.p. podporucznika Andrzeja Michalaka, oraz z Rodzina s.p. gen. Andrzeja Blasika, Dowódcy Sil Powietrznych RP,
2. Potepiamy zawarte w ostatecznym Raporcie MAK bezpodstawne insynuacje wobez Zalogi samolotu i s.p. gen.Andrzeja Blasika,
3. Jednoznacznie oswiadczamy, ze rzucanie niepopartych dowodami insynuacji wobec osób zmarlych jest niezgodne z zasadami cywilizacji zachodniej, do której nalezymy,
4. Potepiamy brak szybkiej i adekwatnej reakcji wladz polskich na hanbiace potwarze wobec zolnierzy Wojska Polskiego, rzucone bez dowodów przez MAK w ostatecznym Raporcie dotyczacym katastrofy samolotu Tu-154M "101".
Rodzina Radwanskich [wiecej...]

Mojego Syna rzucono Rosjanom na pozarcie. To boli
Rosjanie mieli duzo czasu, by zrobic z cialami pilotów i dowodami wszystko, co tylko chcieli. Zostalismy oszukani. Dopiero teraz uswiadamiam sobie, ze musial byc odgórny zakaz pokazania nam - rodzinom pilotów - ich cial.
Z Panstwem Jadwiga i Mieczyslawem Zietkami, rodzicami kpt. Artura Zietka, nawigatora na Tu-154M, który rozbil sie na Siewiernym, rozmawia Marta Ziarnik.
- Mam nadzieje, ze sprawa nalezycie zajmie sie wreszcie prokuratura. Bo trzeba w koncu przestac ogladac sie na Rosje i ruszyc z miejsca, by wyjasnic te najwieksza dla naszego narodu tragedie, w której zginelo az dwóch naszych prezydentów i tyle wybitnych osobistosci, w tym cale dowództwo wojskowe. Prokuratura musi tez przesluchac wszystkie osoby z rzadu, które odpowiadaja za takie wlasnie poprowadzenie sledztwa smolenskiego. A te kolejke powinien otwierac premier Tusk, wobec którego wysuwane sa juz konkretne zarzuty lamania prawa. [wiecej...]

Nie mozna powaznie rozpatrzyc hipotezy zamachu, z góry zakladajac bezsensownosc zamachu
- Nie wiem, rzecz jasna, czy w Smolensku doszlo do zamachu. Ale aktywnosc róznych podmiotów od pierwszych chwil po katastrofie, poczawszy od plotki, ze polski samolot rzekomo 4 razy podchodzil do ladowania, poprzez sugestie, ze prezydent jakoby byl pod wplywem alkoholu, do nader licznych tak otwarcie lub niemal otwarcie prorosyjskich wypowiedzi w polskich mediach - to wszystko wyglada tak, jakby od samego poczatku chodzilo o cos wiecej niz tylko o "naturalny" dla KGB-owskiego panstwa instynkt mataczenia.
Tymczasem poszlak nie brakuje: malo staranne przeszukanie miejsca katastrofy, a pózniej jej niezabezpieczenie, niszczenie kadluba tupolewa przez rosyjskich funkcjonariuszy, zmiana zeznan kontrolerów, nieudostepnianie stronie polskiej danych itd. Ale nawet uporzadkowanie wielu poszlak nie jest dowodem. Pytanie tylko, czy w Polsce ktokolwiek w sposób niestronniczy przeanalizowal wszystkie dostepne poszlaki. [wiecej...]

A. Maciereiwcz - podsumowanie posiedzenia komisji ws. katastrofy Tu-154
Specjalne posiedzenie polaczonych komisji sejmowych ws. katastrofy Tu-154 - 18 stycznia 2010. [wiecej...]

Smolensk - hipoteza zamachu - argumenty w pigulce V2
Katastrofa pod Smolenskiem - to mógl byc zamach
Czy to byl zamach, czy nieszczesliwy wypadek? Ja jestem gleboko przekonany, ze to co sie stalo pod Smolenskiem, w zaden sposób nie mozna podciagnac pod splot nieszczesliwych okolicznosci, czy tez blad pilotów. Ponizej przedstawiam zbiór argumentów w pigulce ukazujacych, dlaczego wersja o niezamierzonym wypadku jest dla mnie absolutnie nie do przyjecia. [wiecej...]

Wildstein i Pospieszalski na manifestacji pod kancelaria premiera
Poszanowania wolnosci slowa w mediach publicznych, ujawnienia prawdy o katastrofie smolenskiej oraz dymisji premiera Donalda Tuska domagala sie grupa demonstrujacych wieczorem przed budynkiem kancelarii premiera.
Pikieta "w obronie wolnosci slowa" zostala zorganizowana przez Stowarzyszenie Solidarni 2010, Stowarzyszenie Twórców dla Rzeczpospolitej, Stowarzyszenie KoLiber i Polska Racje Stanu.
Manifestujacy mieli ze soba transparenty, na których napisano m.in.: "Medialna PO-licja", "Platforma O.", "Miala byc druga Irlandia, a jest druga Bialorus", a takze "POmedia sluzalcy Kremla" oraz "We say no to russian lies (mówimy nie rosyjskim klamstwom). Pojawil sie tez plakat z wizerunkiem Donalda Tuska na nartach, pod którym widnialo haslo "tragedia". [wiecej...]

MANIFESTACJA W OBRONIE WOLNOSCI SLOWA
Przed Urzedem Rady Ministrów zebralo sie kilkaset osób trzymajacych znicze, flagi i transparenty. Byli m.in. Bronislaw Wildstein, Jan Pospieszalski, Jan Pietrzak, Marek Król, Grzegorz Braun, a takze bliscy ofiar katastrofy smolenskiej: Andrzej Melak, brat sp. Stefana Melaka, i Beata Gosiewska, wdowa po sp. Przemyslawie Gosiewskim.
Demonstranci protestowali przeciw usuwaniu z mediów publicznych dziennikarzy, którzy maja odwage krytykowac rzad Donalda Tuska. Wyczytano nazwiska publicystów wyrzuconych z telewizji i radia oraz nazwy zlikwidowanych programów i audycji. Po kazdym odczytanym nazwisku zgromadzeni bili brawa.
Przywitany brawami Jan Pietrzak powiedzial do zgromadzonych: Spiewalem o wolnej Polsce juz w latach 70. i mozna powiedziec, ze ta piosenka wciaz jest aktualna. I zazartowal: Jak poznajemy, ze Donald Tusk klamie? Po tym, ze otwiera usta. (Na stronie fotki z manifestacji) [wiecej...]

Trudna prawda o rosyjskiej winie
Na ostatnim etapie Polacy byli wprowadzani w blad co do miejsca, w którym sie znajduja, i wysokosci lotu. To ostateczna przyczyna katastrofy. Kapitan Protasiuk nie zdecydowal sie na ladowanie - twierdzi publicysta "Rzeczpospolitej"
Polska opinia publiczna funkcjonowala dotad na automatycznym pilocie wlaczonym przez propagandystów rzadu oraz trudny do odróznienia od nich chór osrodków opiniotwórczych i mediów. Elementem tego mechanizmu jest komentarz odpowiednio dobranych i ustawionych ekspertów.
Dzis nalezy wylaczyc tego automatycznego pilota i uruchomic optymalna aparature, jaka w tej sytuacji moze funkcjonowac, czyli zdrowy rozsadek. Informacji mamy wystarczajaco duzo.
Ani wladze obecne, ani wspierajace je osrodki nie beda mialy odwagi zmierzyc sie z prawda, która wylania sie z dokumentów na temat katastrofy smolenskiej. Bedziemy mieli do czynienia z kolejnym festiwalem relatywizacji, zamazywania sprawy i rozbudowanych operacji piarowskich, w których odpowiednio ustawieni specjalisci beda rozwazali winy polskich pilotów. Ta kampania zaczela sie juz dzis. Zdrowy rozsadek przeslania smolenska mgla. To od nas zalezy, czy potrafimy go ponownie uruchomic. [wiecej...]

Który general byl w zasiegu radiostacji "Korsarza"?
Czego nie ma w rosyjskiej transkrypcji rozmów na wiezy.
Podczas godziny od pierwszego kontaktu z moskiewska "Logika" dochodzi do zmiany nastawienia pulkownika Krasnokutskiego. Coraz bardziej naciska na podjecie próby sprowadzenia polskiego samolotu. Mówi do Plusnina: "Do 100 metrów i bez dyskusji". Wreszcie na kilka minut przed katastrofa zapewnia: "Towarzyszu generale, podchodzi do trawersu...", i zapewnia, ze wszystko jest gotowe. Co ciekawe, wedlug Rosjan, te slowa zostaly wypowiedziane w ramach korespondencji radiowej, a nie telefonicznej. Który general byl w zasiegu smolenskiej radiostacji? [wiecej...]

Macierewicz: zaprzanstwo i falsz
Poslom PiS nie udalo sie przeglosowac stanowiska wzywajacego Sejm do odrzucenia raportu MAK.
- Nie bylo w dziejach panstwa polskiego takiego zaprzanstwa, falszu, wspóldzialania przeciwko wlasnemu narodowi - zaatakowal na wstepie Antoni Macierewicz .
Szef zespolu parlamentarnego ds. katastrofy smolenskiej stwierdzil, ze rzad, "majac dowody na klamstwo Tatiany Anodiny, ukrywal te dowody, uniemozliwial opinii publicznej dojscie do prawdy, pozwalal, by upubliczniano insynuacje, ze prawdziwym powodem katastrofy jest dzialanie pijanego gen. Blasika, naciski prezydenta, niedouczenie bohaterskich polskich pilotów".
Gdy czesc poslów koalicji zmeczona dlugim posiedzeniem opuscila sale obrad, Antoni Macierewicz zglosil do przeglosowania stanowisko wzywajace Sejm m.in. do odrzucenia raportu MAK. Wywiazala sie dyskusja, czy takie stanowisko w ogóle mozna glosowac. Posel PO Robert Wegrzyn zazadal przeliczenia kworum. Glos zabrali przedstawiciele rzadu. W tym czasie wiekszosc pozostalych na sali poslów koalicji opuscila sale, zrywajac kworum. - Tchórze z Platformy - komentowali poslowie PiS.
W rezultacie braku kworum stanowisko sformulowane przez Macierewicza nie zostalo poddane pod glosowanie i obrady zamknieto. [wiecej...]

Dziwny wywiad z dziwnym dyplomata
Dotad nie wyobrazalem sobie, by jakikolwiek ambasador (nawet byly) pozwolil sobie na publiczne zlosliwe aluzje pod adresem s. p. prezydenta, który kiedys podpisal jego nominacje - pisze publicysta "Rzeczpospolitej".
Teresa Toranska rozmawia z bylym polskim ambasadorem w Moskwie, Jerzym Bahrem. Rozmowa - opublikowana przed tygodniem "Duzym Formacie" "Gazety Wyborczej" (13 stycznia) rodzi uczucia mieszane. Jest to wywiad ciekawy - bo Bahr byl swiadkiem katastrofy smolenskiej i wie sporo.
Niestety, w mojej opinii Jerzy Bahr wywiadem w "Duzym formacie" przekroczyl jej granice. [wiecej...]

Zamiast wyjasniac, Tusk atakuje opozycje
Wedlug premiera celem rzadu bylo "wygranie prawdy i pokoju". Prezes PiS: Polska traci godnosc.
W swoim wystapieniu skupil sie jednak glównie na atakowaniu opozycji. Jego zdaniem to rzadowi zalezy na wyjasnieniu przyczyn tragedii, a PiS jedynie na zbiciu na niej kapitalu politycznego.
Wystapienie spotkalo sie z goracymi protestami czesci osób zgromadzonych na sejmowej galerii. "Hanba!", "Nie jestes premierem!" - krzyczeli. Równie emocjonalne byly wypowiedzi polityków opozycji. Prezes PiS Jaroslaw Kaczynski wyrzucal Tuskowi, ze nie wspomnial o szeregu uchybien w sposobie prowadzenia sledztwa przez Rosjan, m.in. niszczeniu wraku samolotu czy braku reakcji na polskie uwagi do projektu raportu MAK. [wiecej...]

Tusk: Teraz mam inna prawde
Sejmowe wystapienie premiera bylo szokujace. Poslowie i Polacy ogladajacy telewizyjna transmisje oczekiwali informacji szefa rzadu o dzialaniach polskich wladz w sprawie wyjasnienia przyczyn katastrofy smolenskiej. Ale Tusk wykorzystal swoje wystapienie do zenujacego ataku na opozycje, która ma przeszkadzac rzadowi w prowadzeniu prac nad wyjasnieniem okolicznosci rozbicia sie wojskowego tupolewa pod Smolenskiem.
po miesiacach mamienia Polaków na temat sielankowych relacji z Moskwa premier mówi w Sejmie, ze podobno nie mial od poczatku zludzen co do Rosji, ale nic wiecej nie dalo sie zrobic. Tak wiec od 10 kwietnia bylismy swiadomie przez Tuska i jego pomagierów - usluzne rzadowi media - oszukiwani, ze Rosjanie wykazuja dobra wole, ze tak ofiarnie nam pomagaja, jak zapewniala wzruszona minister zdrowia Ewa Kopacz, ze z nami uczciwie i ofiarnie wspólpracuja. Nasz rzad zachowywal sie wiec przez dziewiec miesiecy jak agencja reklamowa Kremla, a nie jak obronca Polaków i polskich interesów. [wiecej...]

Panie premierze, ilu agentów organizowalo wizyte?
Gdy premier mówil o swoim rzadzie, ze jest przekonany, ze "sprostalismy oczekiwaniom", z sali sejmowej rozlegly sie glosy: "hanba", "zdrajca" - takze z galerii przeznaczonej dla osób obserwujacych obrady Sejmu, gdzie wczoraj zasiadali czlonkowie rodzin ofiar katastrofy.
Posel Mariusz Kaminski, rozpoczal od uwagi: "W tym samym czasie, kiedy Rosjanie kompromitowali Polske w oczach swiata, premier polskiego rzadu relaksowal sie na nartach w Dolomitach".
- Odwrócil sie pan plecami do wlasnych przyjaciól, i dlatego zadedykuje panu na koncu jeden cytat: "Czlowiek bez honoru, to gorsze niz smierc" - konkludowal Kaminski.
Wyrachowany rechot Niesiolowskiego.
Zainteresowanie przepytaniem premiera Donalda Tuska bylo ogromne. Do glosu zapisalo sie ponad 80 poslów. Byl wsród nich Marek Suski (PiS), który pytal, czy oprócz agenta PRL-owskich sluzb specjalnych Tomasza Turowskiego, takze inni agenci odpowiadali za organizacje wizyty 10 kwietnia prezydenta Lecha Kaczynskiego w Katyniu.
Juz jednak samo zadanie pytania premierowi nie bylo takie proste - gdy na fotelu marszalka zasiadl wicemarszalek Stefan Niesiolowski. Najpierw chichotal, siedzac w lawach sejmowych, gdy inni pytania zadawali, pózniej z wielka gorliwoscia - jako prowadzacy obrady - utrudnial zadawanie pytan czlonkom opozycji. "Prosze zejsc z trybuny", "nikt pana nie slucha", "to moze wyjdzie pan na korytarz. W kilku przypadkach poslom zostala przerwana wypowiedz w pól zdania, zanim nawet wybrzmial ostatni sygnal wskazujacy, ze zakonczyl sie czas na zadanie pytania. [wiecej...]

Solidarni 2010 zatrzymani w Sejmie
Straz Marszalkowska zabrala tablice z napisem "Smolensk - chcemy prawdy". Grupa osób ze stowarzyszenia Solidarni 2010 zostala zatrzymana.
Podczas wystapienia premiera Donalda Tuska z galerii sejmowej dochodzily co chwile okrzyki: "hanba", "zdrada", "to nie jest polski premier", "Trybunal Stanu". Po wystapieniu premiera sejmowa galerie zaczely opuszczac osoby, które nastepnie zostaly zatrzymane przez Straz Marszalkowska.
Wsród protestujacych byli czlonkowie ofiar katastrofy. - Premier nie stanal w obronie polskich zolnierzy, obywateli, którzy poniesli smierc w Smolensku i zostali zhanbieni przez Rosjan - powiedzial brat zmarlego w katastrofie przewodniczacego Komitetu Katynskiego Stefana Melaka, Andrzej.
- Prawda jest taka, ze 10 kwietnia zle zostal naprowadzany samolot (TU-154M). Rzad polski wczoraj pokazal kawalek tej prawdy. Tylko dlaczego 9 miesiecy to ukrywali? Dlaczego przez 9 miesiecy bezczelnie klamano? - pytal Plewka. [wiecej...]

Rosjanie wyznaczyli sciezke smierci
Kardynalny ciag bledów kontrolerów utwierdzajacych zaloge Tu-154M w przekonaniu, ze jest na wlasciwej sciezce i kursie, choc w rzeczywistosci tak nie bylo, i przekazywanie zawyzonych danych o widzialnosci doprowadzily do katastrofy na Siewiernym.
Rosyjscy kontrolerzy ani razu nie poinformowali zalogi polskiego tupolewa, ze schodzi ze sciezki i kursu. Sluzby meteorologiczne obslugujace lotnisko Siewiernyj podaly prawdziwe dane meteo rosyjskiemu Ilowi-76 i zafalszowane polskiej zalodze. "Mechanizacje skrzydla" czyta nie gen. Andrzej Blasik, a nawigator kpt. Artur Zietek. Po prezentacji symulacji lotu Tu-154M przedstawionej wczoraj przez komisje Jerzego Millera jedno jest pewne: prysl mit o bledach polskiej zalogi ladujacej pod presja ponizej minimów.
To dowódca polskiego Tu-154M mjr Arkadiusz Protasiuk podjal decyzje o odejsciu na drugi krag, zanim zdazyl go o tym poinformowac kontroler strefy ladowania. Trzy sekundy przed komenda "horyzont" wydana przez Wiktora Ryzenke, juz 70 metrów ponizej sciezki znizania, dowódca tupolewa mjr Arkadiusz Protasiuk podjal decyzje: "odchodzimy", nie czekajac na tragicznie spózniona reakcje wiezy. Sekunde pózniej potwierdzil ja drugi pilot pplk Robert Grzywna. Zaloga rozpoczela realizacje procedury odejscia na drugi krag. Niestety, nieudanej. Dlaczego tak sie stalo? Panstwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Panstwowego nie wyjasnila jeszcze tej kwestii. Sprawa jest w toku. [wiecej...]

Sowiecka dialektyka znosi logike
Udalo mi sie wywalczyc, by Rosjanie Leszka nie wzieli do Moskwy, choc bardzo chcieli i naciskali na to. Ale zdecydowanie sie nie zgodzilem. Przez caly czas byla tylko mowa o badaniach DNA, a nie o sekcji.
Z Jaroslawem Kaczynskim, prezesem Prawa i Sprawiedliwosci, bylym premierem, rozmawiaja Paulina Jarosinska, Maciej Walaszczyk i Piotr Falkowski
- Rzeczywistosc trzeba widziec w sposób dynamiczny. Sa znakomici skadinad intelektualisci, którzy uwazaja, ze jesli katastrofa nie byla w stanie zmienic polskiego spoleczenstwa, to nic nie bedzie w stanie go zmienic. Pamietam, jak po pierwszej pielgrzymce do Polski Slugi Bozego Jana Pawla II w powaznych naukowych gronach oceniano, ze na wizycie skorzystal glównie Edward Gierek. Nie zgodzilem sie z nimi, uwazalem, ze wrecz przeciwnie. I rzeczywiscie. Nie minelo kilka miesiecy i mielismy sierpien 1980 roku. Spoleczenstwo czesto gwaltownie sie zmienia. Ja naleze do optymistów i uwazam, ze taki dzien nadejdzie. [wiecej...]

Lazacy Lazarz: To nie byl zamach!! - skutki tresury
- Dlaczego duza ilosc spoleczenstwa nie chce wierzyc w zamach Ruskich w Smolensku?
- Nie, nie dlatego, ze nie ma dowodów i poszlak. Nie dlatego tez, ze Rosjanie nie sa do tego zdolni. Powód jest diametralnie inny.
To czysta blokada psychologiczna. Jesli zamach to znaczy, ze Moskwa miala motyw. Jesli byl motyw, to znaczy, ze Lech Kaczynski byl dla Rosji przeciwnikiem niewygodnym. A dlaczego niewygodnym? [wiecej...]

Aleksander Scios: JAK ZDETONOWAC SMOLENSKA "BOMBE"?
Sekwencja zdarzen zwiazanych z opublikowaniem tzw. "raportu" MAK pozwala dostrzec wspólna gre prowadzona przez polskich i rosyjskich decydentów. Poprzedzily ja dwa wazne wydarzenia: grudniowa wizyta grupy rosyjskich prokuratorów, na czele z Prokuratorem Generalnym FR Jurijem Czajka i podpisanie tzw. memorandum pomiedzy polska i rosyjska prokuratura w sprawie "usprawnienia wspólpracy i przekazywania materialów z prowadzonych postepowan" oraz pózniejsza o dwa dni wizyta Dimitrija Miedwiediewa. [wiecej...]

Spotkanie z autorkami i bohaterami filmu MGLA w Klubie Ronina
Niezalezna TV: video na Youtube.com [wiecej...]

Komunikat Ministerstwa Prawdy nr 35: Raport MAK
Nadeszla chwila prawdy. Miedzypanstwowy Komitet Lotniczy w atmosferze internacjonalnego braterstwa podzielil sie z calym polskim narodem swoimi spostrzezeniami dotyczacymi tak zwanych wypadków smolenskich. Rankiem czasu polskiego tow. Tatiana Anodina, przewodniczaca MAK radzieckiej instytucji cieszacej sie zaufaniem calego demokratycznego swiata ujawnila glównych winowajców kwietniowych rozruchów.
Dowódca sil lotniczych upity imperialistycznym trunkiem i kozaccy piloci - oto przyczyny tragedii, która wstrzasnela ludem pracujacym miast i WSI. Postepowa opinia calego swiata wie jednak, ze najglówniejszym prowodyrem wypadków smolenskich byl Jaroslaw Kaczynski, który podczas feralnego lotu dzwonil do swego brata instruujac go jak dokonac tej potwornej zbrodni. Kaczystowski dyktator wplywal z kolei na opitego wczesniej generala Blasika, agenta imperialistycznego wydajacego dyspozycje omamionym kaczystowska propaganda pilotom. Jakze zaslepieni musieli byc ci powietrzni reakcjonisci skoro mysleli, ze wygraja z niepokonana, radziecka mgla! Tak... Oto jak koncza sie kaczystowskie knowania! Oto jak koncza sie spiski wrogów demokracji! [wiecej...]

Komunikat Ministerstwa Prawdy nr 34: Polska Ludowa 2010
Rok 2010 dobiega konca. Z tej okazji caly naród pragnie podziekowac Partii za jej niezlomna wole, która przyczynila sie do utrwalenia postepu i demokracji. Rzad Ludowy nie próznowal w tym roku. Nie tylko pogromil kaczyzm, ale swoimi zdecydowanymi dzialaniami doprowadzil do ostatecznego rozliczenia zbrodni jakich nie znala historia ludzkosci. Zwyciestwo nad powodzia i bobrza dyweresja, uhonorowanie bohaterskiej przeszlosci generala Jaruzelskiego, rozprawienie sie z podzegaczami wojennymi z Krakowskiego Przedmiescia oraz upowszechnienie bigosowania - to tylko nieliczne zdobycze Epoki Tuskowskiej.
Rok 2011 nie bedzie gorszy. Wyzszy VAT stanie sie gwarancja wyzszego poziomu zycia mas pracujacy miast i WSI zas usuniecie z mediów publicznych reakcjonistów pokroju Pospieszalskiego sprawi, ze prasa, radio i telewizja znów beda wolne od kaczyzmu. Niech zyje Rzad Ludowy! Niech zyje Slonce Peru! Niech zyje niezwyciezony Prezydent Polski Ludowej Bronislaw Komorowski! [wiecej...]

Macierewicz: podstawowe tezy raportu MAK sa falszywe
Wszystkie podstawowe tezy raportu MAK sa falszywe. Raport nie wskazuje ani jednej prawdziwej przyczyny katastrofy smolenskiej - ocenil szef parlamentarnego zespolu ds. wyjasnienia tej katastrofy Antoni Macierewicz (PiS).
Macierewicz podkreslil, ze samolot Tu-154M "nigdy nie byl na kursie i sciezce na ostatnich kilometrach" lotu do Smolenska. Jak mówil, maszyna pod koniec lotu byla zle naprowadzana. Co wiecej - jego zdaniem - sa podstawy, aby sadzic, ze bledne komunikaty kontrolerów lotu, za które odpowiadaja "nieustaleni ludzie z centrali moskiewskiej", nie byly wynikiem pomylki.
Wedlug posla, przyczyny katastrofy trzeba szukac dalej. Jak podkreslil, zajac sie tym musi miedzynarodowa komisja? "Organa, które sie dotychczas tym zajmowaly, reprezentowane przez administracje pana Tuska, stracily wszelka wiarygodnosc" - ocenil Macierewicz. [wiecej...]

Dubieniecki: hipoteza o zamachu prawdopodobna
Rosja traktowala wybiórczo odczyty z czarnych skrzynek i próbowala ukryc, ze juz 22 sekundy przed katastrofa byla decyzja o odejsciu na drugi krag - uwaza Marcin Dubieniecki.
"Dla tego postepowania jest to niewatpliwie przelom, dzieki któremu hipoteza ewentualnego przestepstwa zamachu na Prezydenta RP jest bardziej aktualna anizeli dotychczas" - napisal w oswiadczeniu Dubieniecki.
Dubieniecki ocenil takze, ze decyzja o odejsciu na drugi krag "skonczyla sie brakiem powodzenia ze wzgledu na wprowadzenie zalogi w blad co do jej wysokosci jak i wskazania odnosnie kursu i sciezki, na której rzekomo samolot mial sie znajdowac". [wiecej...]

KGP: Odglosy strzalów na Siewiernym
"Nasz Dziennik" dotarl do najnowszej laboratoryjnej ekspertyzy internetowego filmu znanego pod nazwa "Samolot plonie". Nagranie jest autentyczne. I pochodzi z 10 kwietnia ubieglego roku.
Czterokrotne odglosy strzalów sa slyszalne na filmie znanym pod potocznym tytulem: "Samolot plonie" - ustalili policyjni kryminolodzy. Ekspertyza Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Glównej Policji dotyczaca cyfrowych nagran wideo, które zrobily zawrotna kariere w internecie, w polowie grudnia wplynela do Wojskowej Prokuratury Okregowej w Warszawie. Policja zakwestionowala wczesniejsze ustalenia ABW, jakoby na nagraniu padaly slowa w jezyku polskim.
Mecenas Piotr Pszczólkowski, odnoszac sie do prawdopodobnych wystrzalów na nagraniu, wyraza zadowolenie, ze formalnie ustalono to, "co miliony osób w internecie slyszalo". - W moim przekonaniu koresponduje to równiez z innym materialem dowodowym - zaznacza Pszczólkowski. [wiecej...]

Zarzad telewizji chce usunac TVP Historia
Miejsce kanalu historycznego ma zajac nowy - TVP Dokument - dowiedziala sie "Rz". Ma nim pokierowac Andrzej Fidyk, dokumentalista
dyrektor biura programowego i p.o. rzecznika telewizji Jacek Snopkiewicz na wczorajszym posiedzeniu rady nadzorczej mial stwierdzic, ze programy prezentowane w TVP Historia sa nieobiektywne.
- Mówil, ze jego zdaniem te programy sa nieslusznie naswietlane - mówi "Rz" osoba uczestniczaca w posiedzeniu. Z Jackiem Snopkiewiczem nie udalo nam sie wczoraj skontaktowac.
W listopadzie 2006 r. na Zamku Królewskim w Warszawie odbyla sie inauguracja pracy kanalu tematycznego TVP Historia, który zaczal nadawac 3 maja 2007 r. Korzysta z produkcji wlasnych i zasobów archiwalnych TVP. [wiecej...]

O OGRANICZANIU WOLNOSCI SLOWA - NIEZALEZNA TV
Anita Gargas, Katarzyna Gójska-Hejke, Joanna Lichocka, Jacek Karnowski, Jan Pospieszalski, Tomasz Sakiewicz, Bronislaw Wildstein i Rafal Ziemkiewicz wzieli udzial w debacie "O ograniczaniu wolnosci slowa w Polsce". Publikujemy relacje filmowa z tego spotkania. [wiecej...]

ICAO NIE ZAJMIE SIE RAPORTEM MAK
Tragiczny lot Tu-154 byl panstwowy, uwaza Miedzynarodowa Organizacja Lotnictwa Cywilnego (ICAO).
- Kwietniowy lot Tu-154, to byl lot panstwowy, a nie cywilny. Organizacja ICAO zajmuje sie jedynie lotami cywilnymi - powiedzial w rozmowie z Faktami TVN rzecznik ICAO Denis Chagnon.
Rosjanie twierdza jednak, ze polski rzad zgodzil sie na to, zeby prezydencki lot do Smolenska uznac za cywilny, a nie wojskowy. Wlasnie dlatego sledztwem zajal sie Miedzypanstwowy Komitet Lotniczy. [wiecej...]

ICAO: to byl panstwowy lot
- ICAO (Miedzynarodowa Organizacja Lotnictwa Cywilnego - red.) zajmuje sie jedynie lotami cywilnymi - podkreslal wczoraj w rozmowie z "Faktami" TVN rzecznik organizacji Denis Chagnon. Wedlug niego lot. Tu-154M z 10 kwietnia byl lotem panstwowym.
Wedlug RMF FM zgode na uznanie lotu za cywilny wyrazili 13 kwietnia przedstawiciele polskiego rzadu. To wlasnie tego dnia, jak wynika z raportu MAK, polska strona zgodzila sie na sposób prowadzenia dochodzenia przez Komitet. Decyzja miala zapasc podczas nieoficjalnego spotkania z premierem Rosji Wladimirem Putinem. W rozmowach mieli uczestniczyc m.in. minister zdrowia Ewa Kopacz, szef Kancelarii Premiera Tomasz Arabski, wiceminister spraw zagranicznych Jacek Najder i ambasador Bahr. [wiecej...]

Kto wskaze nowego szefa IPN
Dr Slawomir Cenckiewicz, ks. prof. Józef Marecki i prof. Jan Zaryn sa wsród ponad 30 kandydatów do Rady Instytutu Pamieci Narodowej.
Zgromadzenie elektorów, które ma wybrac i przedstawic Sejmowi i Senatowi 14 kandydatów do dziewiecioosobowej Rady IPN, zbierze sie 21 stycznia. Z tego grona Sejm wybierze pieciu czlonków Rady, a Senat dwóch. Kolejnych dwóch sposród rekomendowanych przez Krajowa Rade Sadownictwa i Krajowa Rade Prokuratorów wskazuje prezydent.
Pierwszym zadaniem Rady IPN bedzie wskazanie parlamentowi kandydata na prezesa Instytutu Pamieci Narodowej. [wiecej...]

Zakres smierci na radarze
Zaloga polskiego Tu-154M nie otrzymala 10 kwietnia od obslugi strefy radarowej informacji o miejscu zakonczenia pracy radiolokatora. Pytani o wyjasnienie tej kwestii Rosjanie milcza.
Niepokój budzi równiez odleglosc podawana przez KSL. Gdy padaja slowa "4, na kursie i sciezce", samolot znajdowal sie nie 4 km od pasa, ale 4650 metrów. Gdy mial byc 3 km od pasa, w rzeczywistosci znajdowal sie 3550 metrów. Wreszcie, gdy piloci slysza po raz ostatni tego rodzaju komunikat: "2, na kursie, sciezce", znajdowali sie 2580 metrów od pasa. A zatem ta kluczowa odleglosc byla systematycznie zanizana okolo 600 metrów. Przypomnijmy, ze w takiej w przyblizeniu odleglosci od lotniska samolot uderzyl w ziemie. [wiecej...]

Porazka strategii Donalda Tuska
Rosjanie nawet nie próbowali odpowiedziec na kilka kluczowych pytan. Nie wiadomo zatem, dlaczego tak pózno padla komenda nakazujaca polskiemu samolotowi rezygnacje z ladowania; nie wiadomo, dlaczego kontrolerzy nie zamkneli lotniska chocby po tym, jak na daremno podchodzil do ladowania il 76; nie ma tez odpowiedzi na pytanie, dlaczego polscy piloci tak dlugo slyszeli, ze sa "na kursie i na sciezce".
Zamiast tego Rosjanie przedstawili swoja wersje wydarzen. Ta zas jest prosta. Glównym odpowiedzialnym za katastrofe zdaje sie byc polski szef lotnictwa wojskowego general Andrzej Blasik, który po pijanemu przymusil pilotów do podjecia stracenczej decyzji o ladowaniu za wszelka cene. Dlaczego to zrobil? Bo jak stwierdzila Anodina, w razie odmowy przewidywal negatywna reakcje prezydenta Lecha Kaczynskiego. Dowód? Ustalenia psychologów.
Od 10 kwietnia wielokrotnie slyszalem z ust najwazniejszych polskich polityków, ze Polska jest silnym, dobrze zarzadzanym panstwem, z którego jego obywatele powinni byc dumni. Slyszalem, ze Polska zdala egzamin, ze potrafila przetrzymac najgorsze. Wszystko, co wiadomo zarówno o tragicznym locie z 10 kwietnia, jak i o pózniejszym sledztwie, zadaje tym twierdzeniom klam.
Nie moge oprzec sie wrazeniu, ze jesli chodzi o bezpieczenstwo, lot polskiego samolotu z prezydentem i kilkudziesiecioma najwazniejszymi urzednikami panstwa potraktowano gorzej niz transport kartofli. Do tej pory nie sposób ustalic, jak wygladala i czy w ogóle byla zapewniona ochrona BOR na lotnisku w Smolensku. Dlaczego nie przygotowano lotnisk zapasowych? Jak to mozliwe, ze do tej pory nikt za te wszystkie bledy nie poniósl odpowiedzialnosci? Dlaczego chocby nie nastapila dymisja ministra obrony narodowej, za którego rzadów wskutek katastrofy CASY i Tu-154M zginelo wiecej najwyzszych dowódców wojska niz w niejednej wojnie?
Bez odpowiedzi na te pytania, bez wyciagniecia konsekwencji wobec winnych nie ma mowy o dumie. W zderzeniu z rzadowa propaganda sukcesu raport MAK zabrzmial jak ponure memento [wiecej...]

Semka: Grzaskie piaski przyjazni z Rosja
Obiecujacy polityczny alians Donalda Tuska z Wladimirem Putinem, który zaczal sie na sopockim molo póltora roku temu, z wolna staje sie kula u nogi - pisze publicysta "Rzeczpospolitej".
Druzba nie zawsze znaczy przyjazn
Wydawaloby sie, ze kto jak kto, ale Polacy powinni byc - z racji doswiadczen historycznych - szczególnie wrazliwi na niedobra rosyjska tradycje rozumienia przyjazni jako okazji do zwiekszania przewagi nad partnerami. Wspomnienia z lat PRL, gdy haslo "druzba" bylo parawanem dla nierównoprawnych relacji, powinny byc zywe w pamieci pokolenia, które dzis rzadzi Polska. Tymczasem niepokojace zachowania Moskwy nie budza jakos instynktu samozachowawczego. [wiecej...]

Naciski sie rozwiewaja
Bogdan Wróblewski z "Gazety Wyborczej" jako pierwszy dziennikarz zwrócil uwage na niezauwazony dotad fragment polskich uwag do raportu MAK.
"Zgodnie z zapisem CRV (Cockpit Voice Recorder), odczytanym przez strone polska, dowódca zalogi zglosil, po minieciu wysokosci 100 metrów, ze odchodzi na drugi krag. Drugi pilot to potwierdzil" - czytamy w polskich uwagach. I dalej: "zaloga rozpoczela procedure odejscia na drugi krag; "zaloga próbowala - nieskutecznie - przerwac podejscie"; "byla to realizacja spóznionej procedury odejscia na drugi krag".
Dotad wiedzielismy, ze to drugi pilot na 14 sekund przed katastrofa powiedzial: "Odchodzimy". I nic poza tym.
Tymczasem dowiadujemy sie, ze specjalisci w Krakowie odczytali wiecej z nagran czarnej skrzynki. To kapitan Protasiuk 22 sekundy przed katastrofa wydal komende: "Odchodzimy". Drugi pilot tylko ja powtórzyl. Wiele z tego wynika. Przede wszystkim: zachowanie zalogi tupolewa staje sie znacznie bardziej racjonalne, niz starano sie to dotad przedstawic. Piloci podjeli ryzykowny manewr podejscia do ladowania w warunkach, w których nie powinni tego robic, ale przerwali go w chwili, która wydawala im sie ostatnim bezpiecznym na to momentem. Jaki z tego wniosek?
Ano taki, ze jesli nawet mozna mówic o jakiejs "presji", to nie byla ona tak niesamowita, zeby zachwiac instynktem samozachowawczym pilotów. Innymi slowy: teza o zzombifikowaniu zalogi przez generala Blasika, dyrektora Kazane czy tez "pasazera numer jeden" zostala definitywnie obalona. I to na lamach "Wyborczej", która dotad dzierzyla palme pierwszenstwa w lansowaniu tezy o nacisku jako przyczynie tragedii. Ale teraz, odkrywszy prawde, nie schowala jej pod dywanem. Dziennikarzom "Gazety" naleza sie za to szczere wyrazy szacunku. [wiecej...]

Bronislaw Wildstein: Skad sie biora renegaci
Kiedy premier Tusk zdecydowal sie przerwac urlop w Dolomitach, aby z troska pochylic sie nad raportem MAK nie znajdujac go zadowalajacym, szala sie przechylila.
Wlasciwie przechylila sie wczesniej. Biorac pod uwage, ze polityke naszego premiera wyznaczaja piarowcy i nieustanne badanie opinii publicznej, mozna uznac, ze rzecznik Gras po premiera udal sie wówczas, gdy specjalisci od marketingu stwierdzili, ze rosyjski raport wstrzasnal Polakami. Rezygnacja z narciarskich rozkoszy we Wloszech czyms przeciez musiala byc spowodowana.
Wczesniej, szef MSWiA Jerzy Miller w swoim wystapieniu byl bardziej wobec Rosjan spolegliwy i wprawdzie przyznal, ze pewnych wniosków strony polskiej nie wzieli oni pod uwage, ale glównie akcentowal ich sluszna krytyke Polaków. Swoja droga, warto temu ministrowi sie przyjrzec. Nie przekazujac dokumentów naszemu przedstawicielowi, pulkownikowi Edmundowi Klichowi i utrudniajac mu na rozmaite sposoby dzialanie, zredukowal i tak slabe polskie mozliwosci kontroli dzialan rosyjskich.
Nie twierdze - ten zarzut sie z pewnoscia sie pojawi - ze dziala on na zoldzie rosyjskim. Tak jak nie uwazam, ze oplacany przez Moskwe jest chór komentatorów basujacy raportowi MAK jeszcze zanim mieli okazje dowiedziec sie, co w nim jest. Bo ta sprawa chcialem sie zajac. Polskiego chóru, który stanowi pudlo rezonansowe moskiewskiej propagandy, nie sposób wytlumaczyc bezposrednim wplywem Rosji. [wiecej...]

Jan Kalemba: SA WINNI KATASTROFY LOTNICZEJ
Prezes Rady Ministrów Donald Tusk byl uprzejmy oswiadczyc w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej, ze nie kwestionuje ustalen zawartych w raporcie MAK. Stwierdza natomiast jego niekompletnosc w kwestiach nieprawidlowosci ze strony rosyjskiej. Rosja uznala jednak sprawe za zamknieta i rozwiazala kierowana przez Wladimira Putina komisje panstwowa do wyjasnienia przyczyn katastrofy naszego TU 154. Watpliwe, czy uda nam sie uzyskac od nich cokolwiek wiecej.
Czy mimo to mozemy, na podstawie juz ujawnionej wiedzy, ustalic osoby ze strony polskiej, które przez zaniechania[1] jesli nie spowodowaly bezposrednio katastrofy, to z pewnoscia sie do niej przyczynily? Jesli tak, to czy powinnismy doprowadzic do ich odpowiedzialnosci politycznej i karnej? Tak i jeszcze raz tak, poniewaz trzy fakty sa bezsporne.
Odpowiedzialni:
  • Prezes Rady Ministrów Donald Tusk
  • Minister Spraw Zagranicznych Radoslaw Sikorski
  • Minister Spraw Wewnetrznych i Administracji Jerzy Miller oraz podlegly mu szef BOR
  • Minister Obrony Narodowej Bogdan Klich oraz podlegly mu szef sztabu generalnego
  • Szef kancelarii premiera Tomasz Arabski oraz bezposrednio go nadzorujacy Prezes Rady Ministrów
    Przeprowadzenie kompletnego postepowania procesowego zakonczonego ogloszeniem wyroków i ich egzekucja jest konieczne nie tylko dla wizerunku, ale wrecz dla podniesienia Polski z powaznego kryzysu panstwa. Po tym nastapic powinny stosowne zmiany w prawie z Konstytucja RP wlacznie. Przypominam, ze obecna ekipa rzadowa uzyskala wladze w wyniku zalamania sie dziela oczyszczenia zycia publicznego Polski z elementów kryminalnych i kryminogennych. [wiecej...]

    PROTASIUK NIE CHCIAL LADOWAC - ROSJANIE KLAMALI
    Wbrew tezie MAK, kapitan Arkadiusz Protasiuk nie chcial ladowac w Smolensku "za wszelka cene". Chcial odejsc na drugi krag nad lotniskiem, jednak nie zdazyl wykonac odpowiedniego manewru - wynika z uwag polskiej komisji do rosyjskiego raportu.
    Z nowej, grudniowej ekspertyzy fonoskopijnej wykonanej przez polskich ekspertów z Centralnego Laboratorium Kryminalistyki KGP wynika, ze zaloga TU-154 próbowala "przerwac zanizanie", gdy prezydencki tupolew byl na wysokosci 100 m i 2400 m od progu pasa. Bylo to 22 sekundy przed katastrofa.
    W znanej dotychczas wersji stenogramu z kokpitu zdanie: "Odchodzimy" pada z ust drugiego pilota - 14 sekund przed katastrofa, gdy samolot znajdowal sie na wysokosci ok. 80 m. Taka wersje przyjeli tez Rosjanie.
    Mimo iz Polska proponowala MAK przed publikacja raportu swoja ekspertyze, komisja jej nie wykorzystala. W raporcie napisano, ze "decyzji dowódcy statku powietrznego o odejsciu na drugi krag nie bylo" - czytamy na portalu TVN24.pl.
    Do tej pory nie udalo sie ustalic, dlaczego samolot uderzyl w ziemie, a manewr odejscia sie nie powiódl.
    Ekspertyza fonoskopijna wykonana przez polskich ekspertów zadaje klam oficjalnej wersji Rosjan, jak równiez bardzo z nia zbieznymi ustaleniami autorów ksiazki Ostatni lot. Wedlug Jana Osieckiego, Tomasza Bialoszewskiego i Roberta Latkowskiego zaloga próbowala ladowac, a kpt. Protasiuk "zaprogramowal sie" na ladowanie. [wiecej...]

    Niektore przyklady innych "klamstw smolenskich" (video):
    Katastrofa w Smolensku - klamstwa i fakty cz.1 z 5 (Zauwaz, ze Rosjanie podawali czas katastrofy jako o godz. 8:59 czasu polskiego)
    Katastrofa w Smolensku - klamstwa i fakty cz.2 z 5
    Katastrofa w Smolensku - klamstwa i fakty cz.3 z 5
    Katastrofa w Smolensku - klamstwa i fakty cz.4 z 5
    Katastrofa w Smolensku - klamstwa i fakty cz.5 z 5
    PE - Smolensk 2010 - wysluchanie publiczne - ekspercka analiza wojskowego kontrolera lotów 1/2
    PE - Smolensk 2010 - wysluchanie publiczne - ekspercka analiza wojskowego kontrolera lotów 2/2

    Uwagi RP do projektu koncowego Raportu MAK (plik PDF, 28Mbytes, 150 stron
    Polskie uwagi w sprawie raportu z katastrofy TU-154M w dniu 10 kwietnia 2010, skierowane do MAK 19 grudnia 2010. [wiecej...]

    Jest material dowodowy sugerujacy sztucznosc mgly
    Wiele przeslanek wskazuje na byc moze planowanie sztucznej mgly na dlugo przed 10 kwietnia, a wiec dowody posrednie.
    Jak dowiedziala sie Wirtualna Polska, pod koniec stycznia adwokat Marcin Dubienecki, pelnomocnik Marty Kaczynskiej, zamierza zlozyc wniosek o mozliwosci popelnienia zamachu na prezydenta. - W materialach dowodowych wyjasniajacych przyczyny katastrofy pod Smolenskiem nie ma kategorycznych dowodów, ze mgla byla naturalna i nie zostala rozpylona przez Rosjan. Jest za to zebrany material dowodowy, sugerujacy sztucznosc mgly. Nie sa to jednak dowody bezposrednie - mówi Wirtualnej Polsce mec. Rafal Rogalski, pelnomocnik czesci rodzin ofiar katastrofy smolenskiej, w tym Jaroslawa Kaczynskiego.
    Rogalski podkresla w rozmowie z Wirtualna Polska, ze po stronie rosyjskiej byly dziwne dzialania czy zabiegi, na przyklad zwiazane z mgla. - Wiele przeslanek wskazuje na byc moze planowanie sztucznej mgly na dlugo przed 10 kwietnia, a wiec dowody posrednie - mówi.
    Wsród przeslanek mogacych teoretycznie potwierdzac teorie zamachu, wylicza Rogalski, sa m.in., brak korygowania bledów w sciezce zejscia samolotu, a wrecz utwierdzanie polskich pilotów, iz sa na wlasciwych sciezkach zejscia; wydanie dwuznacznych komend horyzont dopiero w momencie, gdy losy samolotu, tj. katastrofa, byla absolutnie przesadzona; nie wydanie zakazu ladowania na lotnisku Siewiernyj; nakazanie kontrolerom przez tzw. logike w Moskwie dopuszczenie polskiego tupolewa do podejscia do ladowania, mimo pelnej wiedzy o tragicznych warunkach atmosferycznych; nie przekazanie zapisów z radarów, do dzisiaj niedopuszczenie polskich ekspertów do wraku samolotu TU-154M; wadliwe karty podejscia, tj. z blednymi parametrami naprowadzajacymi na os pasa startów i ladowan; bledne dzialanie blizszej radiolatarni i prawdopodobnie wadliwa odleglosc miedzy blizsza a dalsza radiolatarnia.
    - Radiolatarnie byly mobilne, przez co mogly byc w kazdej chwili przesuniete. Oczywiscie mogloby to wprowadzic w blad polskich pilotów - mówi Rogalski. Zaznacza jednak, ze zamach wymagalby umyslnosci: - Stad wszelkie okolicznosci sa badane przez prokurature pod katem tego czy mielismy do czynienia z lekkomyslnoscia lub zwyklym niedbalstwem, czy tez byly to dzialania celowe. [wiecej...]

    Kataryna: PREMIER TCHÓRZEM PODSZYTY
    Ta biernosc, podobnie jak wczesniejsza aktywnosc, czyni z Tuska wspólnika Anodiny. Po prostu. Mial obowiazek i mozliwosci. Nam zostaje juz tylko satysfakcja, ze gorliwie pomagajac Putinowi upokorzyc prezydenta, generala, pilotów, Polske, sam zostal - niespodziewanie dla samego siebie - upokorzony. Marna to jednak pociecha, bo jedyna lekcje, jaka z tego wyniósl, jest najwyrazniej przekonanie, ze nic nie mozemy. A skoro nic nie mozemy, to nie bedziemy nawet próbowac.
    Po tym, jak premier "poradzil sobie" z klamliwym raportem, który mozna bylo dosc latwo osmieszyc i zawczasu zneutralizowac jego negatywne skutki, pozostaje juz tylko modlic sie, zeby los nie zechcial nas wystawic na powazniejsza próbe, bo chyba juz nikt nie wierzy, ze Tuska bedzie stac na obrone naszych interesów. Nie umie obronic nawet swojego. Nie wierze w raport Anodiny i bym sie nim nie przejela, upokarza mnie jednak strach mojego premiera przed jakimkolwiek gestem, slowem. Takiego tchórza na takim stanowisku jeszcze nie mielismy. [wiecej...]

    Ryszard Czarnecki: CHLOPCY Z FERAJNY... TUSKA
    Zycie przeroslo film. Ogladalem wczoraj bardzo znany amerykanski klasyk filmu gangsterskiego z poczatku lat 90-tych "Chlopcy z ferajny" w rezyserii Martina Scorsese z Robertem De Niro i Joe Pisci’m (dostal Oskara za role drugoplanowa w tym filmie). Przedstawia dzieje wloskiej, a w zasadzie wlosko-irlandzkiej, mafii w USA od lat 50-tych po lata 80-te. Film oparty byl o autentyczne wydarzenia.
    Pisze o tym, poniewaz w rozmowie ze mna juz pare razy zdarzylo sie, ze rózne osoby mianem "ferajny" okreslaly rzad Donalda Tuska. Przy czym nie chodzi mi o mówienie, ze obecna wladza III RP to mafia, ani pisanie o wyczynach poslanek i poslów PO: Beaty Sawickiej, Tomasza Misiaka, Zbigniewa Chlebowskiego, Miroslawa Drzewieckiego, Romana Ludwiczuka - chodzi o semantyke. Chodzi o jezyk.
    W jezyku II RP mianem "ferajny" okreslano czesto przestepców lub ludzi podejrzanej konduity ('ferajna spod ciemnej gwiazdy"), choc nie zawsze bylo to okreslenie pejoratywne. W III RP to okreslenie, jak widac, spolityzowalo sie, weszlo do jezyka polityki. Skadinad akurat za czasów rzadów PO. Kaczynskiemu zarzucano rózne rzeczy - ale rzecz charakterystyczna - nawet jego najwiekszym wrogom, czy polemistom nie przyszlo do glowy, aby mówic o "ferajnie Kaczynskiego". A dzis w uzyciu jest "ferajna Tuska", "ferajna PO" - czy "ferajna liberalów". Nie ma dymu bez ognia. Nie bez kozery.
    Vox populi, Vox Dei.
    I tylko dwa zastrzezenia. Amerykanska ferajna z owego filmu dzialala jakby z nieco wiekszym rozmachem. A po drugie, kto w "ferajnie PO" jest kandydatem na swiadka koronnego, czyli tego gangstera, który w oryginalnych "Chlopcach z ferajny" sypie kumpli? [wiecej...]

    Dlaczego MON nie broni swojego generala?
    Bogdan Klich, wraz ze wspólpracownikami, przyjal chyba sobie za cel rozlozenie armii. Oni nie sa w stanie nawet bronic swoich generalów, których posadza sie o absurdalne rzeczy. To swiadczy o braku umiejetnosci analizy zdarzen.
    Z gen. Waldemarem Skrzypczakiem, bylym dowódca Wojsk Ladowych i szefem Wielonarodowej Dywizji Centrum-Poludnie operujacej w Iraku, rozmawia Paulina Jarosinska [wiecej...]

    Ziemkiewwicz: Badania atmosferyczne
    To byloby bardzo smieszne, ten pogladowy przyklad jak polski picus-glancus zostal przez cwanych graczy z Kremla zrobiony bez mydla, gdyby nie fakt, ze w osobie wzmiankowanego zrobiono bez mydla cala Polske.
    Myslal nasz mistrz bajeru i wielki czlowiek do malych intryg, ze jak okaze Kremlowi spolegliwosc, to Kreml sie odwdzieczy, cos tam pólslówkiem przyzna o rosyjskich niedociagnieciach i tym sposobem pozwoli mu jakos ocalic twarz. A Kreml sie nigdy nie odwdziecza. Kreml, taka juz niezglebiona rosyjska dusza, takich, którzy mu sa ulegli, uwaza za tchórzy, a tchórzami sie tam gardzi. [wiecej...]

    Putin zlecil MAK dochodzenie
    Premier Rosji 13 kwietnia okreslil, wedlug jakich przepisów prowadzic sledztwo.
    Z raportu Miedzypanstwowego Komitetu Lotniczego (MAK) na temat katastrofy Tu-154M wynika, ze to strona rosyjska od poczatku decydowala, kto i w jaki sposób ma wyjasniac okolicznosci tragedii. Polski rzad byl nie tylko w tej sprawie bierny, ale nie ujawnil nawet, kiedy zaakceptowal podstawe prawna, na jakiej MAK prowadzil dochodzenie.
    Konwencji chicagowskiej jako podstawy dzialan podejmowanych przez MAK staral sie jednak bronic w czwartek premier Tusk. Mówil, ze dawalo to "najwiecej, co nie znaczy 100 proc., gwarancji na to, ze uzyskamy maksimum materialów".
    Pytany o dokument, w którym Polska podjela taka decyzje, odpowiedzial, ze takiego dokumentu nie ma. Stwierdzil, ze wybór konwencji byl efektem decyzji Rosjan. I dodal, ze jesli polskie wladze mialyby jeszcze raz podejmowac decyzje, "nasz tryb postepowania i przyjete procedury bylyby identyczne, bo lepszych nie ma". [wiecej...]

    Rzad sie nie odwola od raportu MAK
    Przez dziewiec miesiecy zylismy w fikcji. Rzad tlumaczyl, ze sledztwo w sprawie katastrofy smolenskiej bylo prowadzone na podstawie konwencji chicagowskiej. Z naszych analiz wynika, ze MAK wykorzystywal tylko procedury z 13. zalacznika. Samej konwencji nie mozna bylo zastosowac do tej katastrofy.
    Premier Wladimir Putin jako przewodniczacy komisji panstwowej ds. wyjasnienia przyczyn katastrofy przekazal 13 kwietnia kierowanie pracami MAK.
    - Z raportu MAK jednoznacznie wynika, ze Polska i Rosja porozumialy sie co do stosowania tylko zalacznika 13, a nie calej konwencji - potwierdza te interpretacje adwokat Piotr Schramm, ekspert prawa miedzynarodowego z kancelarii GESSEL.
    To tlumaczy pewnosc, z jaka Tatiana Anodina, szefowa MAK, mówila, ze raport jest ostateczny i nie ma od niego odwolania. Do dzis polski rzad nie wyjasnil, kiedy i w jakich okolicznosciach zgodzil sie na wyznaczone przez Putina i MAK podstawy prawne wyjasniania okolicznosci katastrofy. [wiecej...]

    Ryszard Czarnecki: MAK ZROBIL TO, NA CO POZWOLIL TUSK
    Raport rosyjskiego MAK jest skandalem, ale trzeba byc idiota albo kims skrajnie naiwnym, aby oddajac sledztwo Rosjanom pare godzin po katastrofie- a to uczynil premier Tusk- oczekiwac, ze bedzie inaczej. Rosjanie po prostu, co bylo oczywiste od samego poczatku, wybielili siebie, a uczynili winnymi wylacznie polskich pilotów- ale na to wlasnie pozwolil lider PO. I obojetnie, czy zrobil to z premedytacja, czy z kompletnej glupoty. Oba warianty swiadcza fatalnie o nim jako o premierze.
    Grzechem pierworodnym byla decyzja premiera Tuska w kwietniu 2010 i oddanie sledztwa Rosjanom. Jesli teraz zrobili to, co im sie tylko zywnie podobalo, jesli zadbali o wlasne interesywciskajac ciemnote, ze czarne jest biale, to odpowiedzialnosc za to w 100% ponosi przewodniczacy Platformy Obywatelskiej i szef rzadu RP pan Donald Tusk. Jeszcze dodatkowo zrobili mu takie swinstwo, ze wymusili przerwanie narciarskiego urlopu!!! [wiecej...]

    Sledczy zadaja dowodów
    Polska Prokuratura Generalna przygotowuje pismo do swojego rosyjskiego odpowiednika - dowiedziala sie "Rz".
    - Ponowimy w nim zadanie przekazania nam obu tych dowodów rzeczowych. Ewentualnie wypozyczenia nam czarnych skrzynek lub umozliwienia, by na miejscu mogli je zbadac polscy biegli = potwierdza "Rz" Mateusz Martyniuk, rzecznik prokuratora generalnego. Wczesniej byl juz taki wniosek, ale Miedzypanstwowy Komitet Lotniczy (MAK), w którego dyspozycji byl wrak i rejestratory, odmówil.
    Klub PiS zlozy wniosek o wotum nieufnosci dla szefa MON Bogdana Klicha - zapowiedzial Jaroslaw Kaczynski. - Podstawowa przeslanka sa bezprecedensowe katastrofy lotnicze za czasów pelnienia przez niego funkcji ministra. [wiecej...]

    Aleksander Scios: Dyplomaci z Departamentu I SB
    Od czasu zmiany strategicznego kierunku polskiej polityki zagranicznej, najwazniejsza placówka dyplomatyczna III RP jest bez watpienia ambasada w Moskwie. Jej dzisiejsza role mozna porównac jedynie z koncowym okresem lat 80., gdy szyfrogramy wymieniane pomiedzy pereelowska placówka, a centrala MSZ oraz tajne konsultacje Adama Michnika w Moskwie nadawaly ksztalt polskiej "transformacji ustrojowej".
    Fakt, iz to wlasnie Turowskiemu - agentowi Wydzialu XIV Departamentu I SB MSW - powierzono w dniu 15 lutego 2010 funkcje kierownika najwazniejszej struktury wydzialowej misji - Wydzialu Politycznego ambasady i zlecono udzial w przygotowaniach do wizyty Lecha Kaczynskiego, nakazuje poswiecic szczególna uwage personelowi tej placówki dyplomatycznej.
    Przez 20 lat niepodlegla Rzeczpospolita nie uwolnila sie od obecnosci wszelkiej masci moskiewskich absolwentów Panstwowego Instytutu Spraw Miedzynarodowych (MGIMO), Akademii Dyplomatycznej czy podyplomowego studium w WSNS przy KC PZPR.
    Mozna sadzic, ze zyciorysy szacownych pracowników obecnej dyplomacji skrywaja jeszcze niejedna, esbecka tajemnice. [wiecej...]

    J. Kaczynski: Polityka Tuska poniosla porazke
    Konferencja J. Kaczynskiego o raporcie MAK [wiecej...]

    Uklucie w polskie serca
    Prezentacja MAK polaczyla do tej pory podzielone rodziny ofiar katastrofy. Wszyscy czuja sie dotknieci.
    - Polski rzad powinien bronic godnosci polskich oficerów, bo oni sami juz tego nie moga zrobic - apelowala wczoraj w Sejmie Ewa Blasik, wdowa po generale Andrzeju Blasiku.
    - Mój maz Andrzej Blasik, polski zolnierz, pilot, dowódca Sil Powietrznych, cale swoje zycie poswiecil sluzbie ojczyznie. Byl przede wszystkim czlowiekiem honoru. Dzis ten honor próbuje mu sie odebrac na oczach calego swiata.
    Przeciwko dokumentowi zaprezentowanemu przez MAK protestuje tez Pawel Deresz, wdowiec po poslance SLD Jolancie Szymanek-Deresz. Dokument utwierdzil go tylko w przekonaniu, ze "Rosjanie to dziwna nacja". - Niechetnie sie przyznaja do bledów, a najlepszym na to dowodem jest chocby zbrodnia katynska - mówi Pawel Deresz. [wiecej...]

    Zobacz dramatyczne wystapienie zony gen. Blasika
    Haniebna próba szykanowania pamieci mojego meza - tak raport MAK-u ocenia Ewa Blasik, wdowa po gen. Andrzeju Blasiku. - Dzis próbuje sie mu odebrac honor na oczach calego swiata. Chce zaprotestowac przeciw biernosci rzadu Donalda Tuska - mówi lamiacym sie glosem Ewa Blasik. [wiecej...]

    ROSJANIE NAPLULI NAM W TWARZ
    Po wczorajszej prezentacji raportu MAK dotyczacego przyczyn katastrofy polskiego samolotu TU-154 M pod Smolenskiem poczulem sie tak, jakby Rosjanie napluli mi w twarz. Nie tylko dlatego, ze przedstawia on jednostronny obraz przyczyn katastrofy (wina polskich pilotów), ale takze ze wzgledu na sposób tej prezentacji. Jej wydzwiek byl taki, ze pijany polski general (dowódca polskich sil powietrznych) zmusil pilotów do ladowania w tych wyjatkowo trudnych warunkach i w ten sposób doprowadzil do katastrofy.
    Taki byl zreszta swiadomy zamiar Rosjan, aby w swiat poszedl tego rodzaju komunikat. I Rosjanie sie nie zawiedli, w wielu swiatowych mediach tak wlasnie zaprezentowano glówna przyczyne katastrofy. Do tego Rosjanie zaprezentowali nagrania z kabiny pilotów az do ostatniego momentu i uderzenia samolotu o ziemie ze straszliwymi krzykami umierajacych ludzi, które mimo uplywu kilkunastu godzin ciagle brzmia mi w uszach. Nie jestem w stanie sobie nawet wyobrazic, jak odebrali to bliscy ofiar katastrofy. [wiecej...]

    Aleksander Scios: O wierze w polska glupote
    "Takiej wiary w polska glupote, jaka tam zaprezentowano, sie jednak nie spodziewalam" - to bodaj najtrafniejszy komentarz putinowskich lgarstw. Jego autorka - pani Magdalena Merta, wdowa po wiceministrze kultury Tomaszu Mercie dodala, ze zaskoczyl ja poziom bezczelnosci rosyjskiego przekazu.
    Gwarantem rosyjskiej wiary jest bowiem "aparat nienawisci", powstaly po roku 2007 jako nieformalna struktura panstwa polskiego. Sklada sie na niego: formacja powolana m.in. przez funkcjonariuszy Departamentu I SB MSW, zwana Platforma Obywatelska, czesc osrodków medialnych, stworzonych przez agenture lub beneficjantów "transformacji ustrojowej", zarzadzajacy esbecka kasa "biznesmeni" oraz rzesza popereelowskich sierot (tzw. artystów, publicystów, naukowców i wszelkiej masci samozwanczych "autorytetów") - pretendujacych do miana "elit" narodowych.
    Na czym wiec mial opierac sie rosyjski "raport" jesli nie na efektach dzialania aparatu nienawisci? Z czego Rosjanie mieli czerpac wiare w polska glupote, jesli nie z zachowan milionów naszych wspólobywateli, dla których "moskiewska prawda" znaczy wiecej, niz zycie wlasnych rodaków. Za kazdym slowem rosyjskich klamstw kryje sie dzialanie "polskich wspólników" - tej grupy, która z szerzenia nienawisci uczynila swoje pseudopolityczne credo.
    Dlatego 10 kwietnia Putin mial tu armie glupców, gotowych na kazda, niewolnicza posluge.
    Dlatego wczoraj przyszedl "po swoje". [wiecej...]

    prof. Jadwiga Staniszkis: "Rosjanie bezczelnie niszczyli dowody, a premier milczal"
    W najnowszym felietonie dla Wirtualnej Polski prof. Jadwiga Staniszkis zastanawia sie nad sposobem prowadzenia sledztwa ws. katastrofy smolenskiej. Jej zdaniem, polski rzad popelnil blad akceptujac konwencje chicagowska i godzac sie na prowadzenie sledztwa przez strone rosyjska. - Bezczelne niszczenie przez Rosjan dowodów. Nieudostepnianie stronie polskiej czarnych skrzynek i nagran z wiezy. Premier milczal. Byc moze kiedys stanie za to przed Trybunalem Stanu - pisze prof. Staniszkis. [wiecej...]

    Polska dostala tylko stenogramy
    Polska komisja wystepowala do strony rosyjskiej o kopie nagran rozmów kontrolerów i do dzis ich nie otrzymala; dostalismy jedynie odpisy stenogramów - wyjasnila rzeczniczka MSWiA Malgorzata Wozniak.
    - Od Rosji otrzymalismy jedynie odpisy stenogramów, a nam chodzilo o kopie nagran rozmów kontrolerów. Mimo ze wielokrotnie o nie wystepowalismy, do dzis ich nie otrzymalismy - powiedziala PAP Wozniak. [wiecej...]

    Co chcieli ukryc ludzie Anodiny
    MAK broni kontrolerów, a nawet nie wiadomo, ile osób 10 kwietnia bylo na wiezy smolenskiego lotniska.
    Kontrolerzy pplk Pawel Plusnin (kontroler lotu) i mjr Wiktor Ryzenko (kierownik strefy ladowania) wzorowo wywiazali sie z obowiazków, a ich dzialania nie mialy zadnego wplywu na katastrofe rzadowego Tu-154M - stwierdzil w raporcie koncowym Miedzypanstwowy Komitet Lotniczy (MAK).
    Z tych informacji jednoznacznie wynika, ze kontrolerzy sprowadzali samolot prosto na brzozy, w poblizu lotniska. Nie wiadomo dlaczego. Byc moze zawiódl sprzet, który obslugiwali. [wiecej...]

    Krasnodebski: Spokój musi panowac w Warszawie
    Wiekszosc ludzi na swiecie podejrzewa, ze katastrofa smolenska moze miec drugie dno, ze moze chodzic o zbrodnicze niedbalstwo. Nikomu jednak nie jest na reke podsycac takie podejrzenia - uwaza filozof spoleczny
    Wypadki lotnicze sie zdarzaja. Nie ma o co robic tyle rabanu. Slusznie Miedwiediew przywolal przywódców znowu bratniej Polski do rozumu. Gdyby samolot nie ladowal we mgle, toby sie nie rozbil, choc "w zasadzie zla widocznosc nie stanowi w nowoczesnej nawigacji lotniczej zadnego problemu" ("Der Spiegel", 12.04.2010). W ogóle nie powinien wystartowac. A gdyby Lech Kaczynski nie zostal prezydentem, do tej pory zylby spokojnie i szczesliwe.
    Ci, którzy powtarzaja ten argument, nie wiedza nawet, co mówia - zgodnie z ta logika trzeba by uznac, ze sa ludzie przeznaczeni do rzadów w Warszawie, i ci zyja dlugo i spokojnie, nawet sady sie ich nie imaja. [wiecej...]

    Klamstwo smolenskie
    Raport Miedzypanstwowego Komitetu Lotniczego w sprawie przyczyn katastrofy smolenskiej zostal wczoraj zaprezentowany i opublikowany. Zdaniem przewodniczacej Komitetu gen. Tatiany Anodiny, wina lezy po stronie polskiej zalogi oraz zlego przygotowania lotu. Jak bumerang powracalo oskarzenie o naciski i wywieranie presji psychologicznej na pilotów. Polskie uwagi zostaly przez Rosjan calkowicie zlekcewazone.
    Na konferencji prasowej oprócz Tatiany Anodiny wystepowal kierujacy komisja techniczna, odpowiedzialny za przygotowanie raportu Aleksiej Morozow. Nie bylo natomiast ani Edmunda Klicha, ani zadnego z 24 polskich ekspertów, z których pomocy korzystal MAK. [wiecej...]

    General Blasik nie byl dowódca na Tu-154M
    Niech szefowa MAK gen. Tatiana Anodina lepiej powie, dlaczego kilka godzin po katastrofie szybko uzupelniano zarówki na sciezce podejscia. Fraza o jakoby kiepskim wyszkoleniu polskich zalóg to PR-owski zabieg, który mial odwrócic uwage od trudnych pytan.
    Z plk. Andrzejem Kolodziejem, bylym szefem Oddzialu Transportu Lotniczego Szefostwa Wojsk Lotniczych Dowództwa Sil Powietrznych, rozmawia Piotr Czartoryski-Sziler.
    - Ta zaloga ladowala juz w trudnych warunkach?
    - Oczywiscie. Zaloga, zeby mogla wykonywac lot z najwazniejszymi osobami w panstwie, musi byc wyszkolona do minimalnych warunków do wykonywania lotów na tym samolocie. I nie byl to przeciez ich pierwszy lot, tuz po "zakonczonym dopiero co szkoleniu". Skoro dowódca tego statku powietrznego zostal dopuszczony do tego lotu z najwazniejszymi osobami w panstwie, to najpierw musial wykonywac loty jako drugi lotnik w tychze trudnych warunkach, potem latal z instruktorem, szkolac sie na dowódce zalogi, który nadal mu uprawnienia do wykonywania lotów jako dowódca zalogi. Przeciez ta zaloga latala i do Iraku, i do Afganistanu, nie byla to wiec zaloga bez doswiadczenia. Nie biore pod uwage tego, ze zaloga nie znala sprzetu, na którym wykonywala lot! [wiecej...]

    To wszystko wina Tuska ?
    Rozmowa dnia red. Malgorzaty Subotic "Rz" z poslem Macierewiczem (video)
    Bledne decyzje polskich pilotów byly przyczyna katastrofy rzadowego tupolewa - wynika z raportu Miedzypanstwowego Komitetu Lotniczego. Malgorzata Subotic rozmawia z Antonim Macierewiczem, szefem sejmowej komisji do spraw katastrofy smolenskiej. [wiecej...]

    Moskwa wdeptala polskich pilotów w bloto
    General Tatiana Anodina pokazala wczoraj w Moskwie Donaldowi Tuskowi, jak Rosjanie rozumieja przyjazn polsko-rosyjska. Z szyderczym usmiechem, przyodziana w karnawalowy zakiet, wbila w smolenskie bloto polskich pilotów. Po raz drugi
    W historii stosunków polsko-rosyjskich znane sa juz bolesne sytuacje, gdy Rosjanie pokazali, ze potrafia znalezc swiadków, którzy udowodnia kazda wygodna dla nich teze. Do dzis w rosyjskich archiwach znajduja sie dokumenty potwierdzajace, ze w potylice polskich oficerów w Katyniu w 1940 roku strzelal Wehrmacht. Ale komisja Burdenki, która formalnie implementowala do miedzynarodowego obiegu informacji klamstwo katynskie, blednie w zestawieniu z show, jaki urzadzila wczoraj w Moskwie general Anodina. [wiecej...]

    Stronnicze tezy MAK
    Mamy do czynienia z najwiekszym miedzynarodowym skandalem prawnokonwencyjnym w historii badania katastrof lotniczych.
    Z Jerzym Polaczkiem, ministrem transportu w rzadzie PiS, rozmawia Anna Ambroziak
    - Czy prokuratura Federacji Rosyjskiej jest zobligowana przez konwencje z 1944 roku oddac nam te dowody rzeczowe?
    - Do tego obliguje ich konwencja z Chicago. Wrak samolotu, czarne skrzynki to sa dowody nalezace do panstwa polskiego. To teraz kwestia wyegzekwowania tego zapisu konwencji przez rzad premiera Tuska. [wiecej...]

    "Zolnierze Wykleci" zablokowani w komisji
    Projekt ustanowienia dnia zolnierzy podziemia antykomunistycznego utknal w sejmowej komisji kultury.
    1 marca mial byc Narodowym Dniem Pamieci "Zolnierzy Wykletych". Jak sie okazuje, od wielu miesiecy sejmowa komisja kultury pod przewodnictwem Iwony Sledzinskiej-Katarasinskiej nie zajela sie projektem ustawy, który przed rokiem do parlamentu skierowal prezydent Lech Kaczynski. Za kilka tygodni, 1 marca, minie okragla, 50. rocznica zamordowania przez UB czlonków ostatniego Zarzadu WiN. Marcowy termin mial byc symbolicznym uhonorowaniem wszystkich zolnierzy podziemia antykomunistycznego.
    - Projekt jest wstrzymywany w komisji, a jest to kompetencja przewodniczacej Iwony Sledzinskiej-Katarasinskiej z PO - informuje posel Piotr Babinetz z PiS.
    Jak podkresla parlamentarzystka, prace nad ustawa o utworzeniu Polsko-Rosyjskiego Centrum Dialogu i Porozumienia przewodniczaca rozpoczela na dzien po przeslaniu go przez marszalka Sejmu do komisji. - W przypadku ustanowienia Dnia "Zolnierzy Wykletych" zwleka juz od czerwca - dodaje Kruk. [wiecej...]

    Rycerz przeciwko blaznowi
    Rymkiewicz krzyczacy do swoich towarzyszy: "Sie ma!", albo Pietrzak spiewajacy piosenki dla Kuby Wojewódzkiego byliby zalosni.
    Znam wiele wypadków, gdy piekne idee porywaly mlodych ludzi, nie slyszalem jednak jeszcze, by rezygnacja z nich rozkochala kogokolwiek. Oberwal ostatnio poeta Jaroslaw Marek Rymkiewicz za to, ze propaguje nieznosny swiat idei: lepiej byc wolnym niz przy wladzy.
    Rymkiewicz ma wprawne ucho poety. Wie, który dzwiek jest falszywy, a który brzmi czysto. Muzyki wydobywanej z poezji nie da sie zagrac na brudnych strunach. Tylko czysty dzwiek moze zaczarowac ludzi i przebic sie przez lomot megawatowych glosników propagandy. Krytycy poety chca, by troche spuscil z tonu, zagral bez starannosci, która musi cechowac romantycznego twórce. [wiecej...]

    Stare wraca: Wyjazd za granice trzeba bedzie zglosic do urzedu gminy
    Obywatel polski, który zamierza wyjechac z kraju, bedzie musial zglosic ten fakt w urzedzie gminy. W przypadku gdy nie planuje pozostania na stale za granica, a wyjazd ten bedzie dluzszy niz szesc miesiecy, bedzie musial zglosic w gminie swój powrót do Polski. Zgloszenia tego bedzie mozna dokonac w urzedzie lub droga elektroniczna na formularzu umozliwiajacym wprowadzanie danych.
    Za ustawa z 10 kwietnia 1974 r. o ewidencji ludnosci i dowodach osobistych równiez w nowym akcie prawnym mowa jest o zameldowaniu na pobyt staly lub czasowy.
    Obywatel polski przebywajacy na terytorium Polski jest zobowiazany wykonywac obowiazek meldunkowy. Polega on na:
  • zameldowaniu sie w miejscu pobytu stalego lub czasowego;
  • wymeldowaniu sie z miejsca pobytu stalego lub czasowego;
  • zgloszeniu wyjazdu poza granice RP oraz powrotu z wyjazdu.
    Obowiazku zameldowania na pobyt staly lub czasowy nalezy dokonac najpózniej w 30 dniu, liczac od dnia przybycia do tego miejsca. [wiecej...]

    Magia najlepszych liceów
    Uchodza za elitarne, ale nie sa niedostepne. Przyciagaja uczniów z calego kraju, bija rekordy na maturach czy olimpiadach i gwarantuja indeksy.
    Indeks jako taki nie jest tu jednak zadnym wyzwaniem. Tu podejmuje sie nauke po to, by trafic na najlepsze, wymarzone uczelnie.
    Ten cel trafnie ilustruje tzw. witacz w przedsionku III LO im. Marynarki Wojennej w Gdyni (drugie miejsce w rankingu) - drzewko z kierunkowskazami do najlepszych uczelni w kraju i na swiecie. Wsród nich m.in. Harvard, Yale, Cambridge, London School of Economics. Albo stosowany juz na poziomie liceum indywidualny tok nauki we wroclawskim XIV LO im. Polonii Belgijskiej (trzecie miejsce w rankingu). Czy scisk, jaki na wykladach na Uniwersytecie im. Marii Curie-Sklodowskiej w Toruniu robia uczniowie z Liceum Akademickiego (pierwsze miejsce w rankingu), którzy podnosza sobie w ten sposób edukacyjna poprzeczke.
    Te trzy licea to w tym roku najlepsi z najlepszych w rankingu "Rz" i "Perspektyw". Jak udalo sie im osiagnac sukces? [wiecej...]

    Dyskryminacyjne praktyki w TVP
    Poslowie PiS Kazimierz M. Ujazdowski i Jaroslaw Sellin uwazaja, ze w telewizji publicznej maja miejsce praktyki dyskryminacyjne wobec dziennikarzy, którzy wedlug nich prezentuja "konserwatywny system wartosci" i dlatego zlozyli w tej sprawie wniosek do Rzecznika Praw Obywatelskich.
    Zdaniem poslów znamiona praktyk dyskryminacyjnych maja decyzje o zdjeciu z anteny programów: Jana Pospieszalskiego "Warto Rozmawiac", Grzegorza Górnego i Tomasza Terlikowskiego "Wojna Swiatów", Tomasza Sakiewicza "Pod prasa", Anity Gargas "Misja Specjalna", Bronislawa Wildsteina "Bronislaw Wildstein przedstawia", Rafala Ziemkiewicza "Antysalon", Wojciecha Cejrowskiego "Boso przez swiat" oraz zwolnienie grupy dziennikarzy produkujacych "Wiadomosci" pod kierunkiem Jacka Karnowskiego i Joanny Lichockiej z prowadzenia programu "Polityka przy kawie". [wiecej...]

    Pospieszalski: zamach na polska panstwowosc
    Ja nie wiem, czy to byl zamach. Ale wiem, ze to, co poprzedzalo wyjazd prezydenta Kaczynskiego, i to, co dzieje sie od 10 kwietnia ws. sledztwa, to jest zamach na polska panstwowosc - mówi tygodnikowi "Wprost" Jan Pospieszalski.
    "Ja nie wiem, czy to byl zamach. Ale wiem, ze to, co poprzedzalo wyjazd prezydenta Kaczynskiego, i to, co dzieje sie od 10 kwietnia ws. sledztwa, to jest zamach na polska panstwowosc" - mówi Pospieszalski. Na pytanie Holdysa, kto dokonuje zamachu na polska panstwowosc, wyjasnia, ze stoja za tym nieudolni politycy i te osrodki wladzy, którzy przygotowaly te wizyte".
    "Czwarta hipoteza, czwarty kierunek sledztwa, jaki do tej pory nie zostal wykluczony, to jest tzw. udzial osób trzecich. A poza tym okazuje sie, ze nawet premier nie dowierza Rosjanom, bo mówi, ze raport MAK jest nie do przyjecia" - twierdzi Pospieszalski.
    Calosc w najnowszym wydaniu "Wprost". [wiecej...]

    KRÓTKA HISTORIA ORDERU ORLA BIALEGO I DEPRAWACJI POLSKI
    Artykul (PDF) autorstwa Macieja Jablonskiego z Ottawy zamieszczony na stronie TVinterPolonia.net [wiecej...]

    Czy "Rój" zastapi Che Guevare
    "Rój" to postac, która ma w sobie motywy Robin Hooda i Zorro - mówi "Rz" rezyser Jerzy Zalewski.
    TVP bedzie wspólproducentem "Historii Roja, czyli w ziemi lepiej slychac" - filmu o tragicznych losach partyzantów, którzy do 1951 r. przeciwstawiali sie okupacji sowieckiej w Polsce. Glównym bohaterem bedzie Mieczyslaw Dziemieszkiewicz ps. Rój, zolnierz Narodowych Sil Zbrojnych, a potem Narodowego Zjednoczenia Wojskowego.
    - Ten film to oddanie sprawiedliwosci i wielkie wyzwanie ideowe. Chcialbym, aby mlodzi ludzie zamiast podobizny Che Guevary nosili na koszulkach wlasnie "Roja" - wyznaje "Rz" rezyser. [wiecej...]

    "Rój" - postrach komunistów
    Autorzy filmu o Mieczyslawie Dziemieszkiewiczu, zolnierzu NSZ maja nadzieje, ze obraz trafi do kin juz w marcu.
    Walka, odwaga, brawura, milosc i zdrada - tego z pewnoscia nie zabraknie w filmie "Historia Roja, czyli w ziemi lepiej slychac". Opowiada bowiem o tragicznych losach zolnierzy Narodowych Sil Zbrojnych, którzy po zakonczeniu II wojny swiatowej przez kilka lat prowadzili nierówna walke z sowieckim okupantem.
    "Rój" juz jako 20-latek decyzja dowódcy NSZ zostal odznaczony Krzyzem Walecznych, a posmiertnie w roku 2007 sp. prezydent Lech Kaczynski odznaczyl go Krzyzem Komandorskim z Gwiazda Orderu Odrodzenia Polski "za wybitne zaslugi dla niepodleglosci Rzeczypospolitej". [wiecej...]

    PiS chce spotkania komisji z prokuratorami
    Poslowie PiS zlozyli wniosek o spotkanie sejmowej komisji sprawiedliwosci i praw czlowieka z prokuratorami prowadzacymi sledztwo ws. tzw. afery hazardowej.
    Tzw. afera hazardowa wybuchla na poczatku pazdziernika 2009 r., po publikacji "Rzeczpospolitej", która ujawnila materialy CBA. Z materialów tych wynikalo, ze ówczesny szef klubu PO Zbigniew Chlebowski i ówczesny minister sportu Miroslaw Drzewiecki mieli podczas prac nad zmianami w tzw. ustawie hazardowej dzialac na rzecz biznesmenów z branzy hazardowej. W efekcie ujawnienia afery obaj - choc odrzucali zarzuty - stracili stanowiska, a w Sejmie powstala komisja sledcza. [wiecej...]

    PAMIETAJMY! 10 STYCZNIA
    Dzis mija 9 miesiecy od katastrofy smolenskiej. O godz. 19 w Archikatedrze sw. Jana Chrzciciela zakonczyla sie Msza sw. w intencji Prezydenta RP sp. Lecha Kaczynskiego i jego Malzonki sp. Marii Kaczynskiej oraz wszystkich ofiar katastrofy w Smolensku.
    W mszy sw., prowadzonej przez ks. Bogdana Bartolda - legende duszpasterstwa akademickiego - uczestniczyli m.in. prezes Prawa i Sprawiedliwosci Jaroslaw Kaczynski i redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz. Archikatedra sw. Jana Chrzciciela byla pelna, a i tak tlumy chetnych do wziecia udzialu w nabozenstwie musialy stac na zewnatrz.
    Po Mszy sw. rozpoczal sie Marsz Pamieci pod Palac Prezydencki, gdzie zostaly zlozone kwiaty i zapalone znicze. Kilka tysiecy osób, trzymajacych bialo-czerwone flagi przewiazane kirem i transparenty (m.in. "TVN Putina", "Tusk dzis rzadzi, jutro naród go osadzi"), nagrodzilo brawami przemówienie Jaroslawa Kaczynskiego. Brat sp. Lecha Kaczynskiego podziekowal wszystkim uczestnikom mszy i marszu za przybycie. Powiedzial m.in., ze msze smolenskie przypominaja mu nabozenstwa za Ojczyzne z lat 80. Jaroslaw Kaczynski stwierdzil takze, ze w sledztwie smolenskim rosna tomy akt, w których nie ma nic albo jest niewiele. Zaznaczyl tez, ze dzis po raz pierwszy stawia pytanie, które wkrótce zada na szerszym forum, a mianowicie dlaczego polska prokuratura nie wzywa do zeznan pod grozba kary obywateli rosyjskich, skoro rosyjska prokuratura czyni tak wobec obywateli polskich.
    [Wiele dodatkowych zdjec] [wiecej...]

    Gdzie utknely akta katynskie
    Do Instytutu Pamieci Narodowej do tej pory nie trafily akta z rosyjskiego sledztwa katynskiego przekazane na poczatku grudnia do ambasady polskiej w Moskwie. Pion sledczy IPN oczekuje na nie z tym wieksza niecierpliwoscia, ze sa to dokumenty nieudostepniane wczesniej polskim sledczym.
    - Te akta nie trafily jeszcze do Instytutu - przyznaje w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" Andrzej Arseniuk, rzecznik prasowy IPN. Na poczatku grudnia ub.r. rosyjska Prokuratura Generalna przekazala Ambasadzie RP w Moskwie partie 50 tomów kserokopii dokumentacji sledczej. W polowie grudnia byly one juz w Polsce, a resort spraw zagranicznych informowal, ze maja byc wkrótce przekazane do IPN.
    Na materialy czeka pion sledczy warszawskiego oddzialu Instytutu, gdzie prowadzone jest polskie sledztwo katynskie. Z tym wieksza niecierpliwoscia, ze sa to akta nieudostepniane wczesniej polskim sledczym. Dotychczas bowiem trafialy do Polski dokumenty, z którymi prokuratorzy mogli sie zapoznac podczas wizyt w Moskwie i które czesciowo mogli skopiowac.
    Historyk PAN prof. Wojciech Materski nie wyklucza, ze wsród tych 50 tomów akt moze znajdowac sie bialoruska lista katynska. Zawiera ona nazwiska 3870 osób sposród ok. 22 tys. rozstrzelanych przez NKWD w 1940 roku. Najprawdopodobniej ofiary na niej wystepujace zostaly zamordowane w wiezieniu w Minsku i pogrzebane w pobliskich Kuropatach. [wiecej...]

    Zniknela próbka ciala prezydenta
    Prokuratura ukrywa przed rodzinami ofiar katastrofy smolenskiej i opinia publiczna razace niechlujstwo, z jakim Rosjanie przeprowadzali dokumentacje szczatków ludzkich znalezionych na Siewiernym.
    "Nasz Dziennik" dotarl do protokolu niezgodnosci, który zostal sporzadzony przy podjeciu przez specjalistów z Instytutu Ekspertyz Sadowych w Krakowie próbek zabezpieczonych w Smolensku na potrzeby badan identyfikacyjnych ofiar. Skala bledów popelnionych przez Rosjan w dokumentacji materialu biologicznego zebranego po katastrofie samolotu Tu-154M nie miesci sie w zadnych standardach. Rosjanie mylili nie tylko liczby, ale nawet próbki wlosów z próbkami tkanek miekkich. Co wiecej, niektórych dowodów - mimo ze figurowaly w przekazanej dokumentacji - w rzeczywistosci nie bylo. Dotyczy to m.in. fragmentu miesnia z klatki piersiowej prezydenta RP Lecha Kaczynskiego. Próbka opatrzona takim opisem przyjechala z Moskwy pusta.
    Mecenas Cichon ocenil, tego typu sprawy rodza równiez pytania o role, jaka spelniali przebywajacy w FR po katastrofie polscy patomorfolodzy. Jak zauwazyl, takie bledy uzasadniaja tez slusznosc glosów osób sugerujacych przeprowadzenie ekshumacji. - Jezeli na etapie pobierania próbek materialu biologicznego wystepuja tego typu bledy, to nie mozna wykluczyc, ze nie popelniono ich takze podczas innych czynnosci. Zatem osoby, które maja watpliwosci co do tego, czy rzeczywiscie ich bliscy byli pochowani, maja tu uzasadnione powody, by zadac ekshumacji - dodal mec. Cichon. [wiecej...]

    Tezy MAK sie nie bronia
    Wbrew oczywistym faktom Donald Tusk dalej bedzie z uporem powtarzal, ze w kwestii sledztwa smolenskiego zrobil wszystko, co bylo w jego kompetencjach. Nie mozna jednak w nieskonczonosc uciekac.
    Z Jackiem Sasinem, wiceszefem Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczynskiego, rozmawia Paulina Jarosinska
    - Z kazdym dniem wiemy coraz wiecej i im wiecej informacji splywa, tym wiecej stawiamy pytan o to, co w istocie stalo sie w Smolensku 10 kwietnia. Szczególnie ostatnie doniesienia o tym, ze kluczowe dokumenty, dowody w sprawie zaginely lub ze np. zaciela sie tasma i nic sie na niej nie utrwalilo (jak próbuja wmówic nam Rosjanie), pozwalaja czy wrecz kaza postawic teze, ze Rosjanie maja cos do ukrycia. Zapewnienia ze strony najwyzszych przedstawicieli naszego panstwa, premiera Donalda Tuska czy prezydenta Bronislawa Komorowskiego, ze sledztwo jest uczciwie i sprawnie prowadzone przez strone rosyjska, byly zapewnieniami bez pokrycia. [wiecej...]

    2011. Poczatek nowej epoki
    Polacy uznali, ze status peryferyjnego kraju Zachodu zupelnie ich zadowala, a warstwa rzadzaca pojela, ze tylko jego utrzymanie gwarantuje jej dominacje w kraju i lukratywne posady za granica - pisze filozof spoleczny.
    Prognozy maja to do siebie, ze sie najczesciej nie sprawdzaja. Kto pod koniec roku 2009 mógl przewidziec, ze rok nastepny to bedzie rok, w którym zgina prezydent Lech Kaczynski, jego malzonka, ministrowie, generalowie i inne czolowe osobistosci? I ze najwazniejszym skutkiem tej katastrofy bedzie zaciesnienie przyjazni polsko-rosyjskiej?
    Ze nikt z odpowiedzialnych za bezpieczenstwo prezydenta i panstwa nie tylko nie palnie sobie w leb, jak by to uczynil oficer pokroju tych, którzy spoczywaja w Katyniu, ale nawet nikomu nie przyjdzie do glowy by, chocby dla zachowania pozorów, podac sie do dymisji?
    Mimo to rok 2011 bedzie poczatkiem nowej epoki. Coraz wyrazniej widac bowiem, ze wraz ze smiercia Lecha Kaczynskiego skonczyl sie projekt budowy silnej Rzeczypospolitej. Na poczatku XXI wieku postawilismy sobie pytanie, czy Polska chce pozostac tylko krajem peryferyjnym Zachodu po tym, gdy w ostatnim dziesiecioleciu XX wieku przestala byc obrzezem sowieckiego imperium.
    W 2010 roku okazalo sie, ze pozostanie peryferiami Zachodu oznacza takze zgode na to, by Wschód znowu pojawil sie nad Wisla, a w roku 2011 bedzie go jeszcze wiecej - w Polsce i w nas samych. [wiecej...]

    Jutro bedzie lepiej
    Od naszej warstwy rzadzacej slyszymy ciagle piesn o przyszlosci. Wszystko bedzie dobrze, ale kiedys - pisze publicysta.
    Ludzie wladzy i ich zbrojne ramie, lwia czesc mediów, zamulaja nam glowy dwiema powtarzanymi na okraglo mantrami. W Polsce jest dobrze, a nawet jesli cos chwilowo szwankuje, to bedzie lepiej - ale kiedys, w niewiadomej, lecz przeciez swietlistej przyszlosci. I druga mantra - my nie uprawiamy polityki, tylko milosc; nas kochaja w kraju i za granica, bo przeciez nikt nie chce oszolomów spod znaku kaczystowskiego!
    Ale na prawicy pojawil sie nowy ton. Bardzo gorzki, a jednak obiecujacy! To rozgoryczenie - najdobitniej wyrazone ostatnio przez Zdzislawa Krasnodebskiego - ze na naszym narodzie nic nie robi wrazenia. Ani Smolensk, ani powódz, ani kolej, ani wyprzedaz suwerennosci, ani, ani, ani...
    Jesli to ma byc pelna rozpaczy refleksja o niemoznosci, to ja odrzucam! Jesli jednak ma z tego plynac wniosek: zmieniajmy, gdzie sie da, róbmy cos dobrego, gdzie mozna, pracujmy nad ksztaltowaniem glów, sumien i postaw obywatelskich, to jestem calym sercem za. Mówil margrabia Wielopolski, ze z Polakami nic nie mozna zrobic, ale dla Polaków mozna. To nie wystarczy, ale na poczatek...
    A wiec róbmy. [wiecej...]

    O odpowiedzialnosci
    Mniej wiecej w czasie, gdy minister Cezary Grabarczyk dostawal kwiaty za doprowadzenie do zawalu PKP, umorzona zostala sprawa przecieku, dzieki któremu Ryszard Sobiesiak dowiedzial sie o sledztwie CBA dotyczacym jego hazardowych machinacji.
    Jedynym winnym afery hazardowej okazal sie byly szef CBA Mariusz Kaminski oskarzony o to, ze podejmowal dzialania... zgodne z decyzjami sadu i prokuratury.
    III RP jest awangarda. Zbudowano ja przeciez na zakwestionowaniu odpowiedzialnosci za PRL. W konsekwencji wyemancypowalismy sie od odpowiedzialnosci, a wiec od etyki, polityki i jeszcze paru rzeczy. Nic dziwnego, ze premier, który otwarcie to glosi i sam w tej kwestii swieci przykladem, jest u nas tak kochany. [wiecej...]

    Zapis komunistycznej brutalnosci
    "Czarny czwartek" Antoniego Krauzego laczy trzy ambitne zamierzenia. Pierwszym bylo odtworzenie gdynskiej masakry z 17 grudnia 1970 roku, drugim - opowiedzenie historii skromnej stoczniowej rodziny, trzecim - zrekonstruowanie procesu podejmowania decyzji na szczytach wladzy PRL.
    Gdzie jest general?
    Autorzy filmu sugeruja prowokacje - wieczorem 16 grudnia admiral Ludwik Janczyszyn pokazuje swojemu oficerowi wydrukowane juz ulotki opisujace gdynskie zajscia z dnia nastepnego. Jesli tak, to trzeba wyjasnic, kto za nia stal. Jaruzelski? Moskwa? Poza tym nieobecnosc Jaruzelskiego wielu widzów moze odebrac jako element poprawnosci politycznej. A bedzie to krzywdzace, bo sam rezyser w wywiadzie dla "Rz" (4 stycznia 2011) podkreslal wine Jaruzelskiego. Dlaczego jednak generala zabraklo?
    Dzielo Antoniego Krauzego powinni tez zobaczyc ci, którzy glosza, ze marzec 1968 byl najstraszniejszym wydarzeniem w historii PRL. Bywaly rzeczy równie straszne, a moze i straszniejsze. Takie jak gdynski "czarny czwartek". [wiecej...]

    Kwestia odwagi
    Wkrótce ma sie pojawic nowa ksiazka Jana Tomasza Grossa. Slysze, ze dzieki niej Polacy beda musieli zmierzyc sie z wlasna przeszloscia.
    Jeszcze jedno. Rozumiem, ze ksiazki Grossa moga byc uzasadnieniem dla zydowskich roszczen majatkowych przeciw Polsce. Rozumiem tez, ze przynosza mu rozglos. Jestem tez w stanie pojac, ze dyskusja o nich zaspokaja potrzebe tych wszystkich Polaków, którzy wobec swej kultury i polskosci odczuwaja mieszanine wstydu i pogardy. Prosze tylko, bym nie musial sluchac o grossowej odwadze. [wiecej...]

    FSB z karabinami w smolenskim hotelu
    Hotel w Smolensku. Srodek nocy 11 kwietnia. Siedzimy w pokoju. Nagle szmer za drzwiami. To funkcjonariusze FSB w pelnym rynsztunku, z bronia dluga. - Co tutaj robicie? - Zostajemy do rana, by pozegnac cialo prezydenta. - Odwazni jestescie, Rosja to taki kraj, w którym z tymi, co sa pierwsi na miejscu takich katastrof, róznie bywa. Wiecie, co stalo sie z kontrolerami z wiezy? Tego dnia wszystko sie przewartosciowalo. Jesli zginal prezydent, to i nas moglo spotkac to samo.
    Jeszcze jedno. Rozumiem, ze ksiazki Grossa moga byc uzasadnieniem dla zydowskich roszczen majatkowych przeciw Polsce. Rozumiem tez, ze przynosza mu rozglos. Jestem tez w stanie pojac, ze dyskusja o nich zaspokaja potrzebe tych wszystkich Polaków, którzy wobec swej kultury i polskosci odczuwaja mieszanine wstydu i pogardy. Prosze tylko, bym nie musial sluchac o grossowej odwadze. [wiecej...]

    Gras i Arabski aranzowali usciski Tuska z Putinem
    Dwie godziny po katastrofie to wlasnie ambasador Tomasz Turowski przekazal, ze trzy osoby przezyly i zostaly odwiezione do szpitala w Smolensku. [wiecej...]

    Film o Smolensku - "Mgla"
    Liniki do video (4 czesci) na Youtube.com:
    MGLA - FILM O KATASTROFIE W SMOLENSKU 1/4
    MGLA - FILM O KATASTROFIE W SMOLENSKU 2/4
    MGLA - FILM O KATASTROFIE W SMOLENSKU 3/4
    MGLA - FILM O KATASTROFIE W SMOLENSKU 4/4

    Sciagnij caly film (avi, 609 Mbytes)
    Film dokumentalistki Marii Dluzewskiej i dziennikarki Joanny Lichockiej opowiada o przygotowaniach wizyty w Katyniu, katastrofie z 10 kwietnia oraz wydarzeniach, jakie mialy miejsce do czasu pogrzebu Lecha Kaczynskiego na Wawelu.
    - Kiedy na jednym ze spotkan uslyszalysmy poruszajace wspomnienia Jacka Sasina (pracownika Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczynskiego - red.), pomyslalysmy, ze jest to swiadectwo, które musi zostac zarejestrowane - mówi Joanna Lichocka. - Szybko znalezli sie ludzie, którzy zupelnie bezinteresownie zaczeli nam pomagac przy realizacji.
    Historia opowiedziana jest z perspektywy szesciu urzedników Kancelarii Prezydenta. Mówia oni m.in. o postawie rosyjskiej ambasady oraz przedstawicieli polskiego rzadu podczas przygotowywania wizyt Donalda Tuska i Lecha Kaczynskiego.
    "Mgle" bedzie mozna kupic 5 stycznia z "Gazeta Polska", która jest producentem filmu. [wiecej...]

    Murawiow: Byl Krasnokutskij i konsultacje z "Konwektorem"
    Pulkownik Anatolij Murawiow, kierownik ruchu lotniczego w Smolensku, w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" potwierdza tresc odwolanych przez rosyjska prokurature zeznan kontrolerów ruchu lotniczego Pawla Plusnina i Wiktora Ryzenki.
    Do Tweru telefonowal pplk Pawel Plusnin, gdy mial watpliwosci, czy Tu-154M moze wyladowac w Smolensku. Takze stamtad przyjechal 10 kwietnia plk Nikolaj Krasnokutskij, którego rola na wiezy kontrolnej "Korsarz" jest do dzis niewyjasniona. Rosyjska prokuratura uniewaznila pierwsze, kwietniowe zeznania dwóch rosyjskich kontrolerów, w których mowa byla o obecnosci plk. Krasnokutskiego i konsultacjach z moskiewska "Logika". [wiecej...]

    Rezygnacja szpiega
    Tomasz Turowski, byly funkcjonariusz wywiadu PRL, podal sie do dymisji ze stanowiska szefa wydzialu politycznego ambasady Polski w Moskwie - podal Jan Pospieszlaski w programie "Warto rozmawiac"
    Przeszlosc Turowskiego, który zostal wyslany do Watykanu jako szpieg wywiadu PRL ujawnila "Rz" w grudniu ub.r. Wniosek lustracyjny w jego sprawie skierowal do sadu Instytut Pamieci Narodowej.
    Pospieszlski ujawnil jednoczesnie, ze Turowski zostal skierowany do ambasady w Moskwie w lutym 2010 z zadaniem przygotowania wizyt premiera Donalda Tuska i prezydenta Lecha Kaczynskiego w Katyniu. Byl obecny na plycie lotniska w Smolensku 10 kwietnia 2010 roku, kiedy doszlo do katastrofy tupolewa z prezydentem Kaczynskim na pokladzie. [wiecej...]

    Czarnecki: Skandal w 36. pulku
    Co zdarzylo sie podczas wigilijnego spotkania w 36. Pulku Lotnictwa Transportowego z udzialem gen. Mieczyslawa Cieniucha, szefa Sztabu Generalnego? Opowiada o tym w tv.rp w rozmowie z Malgorzata Subotic Ryszard Czarnecki, europosel PiS.
    Zdaniem Czarneckiego doszlo wtedy do skandalu. General Cieniuch mial nazwac katastrofe smolenska "incydentem". Na wigilijne spotkanie 36. spec pulku (z niego pochodzili piloci tupolewa, który rozbil sie pod Smolenskiem) zostal zaproszony i w nim uczestniczyl rosyjski ambasador. W opinii europosla PiS jego zaproszenie, szczególnie w kontekscie sposobu prowadzenia przez Rosjan sledztwa smolenskiego, bylo szokujace. [wiecej...]

    Alef Stern: Cala prawda o powstaniu PO i Ostatniego Lotu
    Publikacja w Newsweek Polska: Fiatowiec rozmawia z autorem slynnej ksiazki "Pola Laska".
    Alef Stern opisuje szczegoly powstania partii PO, itd. [wiecej...]

    Sprawa Pospieszalskiego czyli recydywa III RP
    Zdjecie programu Jana Pospieszalskiego "Warto rozmawiac" ma charakter symboliczny, a jego historia jest czyms bardziej znaczacym niz dzieje jednego z wartosciowych programów telewizyjnych.
    "Warto rozmawiac" w jednobrzmiacym chórze propagandy III RP stanowilo wyjatek, ale i tego wyjatku bylo za duzo. Ogól Polaków ma sie nauczyc, ze o sprawach zasadniczych nie warto rozmawiac. [wiecej...]

    Wildstein: Trwalosc salonu
    Dzis z salonu nie ma juz wyjscia. Aby przeciwstawic sie jego tyranii, nalezy umiec wykreowac alternatywe - twierdzi publicysta "Rzeczpospolitej".
    Postkomunistyczny status III RP nigdzie nie ujawnia sie wyrazniej niz w jego monolitycznym salonie. Wprawdzie ideologiczna jednorodnosc jest znamienna dla salonów wspólczesnej Europy, jest jednym z czynników jej kryzysu, ale w Polsce - nawet na tym tle - jest wyjatkowa. Elementem tego jest jednolity rodowód salonu III RP. Zbuntowane przeciw komunizmowi elity, które wczesniej zostaly przezen wytworzone, po upadku ustroju ponownie stopily sie z jego bylymi obroncami.
    Nasz kraj ugrzazl w niepieknej formie, jaka jest III RP. Jej obliczem jest jej salon. Jesli chcemy zmieniac jego ksztalt, musimy takze myslec, aby ujawnic inna twarz, która uwiezla pod "sucha i plugawa" pokrywa. [wiecej...]

    Kolejni dyplomaci stana przed sadem lustracyjnym
    Witold Raczkowski oraz Miroslaw Lewinski sa podejrzani o klamstwo lustracyjne. O zlozeniu wniosków o lustracje dyplomatów Instytut Pamieci Narodowej poinformowal dzien przed sylwestrem.
    W dniu zlozenia oswiadczenia lustracyjnego Witold Raczkowski byl konsulem w Grodnie na Bialorusi, a Miroslaw Lewinski - czlonkiem sluzby zagranicznej.
    Raczkowski i Lewinski to kolejni lustrowani dyplomaci. "Rz" ujawnila, ze oficerem sluzb byl ambasador w Peru Jaroslaw Spyra, który podal sie do dymisji. Do Polski wraca tez ambasador tytularny z Moskwy Tomasz Turowski. "Rz" ujawnila, ze wedlug akt IPN jako zakonspirowany oficer wywiadu PRL spedzil dziesiec lat w zakonie jezuitów, szpiegujac Watykan. [wiecej...]

    ANTONI MACIEREWICZ CZLOWIEKIEM ROKU "GAZETY POLSKIEJ"
    Antoni Macierewicz, przewodniczacy zespolu parlamentarnego ds. wyjasnienia przyczyn katastrofy rzadowego samolotu Tu-154 w Smolensku, zostal Czlowiekiem Roku "Gazety Polskiej".
    Tytul Czlowieka Roku redakcja tygodnika przyznala Antoniemu Macierewiczowi za "walke o ujawnienie prawdy na temat tragedii smolenskiej".
    Posel Antoni Macierewicz jest przewodniczacym zespolu parlamentarnego ds. wyjasnienia przyczyn katastrofy rzadowego samolotu Tu-154 w Smolensku. W latach 1991-1992 byl ministrem spraw wewnetrznych. Pelnil takze funkcje wiceministra obrony narodowej w rzadzie Jaroslawa Kaczynskiego i szefa Sluzby Kontrwywiadu Wojskowego.
    W PRL byl dzialaczem opozycji demokratycznej, wspóltworzyl Komitet Obrony Robotników. [wiecej...]

    Biskup Pieronek i watykanskie szuflady - Dorota Kania
    Mlody ksiadz zostaje zarejestrowany przez komunistyczne specsluzby jako TW. Dostaje upragniony paszport, a po wyjezdzie z kraju informuje o wszystkim swoich przelozonych. W Watykanie spotyka sie z rezydentami wywiadu PRL i jednoczesnie dzialajac na polecenie koscielnych hierarchów, demaskuje wyjatkowo groznych ksiezy - agentów PRL-owskiej bezpieki. Ten kaplan to bp Tadeusz Pieronek.
    Z dokumentów sluzb specjalnych PRL, które znajduja sie w Instytucie Pamieci Narodowej, wynika, ze sprawa operacyjna dotyczaca ks. Tadeusza Pieronka zostala zalozona przez krakowska Sluzbe Bezpieczenstwa w 1961 r. Kaplanem zainteresowal sie pózniej wywiad PRL - ostatnie dokumenty pochodza z 1969 r. Z ich lektury mozna wywnioskowac m.in., ze jego podejscie do hierarchów koscielnych nie uleglo zmianie - tak samo jak dzisiaj byl wobec nich krytyczny 40 lat temu. [wiecej...]

    NIEZALEZNA TV: SPOTKANIE Z M. PILISEM
    Relacja filmowa ze spotkania z Mariuszem Pilisem, rezyserem filmu dokumentalnego "List z Polski'.
    Dyskusje zorganizowal warszawski klub "Gazety Polskiej". [wiecej...]

    Ryszard Czarnecki: WIARA W ROSJE DORADCY NALECZA
    Dzis w TOK-FM, z samego rana, zabral glos zakochany w swoim glosie w telewizji (i radiu), doradca prezydenta Komorowskiego, prof. Tomasz Nalecz. Wyglosil teze wiecej niz watpliwa, choc zabawna w swei naiwnosci. Wedlug radcy dworu: "Rosja nie bedzie ryzykowac swojej opinii na arenie miedzynarodowej, ochraniajac bledy urzednika, to jest kontrolera lotów w Smolensku. To podstawowa gwarancja rzetelnosci sledztwa smolenskiego. Rosja nie zaryzykuje przed swiatem sytuacji, ze w ich raporcie beda dziurawe fakty, a polski raport bedzie bardzo rzetelny"...
    Rozbrajajaca jest wiara pana Tomasza w Rosje i jej dobre intencje. Ba, gdyby czynil takie wyznania wiary prywatnie- czort z nim. Na swiecie pelno jest frajerów, bylby to tylko dowód na to, ze jest jeszcze jeden. Jednak naiwniactwo Nalecza nie jest jego prywatna sprawa. Nalecza ufnosc niczym dziecka (i to raczej bardzo malego) jest naiwnoscia wysokiego urzednika panstwowego, doradcy glowy panstwa, faceta, który za swoja naiwnosc- miedzy innymi -bierze spore pieniadze od polskiego pdatnika.
    Akurat w momencie, gdy Nalecz serwuje nam nasza wiare w to, ze Moskwa boi sie miedzynarodowej opinii publicznej w tejze Moskwie zapada skandaliczny, kolejny wyrok na Chodorkowskiego pokazujacy, gdzie Rosja ma protesty Zachodu i rzekoma troske o swój image. Ona wie, ze Zachód nie musi jej lubic-wystarczy, ze bedzie ja potrzebowal. Wreszcie po trzecie: kompromitacja polskiego funkcjonariusza panstwowego jest przyznanie, ze Moskwa ma dobra wole w tej sprawie na podstawie... swoich mnieman, co sie bedzie Rosji oplacalo w wymiarze zewnetrznym. Cóz, naiwnych-tak, jak glupich- nie sieja, sami sie rodza. Szkoda tylko, ze biora pensje z panstwowych, a wiec naszych pieniedzy. [wiecej...]

    Ryszard Czarnecki: NAWET W SWIETA SIKORSKI GLUPA RZNIE
    Nawet w 1 dzien Swiat Bozego Narodzenia czlonek rzadu Donalda Tuska i czlonek zarzadu PO Radek Sikorski nie daje odpoczac Polakom. Dzis tlumaczyl sie ze swojej "antyrosyjskosci" sprzed 2 lat, ujawnionej dzieki WikiLeaks. Pare dni temu mówil na ten temat co innego, dzis co innego, ale "ten typ tak ma", jakby to ujal Ryszard Rynkowski. Teraz twierdzi, ze chodzilo mu wtedy o "agresywne" wypowiedzi Putina w kontekscie ukrainskiego, ale zamieszkalego przez rosyjska wiekszosc Krymu.
    Tak zabawne tlumaczenie. Po pierwsze bowiem Putin przez te dwa lata sie nie zmienil nawet o jote.
    Sikorski zrobil fikolka, zeby pokazac, iz w 2008 premier Rosji byl be i dlatego nie bylo wtedy mozliwosci ocieplenia miedzy Moskwa a Warszawa, a teraz jest cacy, zmienil sie, wiec te mozliwosci sa... Rzecz w tym, ze nawet ktos srednio interesujacy sie polityka wie, ze Putin 2008 i Putin 2010 to ten sam Putin, a Rosja 2008 i Rosja 2010 to z cala pewnoscia ta sama Rosja (pomijajac oczywiscie drobny fakt, ze dzis jest na arenie miedzynarodowej silniejsza niz wtedy). Wszyscy to wiedza, tylko Sikorski nie wie ? Oczywiscie, ze wie-tylko glupa rznie. [wiecej...]

    Arabski nie znalazl podstaw prawnych
    Premier Donald Tusk zdaje sie robic wszystko, zeby kompromitujace go stenogramy ze spotkania z rodzinami ofiar katastrofy rzadowego Tu-154M nie ujrzaly swiatla dziennego.
    Pomimo obietnic premiera Donalda Tuska, ze rodziny ofiar katastrofy smolenskiej otrzymaja zapisy rozmów ze wszystkich spotkan, jakie odbyly sie w sprawie tragedii z 10 kwietnia w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, do dzis nie zostaly udostepnione zadne protokoly z tych posiedzen.
    Premier Tusk juz 10 listopada, tj. na pierwszym spotkaniu, zapewnil wszystkich przedstawicieli rodzin smolenskich, czyli w sumie okolo 200 osób, ze to spotkanie jest rejestrowane i kazdy, kto bedzie mial takie zyczenie, otrzyma z niego zapis. Do chwili obecnej nikt takiego zapisu nie otrzymal. [wiecej...]

    Falszywe slowo "stalinizm"
    Ostatnio wszyscy jak mantre powtarzaja, ze Rosja potrzebuje destalinizacji. Nieprawda. Rosja potrzebuje desowietyzacji - pisze publicysta "Rzeczpospolitej".
    Komentatorzy, którzy wskazuja, ze Rosja nie bedzie normalnym panstwem, jezeli nie rozliczy sie ze swoja tragiczna historia XX wieku, maja oczywiscie racje. To wplywy minionej epoki - zarówno w strukturach wladzy, jak i w mentalnosci zwyklych obywateli - odpowiadaja za wiekszosc patologii tego panstwa. Patologii, które bolesnie odczuwaja nie tylko Rosjanie, ale równiez mieszkancy panstw sasiednich.
    Selektywne rozliczenie z historia, jakie lansuja obecnie Miedwiediew i Putin - i które, niestety, tak bezkrytycznie odbierane jest w Polsce - niczego jednak nie zmieni. Rosja nie potrzebuje bowiem zadnej destalinizacji. Rosja potrzebuje glebokiej, uczciwej desowietyzacji. Zerwania nie z tradycja Stalina, którego czasy pamieta ulamek procentu jej populacji, ale z tradycja Zwiazku Sowieckiego jako takiego.
    To bowiem nie Stalin stworzyl ludobójczy, totalitarny system. To ten system stworzyl jego. [wiecej...]

    Na kozetce u premiera
    Polacy chca rzadów Donalda Tuska, bo potrzebuja nie wizjonera czy przywódcy narodowego, ale psychoterapeuty. A w tej dziedzinie obecny szef rzadu jest mistrzem - pisze publicysta "Rzeczpospolitej".
    W tej sytuacji warto zadac dwa pytania. Po co Donald Tusk chce wygrac wybory parlamentarne w 2011 roku, skoro - najprawdopodobniej - nie ma zamiaru przeprowadzic po nich powaznych reform? I dlaczego wyborcy gotowi sa oddac mu wladze na kolejne cztery lata - na co wskazuja sondaze - skoro nie wierza w dotrzymanie obietnic i glebokie zmiany w Polsce? [wiecej...]

    Bankructwo teorii Edmunda Klicha
    W styczniu dobiegnie konca kadencja Edmunda Klicha w Panstwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Wszystko wskazuje na to, ze bedzie to kompromitujacy finisz kariery polskiego akredytowanego przy moskiewskim Miedzypanstwowym Komitecie Lotniczym badajacym okolicznosci katastrofy Tu-154M. Medialna nadaktywnosc, artykulowanie nieodpowiedzialnych i wewnetrznie sprzecznych tez na temat jej przyczyn dobitnie swiadcza, ze wybór osoby plk. Klicha jako polskiego akredytowanego przy MAK byl bardzo powaznym bledem.
    Gdy czyta sie wywiady plk. Edmunda Klicha, nasuwaja sie powazne watpliwosci co do jego prawdomównosci. Klich twierdzi tam miedzy innymi: "niedlugo po katastrofie otrzymalismy nagrania rozmów na wiezy", chwile potem dodaje, w kontekscie rozmów na wiezy: "zeznania nie sa wazne, bo mamy w reku zapis tego, co sie tam realnie dzialo. Poza tym mam wrazenie, ze Rosjanie wielu fragmentów nie odczytali dobrze. Slyszalem na tasmie komendy, których nie ma w stenogramie"
    Demonstracyjnym wrecz brakiem taktu byl wywiad Klicha udzielony tuz przed swietami Bozego Narodzenia, w którym po raz kolejny odpowiedzialnoscia za katastrofe obarczyl zaloge tupolewa. Bylo to szczególnie bolesne dla rodzin pilotów, które przezywaly pierwsze swieta bez mezów i ojców. [wiecej...]

    Szybsza droga do szpitala
    Pamietaja panstwo Krzysztofa Kononowicza, ofiare cynizmu kilku madrali, którzy postanowili zarobic na cudzym nieszczesciu?.
    Dzis wiemy, ze jego haslo "Zeby nie bylo niczego" wcale nie bylo radykalne. Platforma Obywatelska idzie dalej. Dlaczego idzie, nie jedzie? Bo nie ma po czym! Szanowni panstwo, z okazji Nowego Roku rzad zyczy panstwu cierpliwosci, wytrwalosci i milosci do korków. Nie, nie tych od szampana, których wystrzalami zagluszy sie w sylwestra ewentualne glosy krytyki. I nie tych, co wystrzela z powodu sylwestrowego przeciazenia instalacji elektrycznej, która w przyszlym roku plynac bedzie prad lepszy, bo drozszy. Chodzi oczywiscie o korki komunikacyjne, które, jak stwierdzil kilka miesiecy temu jeden z wysokich urzedników panstwowych, nie musza byc powodem frustracji. Bo stojac w korku, mozna podziwiac, jak obok budowane sa nowe drogi!
    Moze tak: na grzyba nam nowe drogi, skoro juz od 31 grudnia bedziemy mogli po starych jezdzic o 10 km/h szybciej! [wiecej...]

    Czy premier obrazil bliskich ofiar katastrofy Tu-154
    Kancelaria Premiera odmówila rodzinom ofiar i dziennikarzom "Rz" udostepnienia protokolu z kontrowersyjnego posiedzenia.
    Chodzi o spotkanie Donalda Tuska z rodzinami ofiar 11 grudnia. Premier mial na nim odpowiadac na ich pytania dotyczace ustalen sledztwa w sprawie katastrofy. "Rz" wystapila 14 grudnia do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów o udostepnienie protokolu ze spotkania w trybie dostepu do informacji publicznej. Jednak urzednicy kancelarii odmówili. [wiecej...]

    Bledy, których mozna bylo uniknac
    Prokuratura nie wykazala wiekszego zainteresowania podpisanym 31 maja br. w Moskwie przez ministra Jerzego Millera memorandum. W tej sprawie posel Macierewicz zlozyl do prokuratury zawiadomienie o popelnieniu przestepstwa (dzialaniu na szkode sledztwa i poswiadczeniu nieprawdy). Jak zauwazyl Macierewicz, minister Miller poswiadczyl nieprawde, stwierdzajac, iz to, co odebral w siedzibie MAK, jest wierna kopia czarnej skrzynki z pokladu Tu-154M w sytuacji, gdy tak nie bylo. Do dzis prokuratura milczy w tej sprawie. - Nie wyciaga sie wniosków, nie stawia zarzutów. Minelo osiem miesiecy i wobec nikogo nie postawiono zarzutu w sytuacji, w której material dowodowy, pozwalajacy uczynic to w sposób oczywisty, istnieje - dodal posel. [wiecej...]

    Zakochany w przeszlosci, myslal o przyszlosci
    Z Andrzejem Melakiem, bratem zmarlego w katastrofie smolenskiej Stefana Melaka, czlonkiem Stowarzyszenia Katyn 2010, rozmawia Paulina Jarosinska Modlil sie Pan na Mszy sw. w kosciele seminaryjnym w Warszawie w intencji zmarlego w katastrofie smolenskiej prezydenta RP Lecha Kaczynskiego dokladnie piec lat po jego zaprzysiezeniu na prezydenta - 23 grudnia.
    - Po tragicznej smierci prezydenta widzimy zasadnicza zmiane w stosunku do Rosji w konkretnych krokach i gestach wykonywanych przez obecny polski rzad i prezydenta Komorowskiego - jest to postawa poddancza, krótkowzroczna, nieukierunkowana na przyszlosc. W sledztwie smolenskim widac to wyraznie, jak na dloni. Polski rzad cala inicjatywe oddaje Rosji i to ona dyktuje warunki. To jest upodlenie naszego panstwa i ponury powrót do przeszlosci, do czasów, kiedy o wszystkim decydowalo panstwo sowieckie... [wiecej...]

    Slusznosc w sluzbie interesów
    Ile juz czasu mija, odkad ku radosci naiwnych "prawo zatriumfowalo" nad kupcami z warszawskiego KDT?.
    Przypominam sprawe, bo jest ona przykladem ogólnej prawidlowosci - taka wladza, jaka mamy, jest nawet w stanie zrobic czasem cos slusznego, ale tylko, jesli popycha ja do tego interes wlasny badz wplywowego lobby. Tak wlasnie jest z obcieciem subwencji dla partii politycznych. Generalnie, oczywiscie - tylko ze w naszej konkretnej sytuacji wspólzaleznosci biznesu i wladzy kazde dziecko wie: partia rzadzaca "sie wyzywi", a opozycja sponsorów nie znajdzie. Nikt nie chce ryzykowac losu Romana Kluski albo zwalenia sie nagle o szóstej rano na firme wszystkich mozliwych inspekcji.
    Moze i jest sie z czego cieszyc, bo z wyborczych obietnic PO to przeciez jedna z zaledwie dwóch, które zostana zrealizowane. Druga, prorokuje, bedzie likwidacja immunitetów. Nazajutrz po tym, gdy partia, której dzis jeszcze wystarcza bajerowanie, uswiadomi sobie, ze dla zachowania wladzy trzeba zaczac zamykac. [wiecej...]

    Dramat ewangeliczny trwa - wywiad z ks. Stanislawem Malkowskim
    Z ksiedzem Stanislawem Malkowskim rozmawiaja Tomasz Sommer i Rafal Pazio.
    - Rozmawiamy z Ksiedzem takze w kontekscie Bozego Narodzenia. Czy Ksiadz rozpatruje obecna sytuacje polityczna w Polsce w odniesieniu do wydarzen zwiazanych z historia Zbawienia?
    - Ksiadz Jerzy Popieluszko mawial, ze dramat ewangeliczny trwa, tylko zmieniaja sie twarze i nazwiska. W roli Heroda widzialbym prezydenta Bronislawa Komorowskiego. Wiazalbym to ze wspólczesna rzezia niewiniatek. Dzis taka rzezia jest in vitro czy zamach smolenski. [wiecej...]

    Cafe Rzeczpospolita - Rok w cieniu katastrofy pod Smolenskiem
    Co sie zmienilo w Polsce po katastrofie pod Smolenskiem? Debatuja publicysci "Rzeczpospolitej": Igor Janke, Bronislaw Wildstein, Piotr Semka, Rafal A. Ziemkiewicz [wiecej...]

    Problem agentów w polskiej dyplomacji
    Polski MSZ ma klopot z lustracja. Dyplomaci czekaja na procesy. Komentuje Jaroslaw Strózyk, dziennikarz dzialu krajowego "Rz". [wiecej...]

    Tajny informator Walesy
    Walesa broni SB-eka, ktory "czyscil" teczki Walesy?
    "Ja Lech Walesa oswiadczam, ze Stanislaw Rybinski jako funkcjonariusz Sluzby Bezpieczenstwa w latach 82 - 90 w sposób tajny i zakonspirowany udzielal mi informacji o podejmowanych dzialaniach tej sluzby wobec czlonków organizacji podziemnych, a w szczególnosci zwiazku »Solidarnosc«" - takie zaswiadczenie 7 grudnia 2009 r. napisal noblista bylemu funkcjonariuszowi SB.
    Postac Rybinskiego nie jest jednak nieznana historykom. Opisali go Slawomir Cenckiewicz i Piotr Gontarczyk w ksiazce "SB a Lech Walesa" - ale nie jako esbeka pomagajacego "Solidarnosci", lecz czlowieka, który czyscil archiwa pozostale po Sluzbie Bezpieczenstwa.
    "Naczelnik Wydzialu Ewidencji i Archiwum S. Rybinski ponownie zabral teczke z magazynu i bez pokwitowania zaniósl ja przelozonym. Prawdopodobnie wówczas z teczki usunieto kopie dokumentacji dotyczacej L. Walesy, która 1 czerwca 1992 r. w zwiazku z realizacja ustawy lustracyjnej przeslano do Warszawy. W ten sposób bezpowrotnie zginal trzeci i ostatni komplet donosów TW ps. Bolek" - czytamy w ksiazce "SB a Lech Walesa". [wiecej...]

    Czas odwaznych chrzescijan
    Poprawnosc polityczna jest niczym innym jak nowa forma ograniczenia wolnosci slowa oraz prawa ludzi do pelnej i rzetelnej informacji - pisze przewodniczacy episkopatu Polski.
    Niezaleznosc panstwa od Kosciola nie oznacza, ze ten nie moze wypowiadac sie w kwestiach moralnych. Oznacza to, ze Kosciól powinien wypowiadac sie w kwestiach moralnych z poszanowaniem porzadku doczesnego, nie dajac nawet wrazenia uzalezniania wladz od siebie.
    W polskiej domenie publicznej mamy do czynienia z próba wprowadzenia w zycie, po raz kolejny, nowej antropologii, idei stworzenia nowego czlowieka i nowego porzadku swiata. W moim przekonaniu sa to projekty antyludzkie. Aby sie powiodly, konieczne jest calkowite wykorzenienie tradycji judeochrzescijanskiej, najlepiej poprzez uchwalanie praw niewiele juz majacych wspólnego z prawem naturalnym i zdrowym rozsadkiem.
    W tych dniach, gdy stajemy na przelomie starego i nowego roku, kierujemy nasza uwage w strone Betlejem, gdzie przyszedl na swiat Zalozyciel Kosciola. Jezus narodzil sie w bardzo nieciekawej sytuacji politycznej, od samego poczatku doswiadczal trudnych wyzwan. Jesli udalo Mu sie przez to przejsc, to w duzym stopniu dlatego, ze powierzyl sie dwojgu ludziom: Maryi i Józefowi. Stworzyli oni szczesliwa rodzine, w której wzrastal jako Czlowiek. Ziemski opiekun Jezusa z odwaga i inicjatywa potrafil poruszac sie w ówczesnej rzeczywistosci, podejmujac trudne decyzje i realizujac je z pelna konsekwencja. Ufam, ze i dzis Kosciól - wierni swieccy i duchowienstwo - potrafi wziac wzór z tej postawy. [wiecej...]

    Czytam Czuchnowskiego i czuje bezsilnosc
    "Spierajmy sie o przyczyny tej katastrofy. Szukajmy winnych. Ale zostawmy w spokoju ciala tych, których polaczyla ta smierc. Obojetnie, gdzie spoczywaja" - pisze Wojciech Czuchnowski w "Gazecie Wyborczej".
    A ja czytam to, co pisze Czuchnowski i czuje bezsilnosc. Bo ten sam dziennikarz kilka dni temu opublikowal na drugiej stronie "Gazety Wyborczej" tekst, który mna wstrzasnal. Wtedy powstrzymalem sie, by o tym pisac. Tekst ten opisywal w szczególach, jak wygladalo cialo Lecha Kaczynskiego. Gdzie lezala jaka czesc zwlok prezydenta. Wtedy nie moglem w to uwierzyc, ze "Gazeta" to publikuje. Nie moglem uwierzyc w to, ze Czuchnowski i jego redaktorzy nie pomysleli ani przez moment, co - czytajac to - beda czuli najblizsi Lecha Kaczynskiego. Co beda czuly rodzinny innych ofiar czytajac te drobiazgowe opisy. Moim zdaniem bylo to przekroczenie wszelkich zasad etycznych.
    Chcialem napisac o tym od razu, ale wtedy sie powstrzymalem. Pomyslalem, ze takze ze wzgledu na rodziny ofiar, lepiej to przemilczec i juz. Ale teraz czytam, to co napisal Czuchnowski dzisiaj. I czuje bezsilnosc. [wiecej...]

    W katalogu Maksymienkowa byly szczatki z lampasami
    Doktor Maksymienkow, szef zespolu, który przeprowadzal sekcje zwlok prezydenta Lecha Kaczynskiego, opowiadal o dziwnym zachowaniu prokuratora Krzysztofa Parulskiego. Z jego relacji wynikalo, ze general postepowal tak, jakby nie wiedzial, co sie wokól niego dzieje.
    Z Markiem Borawskim, fotoreporterem "Naszego Dziennika", który byl swiadkiem rozmowy z dr. Michailem Maksymienkowem i który widzial katalog zdjec sekcyjnych ciala prezydenta Lecha Kaczynskiego, rozmawia Anna Ambroziak.
    Jako jedyny polski fotoreporter byl Pan swiadkiem rozmowy "Naszego Dziennika" z dr. Michailem Maksymienkowem, widzial Pan zdjecia sekcyjne. "Gazeta Wyborcza" (która nie miala dostepu do katalogu dr. Maksymienkowa) "ustalila", ze nie moze byc zadnych watpliwosci co do identyfikacji ciala pana prezydenta, bo nie bylo przy nim fragmentów innych cial.
    - Nigdy nie zapomne tego dnia i wizyty w smolenskim zakladzie ekspertyz sadowych. Tak, bylem swiadkiem rozmowy "Naszego Dziennika" z dr. Maksymienkowem, widzialem katalog wstrzasajacych zdjec sekcyjnych. Rzeczywiscie, cialo prezydenta bylo w bardzo zlym stanie. Ale widac bylo wyraznie, ze na stole sekcyjnym byla noga w lampasie generalskim. Byc moze oni tego wczesniej nie widzieli, ale kiedy te szczatki obmyto, oplukano, okazalo sie, ze jest tam lampas, a raczej to, co z niego zostalo. [wiecej...]

    Po otwarciu trumny nie rozpoznal brata
    - Byl to czlowiek, który nie przypominal mojego brata. Mówiono mi, ze to on - prezes PiS ma watpliwosci czyje szczatki byly w trumnie Lecha Kaczynskiego.
    Zaznaczyl, ze ani on, ani córka zmarlego prezydenta Marta, nie podjeli decyzji ws. ewentualnej ekshumacji ciala.
    - Nie ukrywam, ze o ile rozpoznalem cialo mojego sp. brata na lotnisku w Smolensku, i tu nie mialem watpliwosci, podalem zreszta charakterystyczne cechy i one zostaly potwierdzone - blizne na rece po ciezkim zlamaniu - o tyle, kiedy juz widzialem cialo przywiezione do Polski w trumnie, to go nie rozpoznalem. Tutaj to byl czlowiek, który w ogóle nie przypominal mojego brata. Mówiono mi, ze to on - powiedzial prezes PiS na konferencji prasowej.
    - Sadze, ze premier Tusk zobaczyl, ze po prostu brnie w taka kompromitacje, która moze go bardzo ciezko kosztowac. A to, ze mysmy nie ulegli terrorowi, takze terrorowi medialnemu, i bronilismy podstawowych zasad przyzwoitosci, godnosci narodowej i honoru, na pewno mialo tutaj pewne znaczenie - powiedzial prezes PiS.
    - Przypomne, o nas mówiono, zesmy zwariowali. Przyczyna tych diagnoz bylo to, ze zajmowalismy sie Smolenskiem. Kto mial racje? Kto tutaj zwariowal a moze komu strach zalal oczy i mózg? - pytal na konferencji prasowej.
    Jak powiedzial, chcialby, aby "polska opinia publiczna zadala sobie to pytanie: komu w Polsce strach i marne kalkulacje polityczne spod najgorszych znaków polskiej historii wylaczyly myslenie".
    - Kto doprowadzil do tego, ze tego rodzaju dzialania jak te, które mialy miejsce w sprawie katastrofy smolenskiej byly podejmowane; byly nastepnie bronione takze przez ogromna czesc mediów - pytal. Podkreslil, ze postawa PiS w sprawie katastrofy smolenskiej byla zawsze "zgodna z elementarnymi postawami przyzwoitosci, moralnosci i polskiego interesu narodowego". [wiecej...]

    Czy w TVP mozna rozmawiac o katastrofie smolenskiej?
    Redakcja programu znalazla zewnetrznego sponsora na program poswiecony katastrofie smolenskiej. TVP zdecyduje, czy tak mozna.
    Czy ostatni w tym roku odcinek programu "Warto rozmawiac" bedzie poswiecony katastrofie smolenskiej i sledztwu w tej sprawie? Wladze TVP tlumacza, ze nie maja na to pieniedzy. Redakcja programu znalazla wiec sponsora, który wykupujac reklame, pokryje koszty produkcji kolejnego odcinka. Dzis TVP ma podjac decyzje w tej sprawie.
    "Slysze, ze telewizja publiczna, utrzymywana z kieszeni polskich podatników, odmówila wyemitowania ostatniego w tym roku programu Jana Pospieszalskiego 'Warto rozmawiac'. A mial byc on w calosci poswiecony wlasnie katastrofie smolenskiej. TVP, jak widac, nie nadaza za Tuskiem" - napisal w swoim blogu Ryszard Czarnecki, który pierwszy ujawnil te informacje. [wiecej...]

    PiS pisze do rodzin ofiar
    Politycy PiS oswiadczyli w liscie, ze "nie spoczna, póki wszystko uczciwie nie zostanie wyjasnione". Podkreslaja, ze nie dziela tych, którzy polegli i tych, którzy o prawde sie upominaja, wedlug przynaleznosci partyjnej.
    "W przeszlosci próbowano dzielic Polaków, upowszechniajac klamstwo katynskie. Dzis próbuje sie zaklamywac tragedie smolenska. Tymczasem w obu wypadkach najwazniejsza jest prawda. Piszemy to w przeddzien swiat Bozego Narodzenia, najwazniejszych, rodzinnych swiat wszystkich Polaków. Niosa one z soba wielka sile przeslania nadziei i pokoju Bozego. I tego wam wszystkim zyczymy" - zakonczono list. [wiecej...]

    Mgla na Siewiernym wypelzla z jaru
    Emerytowana nauczycielka ze Smolenska, która 10 kwietnia przebywala w poblizu lotniska: Nigdy w zyciu nie widzialam takiej mgly.
    Z relacji emerytowanej nauczycielki, mieszkanki Smolenska, do której dotarl "Nasz Dziennik", wynika, ze 10 kwietnia mgla na lotnisku pojawila sie w sposób gwaltowny, okolo godziny 8.00 rano czasu polskiego, i równie szybko zniknela. Bardzo latwo mozna ja bylo zlokalizowac, wypelzla z jaru, w którym rozbil sie polski samolot z 96 osobami na pokladzie. Wczesniej - jak twierdzi kobieta - byla sloneczna pogoda.
    Z opisu nauczycielki wynika, ze mgla wypelzla z jaru i przemiescila sie w kierunku szosy w strone lotniska Siewiernyj. Opary ustapily równie szybko, jak sie pojawily. Zdaniem kobiety, okolo godziny 10.00 wiadomo bylo, ze cos zlego sie dzieje, ludzie, uslyszawszy wybuch, zaczeli biec w kierunku szosy. Kobieta ruszyla za nimi. Kiedy wszyscy dobiegli do szosy, co nastapilo zaledwie kilkanascie minut od upadku polskiej maszyny, stal tam juz kordon funkcjonariuszy OMON, którzy nikogo na miejsce katastrofy nie dopuszczali.
    Zgodnie z relacja kobiety, w kordonie odgradzajacym teren katastrofy znajdowali sie tez mlodzi kadeci ze smolenskiej szkoly oficerskiej. Warto przy tym zauwazyc, ze najblizsza tego typu szkola, skad mogliby oni przybyc, znajduje sie w odleglosci okolo 7 kilometrów od lotniska Siewiernyj. Tymczasem z relacji swiadka wynika, ze znajdowali sie w kordonie, który byl ustawiony niemal natychmiast, tuz po tym, jak swiadkowie uslyszeli huk, jeszcze zanim zawyly syreny.
    Byly minister w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczynskiego Jacek Sasin w dniu katastrofy byl na cmentarzu w Katyniu. Z hotelu wyjechal przed 9.00 czasu moskiewskiego. Mówi, ze zza chmur przebijalo slonce, nie bylo zadnej mgly. Jak podkresla gen. bryg. rez. Jan Baraniecki, byly zastepca dowódcy Wojsk Lotniczych Obrony Powietrznej, juz w latach 60. Rosjanie stosowali rózne metody maskowania lotnisk. Jedna z nich bylo zadymianie: baki samolotów napelniano specjalnym olejem, po uruchomieniu silników z maszyny wydobywaly sie geste opary, które na pewien czas zadymialy lotniska. Z tego sposobu korzystaly sily Ukladu Warszawskiego. Rosjanie opanowali tez technologie wywolywania sztucznego zachmurzenia czy deszczu. Jaroslaw Zielinski, posel PiS, czlonek parlamentarnego zespolu smolenskiego, zauwaza, ze to, dlaczego mgla pojawila sie nad lotniskiem smolenskim tak nagle, pozostaje wciaz pytaniem otwartym. [wiecej...]

    Pod Smolenskiem sponiewierano majestat Rzeczypospolitej
    Gdyby kontrolerzy lotów na "Korsarzu" postepowali profesjonalnie, zgodnie z procedurami, to po prostu zamkneliby lotnisko. Sam Putin nie móglby wyladowac. Bardzo mi sie nie podobalo, ze Kreml juz chwile po katastrofie mial historyjke z wina polskich pilotów, bo nie ma na to dowodów. To, co zrobil polski rzad, zupelnie ustepujac w sprawie sledztwa, to zupelna porazka. Mam amerykanski umysl, ale polskie serce. I ono mi nie daje spokoju, gdy poniewiera sie majestat Rzeczypospolitej
    Z prof. Markiem Janem Chodakiewiczem, historykiem z Institute of World Politics w Waszyngtonie, rozmawia Piotr Falkowski.
    W Stanach Zjednoczonych, gdy jest katastrofa, zbieraja kazda srubke. Sklada sie wrak, czy cokolwiek zostalo, w hangarze. A w Smolensku jest postsowiecki syf. Nie moge powiedziec na pewno, co sie wydarzylo, ale z pewnoscia jedna ze skladowych jest wina kontrolerów lotu. Gdyby postepowali profesjonalnie, zgodnie z procedurami, to po prostu zamkneliby lotnisko. I wtedy nie byloby zadnej dyskusji. Zamkniete i juz. Sam Putin nie móglby wyladowac. Bardzo mi sie nie podobalo, ze Kreml juz chwile po katastrofie mial historyjke, ze to wina polskich pilotów, bo nie ma na to dowodów. Chcialbym dostac oryginaly czarnych skrzynek, a nie stenogramy z ich odczytu.
    Dlatego mówie o tym, co mi sie uklada na podstawie tych informacji, jakie sa. Ale moi koledzy i przyjaciele z amerykanskich sluzb specjalnych sa przekonani, ze mialo miejsce celowe zmylenie przy pomocy specjalnych sygnalów elektronicznych zaklócajacych nawigacje. To jest wojna elektroniczna.
    A mówia to ludzie, którzy sie specjalizuja w wykrywaniu tego rodzaju czarnej roboty. Natomiast to, co zrobil polski rzad, zupelnie ustepujac w sprawie sledztwa, to skandal i zupelna porazka. Ja mam amerykanski umysl, ale polskie serce. I ono mi nie daje spokoju, gdy tak sie poniewiera majestat Rzeczypospolitej. W koncu zginal sam prezydent! [wiecej...]

    Katastrofa posmolenska
    Co jednak zrobic, jesli autor siadajac do slów uswiadamia sobie, ze ma juz dosc, ze jest w koncu tylko czlowiekiem, i to czlowiekiem doprowadzonym do bezsilnego stanu "wyjsc, skrzywic sie, wycedzic szyderstwo", a wrecz - splunac z pogarda... I jesli waga spraw odbiera chec do popisywania sie zawijasami pióra.
    A posmolenska katastrofa to sprawa zbyt powazna, by chcialo mi sie na niej cwiczyc "lapidarnosc stylu". Tak, nie pomylilem sie w tytule - chodzi mi tu o katastrofe posmolenska. Katastrofa smolenska sama w sobie byla wystarczajacym nieszczesciem, ale zaraz po niej przyszla druga: katastrofa panstwa polskiego, katastrofa wladzy, w krytycznym momencie sprawowanej przez ludzi, których poziom umyslowy i etyczny wystarcza do podawania pilek na boisku, ale nie dorasta do wymogów stawianych mezom stanu.
    W katastrofie pierwszej stracilismy prezydenta, kilkudziesieciu szefów urzedów centralnych, poslów, dzialaczy spolecznych i zasluzonych obywateli. Ale zaraz potem stracilismy jeszcze wiecej. Stracilismy jako panstwo godnosc i pozycje podmiotu polityki miedzynarodowej, stajac sie jej przedmiotem. [wiecej...]

    Szpieg w Watykanie. Dyplomata w RP
    Instytut Pamieci Narodowej skierowal wniosek o lustracje ambasadora tytularnego w Moskwie. "Rz" ustalila, co zatail.
    Tomasz Turowski to jedna z najbardziej tajemniczych postaci polskiej dyplomacji. Choc w polityce zagranicznej aktywny jest od lat, niewiele o nim wiadomo. Jako ambasador tytularny w Moskwie byl obecny na plycie lotniska Siewiernyj 10 kwietnia, gdzie oczekiwano na przylot Tu-154 z prezydentem Lechem Kaczynskim na pokladzie. Po katastrofie udzielil wywiadu rosyjskim mediom. Jego zdjecie z tego wywiadu to jedna z nielicznych publicznie dostepnych fotografii Turowskiego.
    Oficerowie tego wydzialu pracujacy w centrali w dokumentach sluzbowych prawie nigdy nie wystepowali pod prawdziwymi danymi, lecz pod tzw. nazwiskami legalizacyjnymi. Ich tozsamosc znali jedynie kolejni naczelnicy Wydzialu XIV oraz szefowie Departamentu I. Dostep do ich danych mialo tez sowieckie KGB.
    W 1975 r. Turowski juz jako oficer wywiadu zglosil sie do zakonu jezuitów w Rzymie.
    Z akt paszportowych Turowskiego przechowywanych w IPN wynika, ze na przelomie lat 80. i 90. sporo podrózowal do Zwiazku Radzieckiego.
    W 1993 r. rozpoczal prace w MSZ. Po objeciu funkcji szefa MSZ przez Radoslawa Sikorskiego Turowski szybko staje sie jedna z jego najbardziej zaufanych osób. Jednym z ostatnich zadan Turowskiego byl udzial w przygotowaniach wizyt Donalda Tuska, a potem Lecha Kaczynskiego w Smolensku. [wiecej...]

    Turowski - Jakimiszyn - Smolensk
    Czy Tomasz Turowski jest osoba, która kazala rosyjskim funkcjonariuszom na Siewiernym zniszczyc materialy operatora TVP Slawomira Wisniewskiego?
    Podejrzewany przez Instytut Pamieci Narodowej o klamstwo lustracyjne ambasador tytularny RP w Moskwie Tomasz Turowski byl w latach 90. rozpracowywany przez Urzad Ochrony Panstwa. UOP sprawdzal jego kontakty z oficerem rosyjskiego wywiadu Grigorijem Jakimiszynem, tym samym, który mial byc oficerem prowadzacym agenta "Olina". Turowski, który 10 kwietnia byl na plycie lotniska Smolensk Siewiernyj, jest takze autorem informacji, ze trzy osoby przezyly katastrofe i w ciezkim stanie przewieziono je do szpitala. Kilka godzin po katastrofie mial ja przekazac jednemu z urzedników rosyjskiego MSZ.
    Nazwisko Turowskiego jako dyplomaty w Rosji pojawia sie takze w zwiazku z katastrofa smolenska. 10 kwietnia rano oczekiwal wraz z ambasadorem Jerzym Bahrem na lotnisku w Smolensku na przylot prezydenta i jego delegacji. Po wypadku ruszyli oni w kierunku szczatków rozbitego samolotu. Znalazl sie tam równiez kamerzysta TVP Slawomir Wisniewski. Jak wspomina, dopadli go wówczas funkcjonariusze Federalnej Sluzby Ochrony, krzyczac, zeby oddal kamere. Wisniewski podczas szarpaniny zauwazyl, ze w "miedzyczasie przez las od strony lotniska przybieglo kilku naszych dyplomatów w garniturach".
    Z ujawnionych w mediach jego zeznan w prokuraturze wynika, ze obecny w grupie funkcjonariuszy Polak mial powiedziec do nich, zeby aresztowali kamerzyste i zniszczyli sprzet. Opis Wisniewskiego dotyczyl osoby powyzej 50 roku zycia, krótko ostrzyzonego szatyna, co sugeruje, ze chodzi wlasnie o Turowskiego.
    Turowski jest takze autorem blednej informacji, ze trzy osoby przezyly i w ciezkim stanie zostaly przewiezione do szpitala. Kilka godzin po katastrofie mial ja przekazac jednemu z urzedników rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. [wiecej...]

    Turowski na "ty" z Komorowskim
    MSZ klamalo, zaprzeczajac w sobote, ze Tomasz Turowski jest ambasadorem tytularnym w Moskwie. "Nasz Dziennik" prezentuje wizytówki dyplomaty.
    Wszyscy szpiedzy ulokowani przez sluzby PRL w Watykanie pracowali takze dla Zwiazku Sowieckiego - podkreslaja historycy. Tak najpewniej bylo z Tomaszem Turowskim, ambasadorem tytularnym, którego IPN podejrzewa o klamstwo lustracyjne, a który mial byc w latach 80. szpiegiem w Watykanie.
    - Nie bylo zadna tajemnica, ze polskie komórki wywiadu realizowaly wprost zlecenia centrali KGB - mówi dr Henryk Glebocki z krakowskiego oddzialu Instytutu Pamieci Narodowej. - KGB kierowalo polecenia zgromadzenia, np. okreslonych informacji albo inwigilacji kogos - dodaje. Glebocki podkresla, ze takie same relacje (czyli faktycznie podwójna zaleznosc), jakie obowiazywaly w kraju, nalezy odniesc do agentów ulokowanych za granica, a zwlaszcza w Watykanie. - Kierunek watykanski byl jednym z priorytetów KGB - podkresla historyk.
    Turowski sam o sobie mial mówic, ze jest czlowiekiem prezydenta Bronislawa Komorowskiego (w przeciwienstwie do ambasadorów reprezentujacych interesy Donalda Tuska). Chodzilo o zrównowazenie wplywów. - Pan ambasador - minister pelnomocny Tomasz Turowski byl i jest - jako jeden z nielicznych polskich dyplomatów - na "ty" z prezydentem Bronislawem Komorowskim, który nie ma zbyt wielu bliskich kolegów w tym srodowisku, dyplomacja to nie jego klimaty. Turowskiego jednak zna na tyle dobrze, ze od lat sa wlasnie po imieniu - wyjasnia Czarnecki. - To jest duza zazylosc - dodaje. [wiecej...]

    Tusk chce zneutralizowac spoleczne oburzenie
    Nasz kontrwywiad jest nieudolny lub sparalizowany. To IPN stal sie faktycznie ogniwem systemu bezpieczenstwa panstwa, pelniac pewne funkcje kontrwywiadu.
    Z prof. Andrzejem Zybertowiczem, socjologiem z Uniwersytetu Mikolaja Kopernika, bylym doradca prezydenta Lecha Kaczynskiego, rozmawia Mariusz Bober
    ...rosyjski raport podwaza i w karygodnym swietle stawia jego decyzje o oddaniu sledztwa w rece rosyjskich wladz?
    - Najprawdopodobniej nie tylko podwaza jego "polityke milosci" wobec Rosji, a nawet ja osmiesza. Nie wykluczam, ze istotny moze byc równiez ujawniony w "Rzeczpospolitej" watek agenturalnej przeszlosci polskiego dyplomaty Tomasza Turowskiego. Okazuje sie, ze byl on nie tylko obecny na lotnisku w momencie katastrofy polskiego samolotu z prezydentem na pokladzie 10 kwietnia br., ale tez aktywnie wspóltworzyl "pojednanie" z Rosja.
    "Nasz Dziennik" informowal, ze wiele wskazuje, iz to wlasnie Turowski domagal sie od rosyjskich funkcjonariuszy zniszczenia nagrania polskiego operatora, który filmowal miejsce katastrofy. Jak Pan odbiera takie doniesienia?
    - Rozumiem, ze ta informacja jest sprawdzana. Ale niezaleznie od tego, jesli potwierdza sie informacje o biografii Tomasza Turowskiego, to wzmocni to tezy, które juz formulowalem w wypowiedziach dla "Naszego Dziennika". Mianowicie, ze polski kontrwywiad nie wypelnia swoich zadan. [wiecej...]

    Pelnomocnicy rodzin smolenskich: konfrontacja Wisniewski - dyplomaci jest nieunikniona
    Mozna w tym przypadku rozwazac kwestie nawolywania do niszczenia dowodów - oceniaja pelnomocnicy rodzin smolenskich skonfrontowani z informacja, ze jeden z polskich dyplomatów oczekujacych 10 kwietnia na przylot prezydenta Lecha Kaczynskiego na lotnisku Siewiernyj mial kazac funkcjonariuszom Federalnej Sluzby Ochrony zniszczyc nagranie kamerzysty TVP z miejsca katastrofy.
    Reporter TVP Slawomir Wisniewski znalazl sie na miejscu katastrofy rzadowego tupolewa tuz po zdarzeniu. Jak relacjonowal w jednym z wywiadów, w "miedzyczasie przez las od strony lotniska przybieglo kilku naszych dyplomatów w garniturach". Kamerzysta w tym momencie byl juz w rekach funkcjonariuszy Federalnej Sluzby Ochrony, którzy usilowali odebrac mu kamere z nagraniem.
    Turowski, podobnie jak wszyscy obecni tego feralnego dnia na Siewiernym, zostal juz przesluchany. Czy zadano mu pytanie o kamere?
    - Dobrze byloby to wyjasnic - podkresla inny pelnomocnik rodzin smolenskich mecenas Bartosz Kownacki. Jak dodaje, skoro pojawiaja sie takie informacje, to prokuratura bezwzglednie powinna jeszcze raz przesluchac kamerzyste TVP i okazac mu np. zdjecia osób z polskiej ambasady przebywajacych wówczas na lotnisku.
    Zgodnie z prawem karnym zdarzenie, do którego mialo dojsc tuz po katastrofie, kwalifikuje sie jako przestepstwo niszczenia dowodów. Mówi o tym art. 239 kodeksu karnego o utrudnianiu postepowania karnego poprzez pomaganie sprawcy przestepstwa unikniecia odpowiedzialnosci karnej, m.in. poprzez zacieranie sladów przestepstwa. [wiecej...]

    Prorzadowe media przekraczaja granice podlosci
    Byc moze Donald Tusk krytykuje raport MAK, bo zdal sobie sprawe, ze postepowanie rzadu przed katastrofa i po niej moze zaprowadzic go przed Trybunal Stanu.
    Z Jackiem Swiatem, mezem posel Aleksandry Natalli-Swiat, która zginela w katastrofie rzadowego samolotu na lotnisku w Smolensku, rozmawia Marek Zygmunt
    Telewizja Polska odmówila emisji ostatniego w tym roku programu Jana Pospieszalskiego "Warto Rozmawiac", który w calosci mial byc poswiecony wlasnie katastrofie smolenskiej...
    - Jestem ta decyzja ogromnie zbulwersowany. Na tym przykladzie widac doskonale, ze media nalezace do rzadzacego systemu bija wszelkie rekordy zaklamania. Staly sie narzedziem propagandy o brutalnosci porównywalnej z czasami komunistycznymi. Skandalicznym przykladem jest takze artykul w "Gazecie Wyborczej" przedstawiajacy drastyczne szczególy identyfikacji ciala prezydenta Lecha Kaczynskiego. Gazeta powoluje sie w nim na materialy, w tym filmy, o których istnieniu nie wiedzial nawet pelnomocnik rodziny Kaczynskich. Nie wierze, ze byl to zwykly "przeciek". Trudno bowiem wyobrazic sobie dostep do tych materialów bez wspólpracy wysokich czynników rzadowych w Polsce i w Rosji. Media prorzadowe przekraczaja wciaz nowe granice upolitycznienia i podlosci. Nie tylko zreszta w kwestiach dotyczacych katastrofy smolenskiej... [wiecej...]

    MSZ ma klopot z lustracja
    Nie tylko Tomasz Turowski, którego sprawe ujawnila "Rz", bedzie mial proces lustracyjny. Dwa tygodnie temu "Rz" opisala, ze szef placówki w Peru ambasador Jaroslaw Spyra zatail w oswiadczeniu fakt, ze pracowal w SB. Spyra podal sie do dymisji. Ale proces na wniosek IPN bedzie sie wobec niego toczyl. Procesy czekaja jeszcze czterech innych dyplomatów.
    W czwartek warszawski IPN skierowal do Sadu Okregowego w Warszawie wniosek o uznanie za klamce lustracyjnego Janiny Biernackiej z kancelarii MSZ.
    W listopadzie do sadu trafil wniosek IPN wobec Mieczyslawa Kowalskiego, lustrowanego jako radca ambasady RP w Montevideo.
    Od grudnia 2009 r. w warszawskim sadzie czeka na rozpatrzenie wniosek Instytutu o lustracje bylego wiceszefa MSZ i bylego ambasadora w Izraelu Macieja Kozlowskiego. Wedlug IPN w latach 1965 - 1969 mial on byc najpierw kandydatem, a potem tajnym wspólpracownikiem SB w Krakowie.
    We wrzesniu Sad Okregowy Warszawa-Praga wszczal proces lustracyjny Andrzeja Towpika, bylego wiceszefa MSZ i glównego negocjatora wstapienia Polski do NATO. Pion lustracyjny IPN podejrzewa, ze 71-letni Towpik (ostatnio przedstawiciel RP przy ONZ w Nowym Jorku) zatail w oswiadczeniu lustracyjnym fakt, ze w latach 80. podjal tajna i swiadoma wspólprace z wywiadem PRL. [wiecej...]
    Przypomniec mozna, ze niedawno Komunikaty Ottawskie podawaly podobna wiadomosc z "podwórka ottawskiego" - o Wlodzimierzu Zdunowskim, Radcy Ministrze, konsulu w RP w Ottawie.
    Wniosek o wszczecie postepowania lustracyjnego wobec kosula w Ottawie - Wlodzimierza Zdunowskiego
    W dniu 6 wrzesnia 2010 r. Oddzialowe Biuro Lustracyjne w Warszawie skierowalo do Sadu Okregowego w Warszawie VIII Wydzialu Karnego wniosek o wszczecie postepowania lustracyjnego w zwiazku z powstalymi watpliwosciami co do zgodnosci z prawda oswiadczenia lustracyjnego zlozonego przez Wlodzimierza Zdunowskiego oraz wydanie orzeczenia stwierdzajacego, ze zlozyl on niezgodne z prawda oswiadczenie lustracyjne. Wlodzimierz Zdunowski jest osoba wchodzaca w sklad sluzby zagranicznej w rozumieniu ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o sluzbie zagranicznej (Dz. U. Nr 128, poz. 1403, z pózn. zm). W dacie zlozenia oswiadczenia lustracyjnego pelnil funkcje Konsula Generalnego RP w Montrealu. [wiecej...]

    Polowanie z nagonka
    Metoda rzadzacych srodowisk opiniotwórczych jest niszczenie przeciwnika jako czlowieka. Nie chodzi bowiem o spór polityczny, chodzi o eliminacje z zycia publicznego niepokornych - pisze publicysta "Rzeczpospolitej".
    Niedawno obserwowalismy spektakl eliminowania z mediów publicznych dziennikarzy krytycznych wobec aktualnych wladz. Dzialo sie to nie tylko bez protestów ze strony innych mediów czy srodowisk opiniotwórczych, ale przy ich gremialnym aplauzie, a nawet czynnym uczestnictwie, w czym oczywiscie glówna role odgrywala "Gazeta Wyborcza" i gwiazda szczujnego dziennikarstwa Agnieszka Kublik.
    To strategia "Wyborczej", która dzis stala sie metoda rzadzacych srodowisk opiniotwórczych: trzeba zniszczyc przeciwnika jako czlowieka. Nie chodzi bowiem o spór polityczny, chodzi o eliminacje z zycia publicznego niepokornych. Przemysl pogardy i pomówien pracuje pelna para.
    Metoda osmieszania i niszczenia ofiar systemu praktykowana byla w komunistycznej propagandzie. Chodzilo o to, aby wykazac, ze poglady opozycyjne glosic moga wylacznie szuje, ludzie niezrównowazeni psychicznie, ewentualnie idioci. Najbardziej jaskrawym przykladem tej strategii w Zwiazku Sowieckim bylo osadzenie dysydentów w szpitalach i kwalifikowanie opozycyjnych pogladów jako schizofrenii bezobjawowej.
    W Polsce dzis dzialania takie stosowane sa równie konsekwentnie, chociaz nie przekladaja sie na wiezienia czy presje fizyczna - acz widzielismy równiez akty przemocy przy biernosci policji wobec obronców krzyza na Krakowskim Przedmiesciu. Efektem owej kampanii byl równiez napad na biuro PiS w Lodzi i zabójstwo jednego oraz poranienie drugiego pracownika. Znamienne, ze nie ta zbrodnia, ale refleksja nad nia byla pietnowana przez srodowiska opiniotwórcze jako jej "polityzacja". Kreowanie sie zas na ofiare przez jednego z glównych organizatorów kampanii nienawisci, Stefana Niesiolowskiego - mimo iz byla to oczywista mistyfikacja - traktowane bylo przez media z cala powaga. [wiecej...]

    Krzysztof Feusette: Cieszcie sie, ze macie garnek
    Kiedy mnie pytaja, za co podziwiam prezydenta, odpowiadam: "z calej Polski".
    Zachwyca zwlaszcza polityka zagraniczna. Podczas toastów na czesc Dmitrija Miedwiediewa Bronislaw Komorowski opowiada, jakimi szczesciarzami sa Polacy, choc czarne skrzynki pozostaja w Rosji, a do wyjasnienia przyczyn tragedii smolenskiej droga jak do Budy Ruskiej.
    Mam jednak przeczucie, ze nie dla zartu rodzi sie na naszych oczach nowa przyjazn polsko-rosyjska, budowana napredce w zaoranym kolami tupolewa zagajniku. Zaciesnienie stosunków jest przeciez wielka szansa, by móc juz wkrótce oznajmic panu, pani, spoleczenstwu: cieszcie sie, ze macie co do garnka wlozyc, bo nasi przyjaciele ze Wschodu nie wiedza nawet, co to garnek... [wiecej...]

    Tusk jak zawsze wsciekly
    Komentuje Michal Szuldrzynsk - video. [wiecej...]

    Cafe Rzeczpospolita: O stanie panstwa swiadczy infrastruktura
    O stanie naszego panstw swiadczy zamieszanie na polskiej kolei. Rzad nie zdal egzaminu - oceniaja filozof Dariusz Gawin, dziennikarz Jacek Karnowski i publicysta "Rz" Bronislaw Wildstein - video. [wiecej...]

    Aleksander Scios: MATRIOSZKI
    Tylko powszechnej manipulacji oraz tlumieniu przeplywu rzetelnych informacji zawdzieczamy fakt, ze wiekszosc Polaków wykazuje porazajaca niewiedze co do osoby Bronislawa Komorowskiego, dostrzegajac w nim cechy, których czlowiek ten nigdy nie posiadal lub przypisujac mu poglady, jakich nigdy nie glosil. Z tego wzgledu osoba obecnego prezydenta III RP stanowi wprost modelowy przyklad postaci fikcyjnej - medialnej "matrioszki", zbudowanej na podstawie falszywych przekazów i blednych ocen. Postaci, jakich wiele stworzono w polskim zyciu politycznym po roku 1989. Brak podstawowych regul demokracji sprawil, ze okres wyborów prezydenckich wykorzystywany w systemie demokratycznym do gruntownego poznania osoby publicznej, zostal bezpowrotnie stracony i przeznaczony na budowanie kolejnych uzytecznych mitów.
    Dzis, tylko ktos o krótkiej pamieci móglby poczuc sie zaskoczony atencja okazywana przez Komorowskiego sowieckiemu agentowi Wojciechowi Jaruzelskiemu.
    Zapomina sie, ze gdy w 1998 roku Prokuratura Wojskowa wydala postanowienie o umorzeniu sledztwa w sprawie pulkownika Ryszarda Kuklinskiego, ówczesny szef sejmowej Komisji ON - Bronislaw Komorowski, na wniosek grupy poslów SLD wnioskowal do ministra sprawiedliwosci o udostepnienie utajnionego uzasadnienia tylko Wojciechowi Jaruzelskiemu i grupie generalów LWP. Dla spoleczenstwa dokument pozostal do dzis tajny, poniewaz prokuratura tlumaczyla, iz zawiera on "informacje stanowiace nadal tajemnice panstwowa". To Komorowski w 2005 roku usilnie sprzeciwial sie inicjatywie Jaroslawa Kaczynskiego, gdy ten chcial pozbawic agenta "Wolskiego" przywilejów naleznych bylemu prezydentowi oraz stopnia generalskiego.
    Czyz powolywanie sie na "korzenie rodzinne i tradycje" nie stanowi zabiegu propagandowego wspólnego Jaruzelskiemu i Komorowskiemu? Te wspólnote latwiej dostrzec, gdy zrozumiemy, ze pod tarcza herbowa i rodzinna mistyfikacja mozna ukryc ponure fakty z wlasnych zyciorysów i poglady nieprzystajace do polskich wartosci. Obrazem tej wspólnoty sa równiez slowa z "Listu otwartego" jaki przed kilkoma dniami Jaruzelski wystosowal do Komorowskiego. Sowiecki namiestnik napisal m.in.: "Rozumiem, iz cala ta wrzawa wokól posiedzenia Rady Bezpieczenstwa Narodowego i mojego w nim udzialu, stala sie glównie okazja do realizacji glównego celu - podwazenia prestizu, zaufania, zdyskredytowania Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. [wiecej...]

    Zenujace gawedy prezydenta
    Komorowski ze swoim przasnym poczuciem humoru bylby gwiazda kazdego garnizonu.
    Z prof. Zdzislawem Krasnodebskim, socjologiem, rozmawia Maciej Walaszczyk "Dazymy do jednosci calego narodu, ale pragniemy tej jednosci opartej o prawde" - mówil przed kopalnia "Wujek" Bronislaw Komorowski. Trzy tygodnie wczesniej na posiedzenie RBN zaprosil Wojciecha Jaruzelskiego...
    Slyszac slowa o prawdzie historycznej wygloszone przed kopalnia "Wujek" i wspomnienie poleglych robotników z Gdyni, jakich dzialan oczekiwalby Pan od glowy panstwa?
    - Niczego dobrego po tej prezydenturze nie oczekuje. Po wysluchaniu wykladu Bronislawa Komorowskiego wygloszonego w German Marshall Fund w Stanach Zjednoczonych wiemy wszyscy, ze to, co ma on do powiedzenia, to jakies nie do konca spójne, zenujace gawedy. Jesli dodamy do tego kontekst polityczny i rozwój sytuacji miedzynarodowej, to nie ma watpliwosci, ze nie bedzie on sprzyjal wymierzaniu komukolwiek sprawiedliwosci za komunistyczne zbrodnie. [wiecej...]

    Odlot do USA Ob. Komorowski Bronislaw, syn Zygmuta, pomyslnie przeszedl badania kontrolne na lotnisku w USA :-)
    To bylo wspaniale przemówienie, nikt nie mial szansy zasnac
    Fragmenty wykladu mgr. Bronislawa Komorowskiego w German Marshall Fund of the United States wygloszonego do przybylych tam ambasadorów, senatorów, kongresmenów i przedstawicieli mediów. Wyklad transmitowala na zywo amerykanska stacja kablowa C-SPN-3.
    "W tradycji rosyjskiej jest takie powiedzenie, które mówi wszystko, nie wiem jak pani tlumaczka to przetlumaczy. Bylo powiedzenie, które sobie w Polsce powtarzamy czesto, Rosjanie wszyscy znaja, warto zeby Amerykanie o nim wiedzieli "kurica nie ptica Polsza nie zagranica". Przetlumaczylas, tak?"
    "Ale jak sie idzie na polowanie, daleko w gleboki las no to trzeba wiedziec, ze wlasny dom jest zabezpieczony. Ze wlasna kobieta, ze wlasne dzieci, ze wlasna chalupa sa bezpieczne."
    -Jest takie stare rosyjskie powiedzenia "dowieriaj no prowieriaj" to znaczy dowierzaj, wierz, ufaj ale sprawdzaj. Troche tak jak w relacjach malzenskich - wierz ale sprawdzaj." [wiecej...]

    KO: ponizej jest link do nagrania filmowego wystapienia Komorowskiego.

    Archived Footage - President Bronislaw Komorowski Event
    Wybierz wersje w jezyku polskim: Polish language stream
    Nagrane wystapienie Bronislawa Komorowskiego w German Mashall Fund (GMF), w czasie jego ostatniej wizyty w USA. [wiecej...]

    Nie dajmy sie podzielic
    Kluczem do oslabienia, a potem do wyeliminowania Kosciola z zycia publicznego jest próba podzielenia go albo wmówienia, ze jest on podzielony.
    Z ks. abp. Józefem Michalikiem, przewodniczacym Konferencji Episkopatu Polski, metropolita przemyskim, rozmawia Malgorzata Bochenek Ekscelencjo, wciaz mamy do czynienia z próbami uderzania w autorytet Kosciola m.in. poprzez mówienie o rzekomym jego podziale. Dlaczego pewnym srodowiskom tak bardzo zalezy na szkalowaniu dobrego imienia Kosciola?
    W pewnych kregach dosc modne stalo sie znowu ingerowanie w tresc kazan. Wskazuje sie, ze Ojczyzna, spoleczenstwo to tematy, które katolików nie powinny obchodzic...
    - Ludzie wierzacy maja prawo domagac sie poprawnego, solidnego kazania, na co biskupi zwracaja uwage swoim ksiezom. Przypominaja, ze homilia powinna byc swiadectwem wiary, trzeba, by byla przygotowana i wygloszona zgodnie z nauka Kosciola i zasadami sztuki homiletycznej. Nie ma cenzury, jesli wierni domagaja sie godnego kazania; jednak niedobrze sie dzieje, gdy ktos zapomina o katolickiej nauce spolecznej Kosciola, która zobowiazuje do zabierania glosu w waznych sprawach spolecznych lub politycznych (ocena moralnosci publicznej to nasz obowiazek!). Wkraczanie administracyjne przedstawicieli panstwa w nauczanie Kosciola jest przekroczeniem ich kompetencji. Obowiazkiem ksiedza jest i pozostanie dawanie swiadectwa swojego niepokoju o szacunek dla najwyzszych wartosci, w tym takze oczywiscie troski o dobro Ojczyzny. [wiecej...]

    Legion of Merit dla Ewy Blasik
    Amerykanie docenili Ewe Blasik za jej wysilki w obronie honoru meza, gen. Andrzeja Blasika, Dowódcy Sil Powietrznych RP.
    Attache Stanów Zjednoczonych w Polsce plk Mary Peterson przekazala wczoraj w Sztabie Generalnym Ewie Blasik replike najwyzszego odznaczenia, jakie moze otrzymac oficer innego kraju - Legion of Merit. Odznaczenie to bylo przyznane gen. Andrzejowi Blasikowi i wreczone przez szefa Sztabu Sil Powietrznych USA gen. Nortona Schwartza w czasie wizyty Dowódcy Sil Powietrznych RP w USA we wrzesniu 2009 roku. Andrzej Blasik mial je na sobie w czasie lotu do Katynia.
    Zaslugi (Legion of Merit) przyznawana przez prezydenta Stanów Zjednoczonych general Blasik zostal uhonorowany w ubieglym roku w Waszyngtonie z pelnymi honorami wojskowymi. Wczoraj jego zona Ewa Blasik otrzymala z rak attach? Stanów Zjednoczonych replike tego odznaczenia za wysilek, z jakim walczy dzis o honor meza, oskarzanego o rzekome przyczynienie sie do katastrofy smolenskiej. [wiecej...]

    O czym wiedzial Michniewicz?
    Grzegorz Michniewicz, dyrektor generalny Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, popelnil samobójstwo w dniu powrotu z remontu w Samarze tupolewa o numerze bocznym 101.
    Prokuratura Generalna nie widzi potrzeby wnioskowania o sprawdzenie sledztwa dotyczacego tajemniczej smierci wysokiego urzednika z kancelarii premiera Grzegorza Michniewicza - informuje prokurator Maciej Kujawski. Tymczasem w sledztwie tym nie sprawdzono billingów ani nie zbadano waznych aspektów wynikajacych z dostepu urzednika do scisle tajnych informacji.
    Prokuratura nie zbadala takze uwarunkowan zawodowych Michniewicza. Czy sprawa moze miec zwiazek z organizacja wizyty prezydenta w Katyniu? Przelozonym urzednika byl Tomasz Arabski, który uczestniczyl w ustaleniach dotyczacych tragicznie zakonczonego wyjazdu. W dniu domniemanego samobójstwa do Polski wrócil remontowany w rosyjskiej Samarze Tu-154M nr 101, który potem ulegl katastrofie pod Smolenskiem. [wiecej...]

    Operat "Logika" zniknal z zeznan kontrolerów
    Do Wojskowej Prokuratury Okregowej w Warszawie wplynal pierwszy wniosek w sprawie uznania kwietniowych zeznan kontrolerów z wiezy w Smolensku.
    "Nasz Dziennik" ustalil: w nowych, przeslanych polskiej prokuraturze zeznaniach rosyjskich kontrolerów lotów ze smolenskiego "Korsarza" nie ma informacji o laczeniu telefonicznym wiezy z Moskwa - z operatem o nazwie "Logika". Zeznania sa sprzeczne, dodano do nich zupelnie nowe elementy, zbudowane pod jedna teze, która brzmi: winni katastrofy sa piloci.
    - Gdyby Rosjanie pracowali poprawnie na tej wiezy, to widzac, ze samolot schodzi za nisko, powinni dac komende: "Dalej sie nie znizajcie, zatrzymajcie wysokosc, ladowanie zakazane". To sa procedury rosyjskie, których sie uzywa. Kontrolerzy mogli to powiedziec w kazdej chwili. A to nie padlo - mówi Wieckowski. - Zmiana zeznan kontrolerów jest decyzja calkowicie dyskwalifikujaca wiarygodnosc prowadzonego przez rosyjska prokurature sledztwa - kwituje dr Tadeusz Augustynowicz, wieloletni koordynator lotnisk wojskowych, pracownik PLL LOT, byly menedzer Cargo Terminal London Heathrow Airport. [wiecej...]

    Dlaczego nikt nie pyta o naciski na kontrolerów?
    General bryg. rez. Jan Baraniecki, byly zastepca Dowódcy Wojsk Lotniczych Obrony Powietrznej: Dlaczego Plusnin i Ryzenko nic nie zrobili? Nic nie swiadczy, by Rosjanie chcieli cokolwiek zrobic, by polski samolot nie ladowal w zlych warunkach. Kontrolerzy dzialali tak, by go posadzic, a na dodatek nie pomagali, a przeszkadzali pilotom.
    Jak zauwazyli nasi rozmówcy, wszystkie dane lotu sa do sprawdzenia, ale juz przy obecnym stanie wiedzy wiadomo, ze samolot na chwile wyrównal lot, by potem gwaltownie spadac. Dlaczego? - Powstaje tu pytanie, czy to gonienie - jesli bylo - nie wynikalo z korespondencji z wieza. Trzeba pokazac dokladna trajektorie lotu. Wszystkie dane sa odczytane i znajduja sie w rekach polskich ekspertów. Niezrozumiale jest dla mnie to, ze te dane sa wciaz tajne. Mamy dokladny opis tego, co piloci robili w czasie lotu, jak zachowywala sie maszyna, wiec to wszystko mozna sprawdzic - dodal gen. Baraniecki.
    - Kto zrezygnowal z nawigatora
    - Klich wskazywal ponadto na dziwne okolicznosci rezygnacji z rosyjskiego nawigatora. W ocenie komentatorów, skoro nie bylo nawigatora i nie mozna bylo ladowac na Siewiernym, to dlaczego Rosjanie nie reagowali? Ponadto, jesli brak nawigatora nie zostal zauwazony, to moze jednak Rosjanie dogadywali sie z zaloga Tu-154M? - Kwestie obecnosci nawigatora nalezy wyjasnic prawnie. Dawniej lider byl potrzebny po to, by samolot nie zboczyl z zaplanowanej trasy i jego pasazerowie nie zobaczyli wiecej, niz moga - podkreslil gen. Baraniecki. "Nasz Dziennik" informowal juz, ze to Rosjanie zrezygnowali z wymogu obecnosci lidera na pokladzie. [wiecej...]

    Rosjanie robili wszystko, by "posadzic" tupolewa
    Z dr. Tadeuszem Augustynowiczem, bylym koordynatorem lotnisk wojskowych, pracownikiem PLL LOT, menedzerem Cargo Terminal London Heathrow Airport, rozmawia Anna Ambroziak Dlaczego przesluchania kontrolerów lotów sa tak istotne dla ustalenia przyczyn katastrof lotniczych?
    - Mam jeszcze nadzieje, ze polska prokuratura nie przejmie sie skoordynowanymi dzialaniami rzadów RP i Rosji, MAK, rzadowych komisji Millera i Putina, a takze medialnej ofensywie indoktrynacji, lecz wykorzysta swoja niezawislosc, by po wnikliwym sledztwie udzielic Polakom wiarygodnej odpowiedzi, dlaczego nie zyje elita polskiego panstwa z najlepiej wyksztalconymi generalami i urzednikami na czele. Na pewno gwarantem wyjasnienia sprawy byloby powolanie naprawde niezaleznej miedzynarodowej komisji. Inaczej sprawe spowije mgla i mrok historii. [wiecej...]

    Rodziny wystapia o dane z rejestratorów
    Grupe ekspertów do analizy zapisów z rejestratorów tupolewa sa gotowe powolac rodziny smolenskie. Warunkiem jest zgoda prokuratury na zrzut danych.
    Rodziny ofiar katastrofy smolenskiej wystapia do Wojskowej Prokuratury Okregowej w Warszawie z wnioskami o umozliwienie skopiowania zapisów rejestratorów parametrów lotu oraz danych rejestratora szybkiego dostepu, czyli tzw. polskiej czarnej skrzynki. Samodzielne odczytanie zapisów moze pomóc nam szybciej uzyskac pewne informacje o tym tragicznym locie oraz umozliwiloby weryfikacje ekspertyzy sporzadzonej na potrzeby sledztwa - twierdza bliscy ofiar.
    Z wnioskiem o mozliwosc zapoznania sie z danymi ze wszystkich czarnych skrzynek wystapil do prokuratury przed dwoma miesiacami parlamentarny zespól smolenski. Jak poinformowal nas jego przewodniczacy Antoni Macierewicz, dotad nie otrzymal w tej sprawie zadnej odpowiedzi. - Jezeli prokuratura nie zechce umozliwic rodzinom robienia kopii danych z czarnych skrzynek, szczególnie z ATM-QAR, bedzie to swiadczyc o tym, ze przebieg katastrofy byl zupelnie inny, niz podaje sie to do wiadomosci publicznej, a prokuratura nie chce tego faktu ujawnic - komentuje Macierewicz. [wiecej...]

    Pomylili numery cial?
    Jednej z rodzin ofiar katastrofy smolenskiej Rosjanie powiedzieli, ze nie przeprowadzali sekcji zwlok, choc na ciele ofiary widoczne byly wyrazne slady po cieciach.
    - Rodzina marszalka Putry byla w Moskwie i zapamietala numer ciala ojca, ale okazalo sie, ze w dokumentacji, która przyszla z Moskwy, jest inny numer. Pytanie, czy sa pomylone numery, czy sa pomylone ciala, czy jeszcze cos innego, np. w jednej trumnie przypadkiem sa fragmenty cial róznych osób - zastanawia sie wdowa po posle PiS.
    Podobne watpliwosci zglasza mecenas Rafal Rogalski, pelnomocnik kilku rodzin ofiar tragedii. Stwierdzil on, ze nie jest pewny, czy na Wawelu znajduja sie wylacznie szczatki pary prezydenckiej. Podkresla ponadto, ze nie wie, w jaki sposób zginal Przemyslaw Gosiewski. Rogalski zwraca uwage, ze material w prokuraturze objety jest zakresem "scisle tajne", co znacznie utrudnia jego badanie, i w konsekwencji rodzi watpliwosci co do badan sekcyjnych w Moskwie. [wiecej...]

    Kto podpisal projekt PO
    Ustawe Platformy o fundacjach politycznych sygnowali ludowcy. Niczego nie podpisywalismy - mówi kilku z nich .
    - To jakas manipulacja! Nie znam tej ustawy! Albo moje nazwisko zostalo dodane przez pomylke, albo to jest jakis szacher-macher - denerwuje sie posel Jan Lopata (PSL), który o tym, ze wlasnorecznym podpisem poparl przygotowany przez PO projekt ustawy o fundacjach politycznych, dowiedzial sie dopiero w czwartek, od dziennikarza "Rz".
    - Nie widzialem tego projektu na oczy i nigdy go nie podpisywalem - mówil "Rz" w czwartek wieczorem posel PSL Eugeniusz Klopotek. Choc dodaje, ze podpisy i jego, i jego kolegów klubowych sa oryginalne: - Ale jak to sie stalo, ze zostaly przypiete do tego wlasnie projektu ustawy, nie mam pojecia.
    - Na 100 proc. moge powiedziec, ze nie znam tego projektu ustawy, a nie mam w zwyczaju podpisywac czegos, czego nie czytalem - twierdzi Jan Lopata.
    Ale, jak ustalilismy, po naszym pytaniu o sprawe Zelichowski w piatek przeprowadzil wiele pilnych rozmów z podpisanymi pod ustawa ludowcami. Efekt? Niektórzy odzyskali pamiec. - Nie pamietalem, ze podpisalem, ale po rozmowie w klubie sobie przypomnialem. To bylo tuz po katastrofie smolenskiej, wiec moglem zapomniec (projekt przygotowano dopiero we wrzesniu - red.) - mówi "Rz" posel Bronislaw Dutka, który dzien wczesniej przekonywal, ze "dokumentu nie podpisal, a sprawe trzeba wyjasnic". [wiecej...]

    Czy Tusk zaplaci grzywne
    Prokuratura Rejonowa w Starogardzie Gdanskim sprawdza, czy premier i kandydat PO nie zlamali prawa. Dlaczego? Bo konferencja, na której Tusk poparl Gabriela, odbyla sie w sali starogardzkiego Starostwa Powiatowego, a tego zabrania ordynacja wyborcza.
    - Przymyka sie oczy, gdy wysoki ranga urzednik panstwowy lamie ordynacje wyborcza, ale sciga sie za to zwyklych ludzi: internautów, dziennikarzy, dzialaczy, zwlaszcza gdy sa zwiazani z opozycja - mówi "Rz" Kozak. [wiecej...]

    Fronczewski i Pszoniak w filmie o Grudniu 70.
    "Czarny czwartek" - mocne kino o trudnej historii zobaczymy w lutym. Osadzona na faktach fabule opowiada historie krwawo stlumionych robotniczych protestów w 1970 roku.
    "Czarny czwartek" to jedna z wiekszych historycznych produkcji polskiej kinematografii. Wystapilo w niej ponad 100 aktorów i 500 statystów, wykorzystano ponad 60 pojazdów róznego typu - od czolgów i transporterów opancerzonych po samochody osobowe z epoki.
    Produkcja kosztowala ok.8 milionów zlotych. W filmie wystapili m.in. Wojciech Pszoniak, Piotr Fronczewski i Krystyna Janda. Teledysk promujacy film i piosenke ze slowami slynnej "Ballady o Janku Wisniewskim" nagral Kazik. [wiecej...]

    Przewodniczacy NSZZ "Solidarnosc": Jaruzelski ma krew na rekach, prezydent znów wybuczany w Szczecinie
    - My wiemy, i nikt i nic tego nie zmieni, ze to general Wojciech Jaruzelski ma na rekach krew i jest posrednio odpowiedzialny za to, co stalo sie w 70. roku. My nie zapominamy. Jako Solidarnosc zwrócimy sie o pomoc i rehabilitacje osób, które byly naocznymi swiadkami tamtych wydarzen, które byly ranne, które do dzis odczuwaja skutki tamtych wydarzen - mówil Duda do zgromadzonych na szczecinskim pl. Solidarnosci.
    Zapowiedzial, ze zwiazkowcy beda pamietac o bohaterach Grudnia. - Bo jestesmy winni im tego, ze mimo tych patologii musimy dziekowac za to, ze mozemy zyc w wolnej Polsce i wolnej Europie - podkreslil. [wiecej...]

    Komorowski wybuczany w Gdyni
    Przemówieniu na poczatku towarzyszyly glosne gwizdy, krzyki i buczenie kilkudziesieciu osób stojacych za barierka kolo pomnika. Do protestujacych o szacunek dla "pamieci i instytucji panstwa" zwrócil sie szef komisji miedzyzakladowej Stoczni Gdynia Dariusz Adamski.
    Komentujac ich zachowanie, Adamski powiedzial: "niezaleznie od racji i argumentów, które ci ludzie maja, wszyscy oczekujemy rozliczenia zbrodniarzy a nie ich honorowania; to nie miejsce na manifestacje, tutaj jest miejsce na oddanie szacunku, na modlitwe".
    Odjezdzajacemu prezydentowi towarzyszyly gwizdy i okrzyki: "zlodzieje", "bandyci". [wiecej...]

    Komorowski w kopalni "Wujek"
    Po przemówieniu prezydenta czesc zebranych na uroczystosci zaczela gwizdac i krzyczec "Jaruzelski", chcac wytknac Bronislawowi Komorowskiemu zaproszenie generala Jaruzelskiego na posiedzenie Rady Bezpieczenstwa Narodowego - To byl skandal. Poczulismy sie jakby ktos naplul nam w twarz - mówil "Rz" Przemyslaw Miskiewicz.
    - Zyjemy w kraju, gdzie politycy zamiast dbac o sprawy pracownicze i o sprawy wszystkich Polaków klóca sie miedzy soba i dziela nas, Polaków. Zyjemy w kraju, gdzie przez 29 lat nie osadzono i nie pokazano winnych, którzy kazali strzelac do naszych bohaterów na Wujku - powiedzial przewodniczacy Solidarnosci Piotr Duda pod pomnikiem KWK Wujek.
    - Ale my, którzy tu jestesmy od kilkunastu lat, wiemy, ze to Wojciech Jaruzelski, Czeslaw Kiszczak maja na rekach krew górników z Wujka; to oni posrednio odpowiadaja za ich smierc - oswiadczyl.
    Jak podkreslil, "zadna racja stanu nie jest w stanie byc ponad prawda". - Musimy budowac dialog w Polsce, musimy sie jednoczyc, musimy byc Polakami, musimy byc solidarni wobec siebie. Ale ten dialog musi byc budowany na fundamentach prawdy historycznej - zaznaczyl. - Ona jest jedna i my o niej wiemy - dodal. [wiecej...]

    13 grudnia - Czarna karta historii Polski - 29. rocznica Stanu Wojennego
    13 grudnia 2010 (poniedzialek)
    Czarna karta historii Polski - 29. rocznica Stanu Wojennego
    W tym roku sytuacja w kraju jest najgorsza od dnia 13 grudnia 1981 r., kiedy ogloszony zostal w Polsce Stan Wojenny. Doszla kolejna data strasznej tragedii narodowej - 10 kwietnia 2010. Niestety, wiele wskazuje na to, ze wydarzenie spod tej daty ma wiele wspolnego z bezposrednimi aktorami z 13 grudnia 1981 oraz ich spadkobiercami.
    Kilka ponizszych linkow jest do artykulow na temat tej czarnej rocznicy.
    Kliknij na [wiecej...] zeby zobaczyc wydanie Komunikatow Ottawskich z 13 grudnia 2009. Nie tylko, ze wszystkie materialy sprzed roku sa ciagle aktualne, ale w tym roku doszly jeszcze nazwiska i negatywne dzialania wielu aktywnych "gwiazd" na scenie zycia politycznego w Polsce: Bronislaw Komorowski, Tomasz Arabski, Donald Tusk, Radek Sikorski, Bogdan Klich, Jerzy Miller, Gras, Schetyna, Ewa Kopacz, Andrzej Seremet, Adam Michnik, Palikot, Niesiolowski, Krzysztof Kwiatkowski, Andrzej Wajda, Bogdan Borusewicz, i wielu, wielu innych...
    Jesli chcesz wysluchac ballad z okresu Stanu Wojennego, to znajdziesz tutaj nagrania piosenek w wykonaniu internowanych, którzy byli przetrzymywani w obozie w Lupkowie. [wiecej...]

    Ponizej zdjecia sprzed domu Jaruzelskiego - 13 grudnia 2010 (Komunikaty Ottawskie - korespondencja wlasna)


    List otwarty w sprawie gen. Wojciecha Jaruzelskiego
    Od lat w nocy z 12 na 13 grudnia pod domem Jaruzelskiego zbiera sie grupa ludzi, chcacych uczcic pamiec ofiar stanu wojennego. W tym roku 13 grudnia bedzie jednak wyjatkowy. Okazalo sie, ze w demokratycznym panstwie, chlubiacym sie akcesem do Unii Europejskiej oraz poszanowaniem praw czlowieka, mozliwa jest nobilitacja takiej postaci jak Wojciech Jaruzelski.
    General ma zostac czlonkiem gremium, doradzajacym w najistotniejszych sprawach naszego kraju, czyli Rady Bezpieczenstwa Narodowego przy prezydencie RP. Dyktator, którego podstawowym zadaniem bylo utrzymanie Polski w sowieckiej niewoli, ma wspomagac swym doswiadczeniem demokratycznie wybranego prezydenta wolnej Polski. Przypomnijmy: gen. Jaruzelski, znany jako "kat Solidarnosci", jako dowódca polskich wojsk uczestniczyl w agresji Paktu Warszawskiego na Czechoslowacje. Jest odpowiedzialny za masakare robotników na Wybrzezu w 1970 roku. Cala jego droga zyciowa to sluzba totalitarnemu imperium, które niewolilo nasz kraj, w sluzbie któremu nie wahal sie przelewac krwi niewinnych ludzi oraz organizowac antysemickie, rasistowskie nagonki.
    Dlatego my, nizej podpisani, spotkamy sie w nocy z 12 na 13 grudnia. Laczy nas zarówno pamiec o ofiarach, jak niezgoda i wstyd za to co sie dzis dzieje. Po 29 latach nie chcemy powrotu i rehabilitacji antywartosci, które przecza demokracji. Dlatego prosimy was o obecnosc. [wiecej...]

    Przed domem generala
    rzeciwnicy gen. Jaruzelskiego maja w tym roku nowy powód protestu.
    Co roku w nocy z 12 na 13 grudnia przed domem gen. Wojciecha Jaruzelskiego przy ul. Ikara na warszawskim Mokotowie gromadzi sie tlum ludzi. Wiekszosc przychodzi protestowac przeciwko nierozliczeniu Jaruzelskiego za jego dzialanie w okresie PRL.
    - Zawsze uwazalam, ze general powinien byc w wiezieniu - podkresla byla radna Magdalena Maliszewska (PO), kiedys aktywna w Ruchu Wolnosc i Pokój. - Fatalnie sie stalo, ze prezydent zaprosil go na posiedzenie RBN. Poszedl do spoleczenstwa przekaz, ze niewazne jest, co sie wtedy robilo.
    Ewa Stankiewicz, rezyser:
    "Wierze, ze w pikiecie wezma udzial osoby, dla których wazna jest pamiec i prawda historyczna. Nie moze byc tak, ze twórca stanu wojennego, co do którego sa podejrzenia, ze byl zdrajca, jest podnoszony do roli autorytetu".
    Piotr Lisiewicz, lider poznanskiej "Naszosci":
    "Bede protestowac, bo uwazam, ze zaproszenie komunistycznego generala, by doradzal prezydentowi niepodleglej Polski, to naplucie w twarz rodzinom osób zamordowanych w stanie wojennym. [wiecej...]

    Ministerstwo Prawdy wznawia nadawanie:
    Komunikat Ministerstwa Prawdy nr 33: Koalicja 13 grudnia
    Oto nadeszla chwila splaty dlugu jaki zaciagnal lud pracujacy miast i wsi wobec jednego z najwiekszych bohaterów walk o postep i demokracje - generala Wojciecha Jaruzelskiego. Polska Ludowa pamieta, ze to on w latach 1967-1968 wyslal do Izraela najgorszych wrogów klasowych. Polska Ludowa nigdy nie zapomni bohaterskiej interwencji w opanowanej przez faszystów Czechoslowacji. Polska Ludowa chyli glowe za rozprawe z reakcja w roku 1970 i 1981. Takich bohaterów zazdrosci nam cala Europa. Takich bohaterów nie powstydzilby sie bratni Zwiazek Radziecki. Dlatego tez Prezydent Polski Ludowej, Niesmiertelny Bronislaw Komorowski pomny dawnego przewodnictwa Generala Jaruzelskiego Wojskowej Radzie Ocalenia Narodowego postanowil zaprosic go do innej rady - Rady Bezpieczenstwa Narodowego. W ten oto sposób dokonuje sie sprawiedliwosc dziejowa.
    Niestety sa tacy w naszym spoleczenstwie, którzy oslepieni reakcyjna propaganda nie widza zaslug generala. Te kaczystowskie karly pluja ochydnym jadem klamstw chcac oczernic nieskazitelna postac jednego z najwiekszych bohaterów Polski Ludowej. W tym celu powolali koalicje 13 grudnia. Nieprzypadkowo wybrali ten dzien, swieto wolnosci, swieto zwyciestwa demokracji ludowej. Jak co roku przyjda pod dom generala. Jak co roku beda krzyczec plugawe hasla i palic faszystowskie znicze. Koalicja 13 grudnia. Przypatrzcie sie im dobrze. Dla tych zbrodniarzy faszystowskich nie ma miejsca w Polsce Ludowej - w Polsce zgody i demokracji. [wiecej...]

    Emilian Kaminski: "Bluzg" czyli Zyczenia dla Generala
    Emilian Kaminski - "Bluzg" czyli Zyczenia dla Generala, fragment Koncertu 13 grudnia [wiecej...]

    NIE dla rehabilitacji Jaruzelskiego
    W niedziele protestujemy przed willa autora stanu wojennego.
    "Nie godzimy sie na rehabilitacje Wojciecha Jaruzelskiego jako bohatera wolnej Rzeczypospolitej" - pod takim haslem w nocy z 12 na 13 grudnia odbedzie sie pikieta przed willa inicjatora stanu wojennego. W tym roku jej uczestnicy zamanifestuja tez swoje niezadowolenie z zaproszenia Jaruzelskiego na posiedzenie Rady Bezpieczenstwa Narodowego, której spotkaniom przewodniczy Bronislaw Komorowski. [wiecej...]

    Wróg Ludu - komentarz Tomasza Sakiewicza 10 12 2010
    NiezaleznaTV - komentarz redaktora Tomasza Sakiewicza na temat ostatnich wydarzen [wiecej...]

    Lazacy Lazarz: Projekt EKRAN
    Witam,
    wszystkie organizacje, redakcje, autorów, blogerów, osoby aktywne i czytelników prosze o zapoznanie sie z ponizszym tekstem i rozwazenie wspólpracy nad "dginaniem" i edukacja Polaków. Kazdy model wspóldzialania jest do dyskusji (projekt jest bardzo zaawansowany, start pod koniec grudnia):
    Jak wiadomo glównym problemem Polski jest dyktatura tuszczynowego mainstreamu w mediach. Dzis zarówno ze strony najpopularniejszych kanalów TV, radiostacji , gazet (jedna GP choc wspaniala nie czyni wiosny) oraz czolowych portali typu WP, ONET czy Gazeta.pl ludziom sie wtlacza do glowy jeden rodzaj przekazu informacyjnego, prezentuje dyskusje na poziomie kitu i pomija najwazniejsze sprawy dotyczace naszego kraju. Wszystko po to by nie szkodzic PO i utwierdzac szkodliwy uklad polityczno-medialno-biznesowy.
    Kilka miesiecy temu zaczalem sie zastanawiac, co z tym fantem zrobic. Wymarzylem sobie na poczatek portal informacyjny typu Onet, tworzony przez Blogerów i autorów niezaleznych (czyt: niepokornych) posiadajacy wlasne zródla informacji, wlasny sposób docierania do sedna problemu, demaskujacy manipulacje mainstreamu i prezentujacy najlepsza publicystyke wylawiana z blogosfery. [wiecej...]

    Zakonczyl sie Marsz Pamieci
    Po mszy sw. w intencji ofiar katastrofy smolenskiej w Warszawie odbyl sie Marsz Pamieci, w którym wzielo udzial kilka tysiecy osób - wiecej niz miesiac temu. Przemówienie Jaroslawa Kaczynskiego, prezesa PiS, przyjeto entuzjastycznymi oklaskami.
    Z ks. prof. Waldemarem Chrostowskim, biblista z Uniwersytetu Kardynala Stefana Wyszynskiego w Warszawie, rozmawia Boguslaw Rapala.
    Homilie wyglosil bp Antoni Dydycz. Jego plomienne slowa nagrodzono brawami. "Chcemy pamietac o nich. Nie wszyscy potrafia zrozumiec nasze przeslanie, nasze motywacje, które nie pozwalaja na zapomnienie kolejnej daniny krwi i to zlozonej przez jakze bliskie nam osobistosci, przez wyjatkowych obywateli RP" - mówil hierarcha.
    Sprawa tragedii w Smolensku przekroczyla granice kraju, zaczyna takze interesowac ludzi dobrej woli w Europie, USA i na innych kontynentach. Zróbmy wszystko, zeby ta ofiara stala sie wyrzutem sumienia wolnego swiata. [wiecej...]

    Aleksander Scios: RACHUNEK ZA MIEDWIEDIEWA
    "Wizyta w Polsce sekretarza generalnego Komitetu Centralnego KPZR tow. Michaila Gorbaczowa jest waznym wydarzeniem w historii polsko-radzieckich dwustronnych stosunków panstwowych i partyjnych. Niezaklócony przebieg wizyty oraz jej godna i serdeczna atmosfera beda wyrazem poglebionej wspólpracy i przyjazni polsko-radzieckiej" - pisal 1 lipca 1988 r. minister spraw wewnetrznych gen. Kiszczak, powolujac sztab MSW dla koordynacji i zabezpieczenia tego wydarzenia. "Sojusz po nowemu". Tak mysli Polska i radziecki przywódca mógl sie o tym przekonac od pierwszych chwil na naszej ziemi" - wiescila dumnie "Trybuna Ludu".
    Jesli czlowiek bedacy dzis prezydentem Polski "z zadowoleniem" przyjmuje obraz totalitarnego rezimu "silowików" i nie chce dostrzec prawdy o panstwie Miedwiediewa - doswiadczenie historyczne uczy, ze ten sam model rzadów stanie sie wkrótce rzeczywistoscia III RP. Tam bowiem, gdzie Rosja i jej poprzedniczka budowaly swoje wplywy zawsze pojawialo sie bezprawie, zniewolenie i nedza, ginely narody i podstawowe wartosci. Cena najwyzsza, jaka zaplacimy za wizyte kremlowskiego polityka moze byc adaptacja bandyckich praktyk wspólczesnej Rosji, jej "kultury" politycznej i zbrodniczych tradycji oraz trwale zaszczepienie ich na polski grunt. [wiecej...]

    Aleksander Scios: ZNIEWOLENI MOCA MEMORANDUM
    Choc tryby propagandy miela od kilku dni temat wizyty rosyjskiego prezydenta-marionetki, w jej cieniu pozostaje zdarzenie znacznie wiekszej wagi. Dwa dni przed przyjazdem Miedwiediewa przybyla do Polski delegacja rosyjskich prokuratorów na czele z Prokuratorem Generalnym Federacji Rosyjskiej Jurijem Czajka. Oficjalny komunikat glosil, ze glównym punktem wizyty bedzie podpisanie w dniu 6 grudnia memorandum o wspólpracy pomiedzy prokuraturami obu krajów. Jednoczesnie, wraz z Miedwiediewem przyjechal do Polski minister sprawiedliwosci Rosji Aleksander Konowalow. Mimowolnie trafna ocene tej farsy uwydatnily rosyjskie "Wremia Nowostiej", cieszac sie, ze "wysokich ranga gosci bylo tak wielu, ze moglo sie wydawac, iz rosyjski rzad, parlament i prokuratura generalna odbywaja na polskiej ziemi wyjazdowe posiedzenie" .
    Waga wydarzenia polega glównie na skutkach, jakie niesie ono dla sledztwa smolenskiego. Rosjanie pokazali, ze niszczenie i falszowanie dowodów nie stanowi dla nich zadnego problemu, zas brak reakcji strony polskiej slusznie odebrali jako wyraz uleglosci i slabosci naszego panstwa. Memorandum legalizuje wiec patologie rosyjskich dzialan i jest rodzajem certyfikatu udzielonego przez strone polska. Wobec wyraznych dyrektyw Miedwiediewa mozemy zapomniec o przejeciu sledztwa przez polska prokurature i sformulowaniu rzetelnych, autonomicznych wniosków koncowych. [wiecej...]

    Gdy cezar siada na oltarzu...
    Nie moze byc tak, ze wladza swiecka nie dopuszcza do obejmowania urzedów i godnosci koscielnych przez duchownych, których uznaje za niewygodnych dla siebie.
    Z ks. prof. Waldemarem Chrostowskim, biblista z Uniwersytetu Kardynala Stefana Wyszynskiego w Warszawie, rozmawia Boguslaw Rapala.
    To, co sie wydarzylo w zakrystii kosciola czy w drodze do niej, bo relacje sa niejasne, trzeba uznac za wielki skandal. Prezydent, zwracajac sie do duchownego, "bo jest pulkownikiem, wojskowym", a wiec podlega prezydentowi, publicznie zganil wygloszona przez niego homilie. A przeciez w kosciele, uczestniczac we Mszy sw., prezydent jest jednym z wiernych, waznym, ale nie az tak, by ksiadz spelnial wszystkie jego zyczenia i oczekiwania. W tym zakresie podleglosci duchownego wobec prezydenta nie ma, bo byc nie moze. [wiecej...]

    Czekaja na liste bialoruska
    Toasty i wiwaty na czesc prezydenta Dmitrija Miedwiediewa nie przeslonia gorzkiej prawdy: w kwestii zbrodni katynskiej, która miala byc priorytetem dla "pojednania" polsko-rosyjskiego, panuje niebywaly impas. Wbrew optymizmowi mediów twarde, redefiniujace historie stanowisko Moskwy nie ulega zmianie. Równiez w czasie wizyty Miedwiediewa w Warszawie nie doszlo do zadnego przelomu - rosyjski prezydent nie powtórzyl gestu swego poprzednika, Borysa Jelcyna, i nie oddal holdu polskim oficerom w symbolicznym miejscu, jakim jest Dolinka Katynska na wojskowych Powazkach. Nie poprosil o przebaczenie. Gorzej, zamiast realnego postepu w wyjasnianiu zbrodni katynskiej, strona polska ustami ministra Radoslawa Sikorskiego zaakceptowala anty-Katyn, odrazajacy wymysl propagandy sowieckiej. [wiecej...]

    Klicha nie bylo na pogrzebie
    Mimo ze ponowny pochówek tak znamienitych postaci jak obaj najblizsi wspólpracownicy generala Sikorskiego powinien zgromadzic tlumy, katedra polowa Wojska Polskiego nie pekala niestety w szwach. Oprócz rodziny zmarlych, przedstawicieli wladz, Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego, Rady Ochrony Pamieci Walk i Meczenstwa, Instytutu Pamieci Narodowej na uroczystosci przyszlo bardzo niewielu ludzi. Nie zawiedli tylko kombatanci. Szczególnie zwracala uwage nieobecnosc na uroczystosciach pogrzebowych ministra obrony narodowej Bogdana Klicha. [wiecej...]

    Czesc rodzin oburzona: premier nas obrazal
    Ze spotkania premiera Donalda Tuska z rodzinami ofiar katastrofy w Smolensku wyszly Malgorzata Wassermann i Ewa Kochanowska. - Rozmowa byla udana - przekonuje Pawel Deresz.
    Ewa Kochanowska, wdowa po Januszu Kochanowskim, powiedziala dziennikarzom, ze nie udalo jej sie uzyskac od premiera odpowiedzi na jej pytania. - W czasie wysluchania publicznego w Brukseli, gdzie jedna z osób referujacych byla moja córka, po jej wystapieniu europosel, byly prezydent Litwy Vytautas Landsbergis powiedzial do niej "pani zycie jest zagrozone prosze uwazac jadac samochodem". Zapytalam premiera, czy taka sytuacja jest mozliwa. Wtedy uslyszalam, ze moje pytanie jest bezczelne - relacjonowala Kochanowska.
    W spotkaniu udzial wzieli oprócz Tuska: ministrowie z jego kancelarii Tomasz Arabski i Michal Boni, szef MSWiA Jerzy Miller, minister zdrowia Ewy Kopacz, sprawiedliwosci Krzysztof Kwiatkowski oraz wiceszef MSZ Jacek Najder [wiecej...]

    Prezes PiS: Tusk i Komorowski winni katastrofy
    Gdyby przestrzegano procedur albo gdyby Unia Europejska byla zdolna do interwencji, nie doszloby do katastrofy - mówil Jaroslaw Kaczynski w wywiadzie dla amerykanskiego "Newsweeka".
    W wywiadzie dla amerykanskiego wydania "Newsweeka" Jaroslaw Kaczynski mówil, dlaczego poprosil Ameryke o pomoc w wyjasnieniu przyczyn katastrofy smolenskiej.
    - Gdyby miedzy Polska i Rosja przestrzegano normalnych procedur albo gdyby Unia Europejska byla zdolna do interwencji, nie doszloby do tego. Jestesmy zainteresowani dotarciem do prawdy - powiedzial. [wiecej...]

    Czy lotki maja trymer
    Pplk dr Tadeusz Augustynowicz
    Merytoryczne, kompromitujace dziennikarzy bledy w imitujacym profesjonalny tekst artykule "Newsweeka". Drobiazgowa analiza zespolu zawodowych pilotów pod kierunkiem pplk. dr. Tadeusza Augustynowicza demaskuje tandete tzw. dziennikarskiego sledztwa.
    "NEWSWEEK":
    -Polscy piloci Tu-154M popelniali blad za bledem - ustalili po dziennikarskim sledztwie autorzy ksiazki "Ostatni lot". -Czesc odpowiedzialnosci za katastrofe ponosza jednak Rosjanie z wiezy kontrolnej. - Jesli to wszystko opiszecie, bedzie skandal - slyszeli autorzy od swoich rosyjskich informatorów.
    PILOCI:
    Nie zaden skandal, a potwierdzenie rosyjskiej wersji MAK, kolportowanej przez TVN i "Gazete Wyborcza".
    Autorzy nie odpowiadaja, w jaki sposób, wedlug nich, kabina pilotów przestala istniec. Wykonuje sie ja ze szczególnie mocnych materialów. [wiecej...]

    Utrata obywatelstwa byla skuteczna
    Orzeczenie Sadu Najwyzszego moze skutecznie zablokowac niemieckie roszczenia majatkowe.
    Jest juz pisemne uzasadnienie niezwykle waznego wyroku Sadu Najwyzszego, majacego pierwszorzedne znaczenie dla roszczen, z którymi wystepuja tzw. pózni przesiedlency. Wynika z niego, ze skutecznie utracili oni obywatelstwo polskie, a ich majatki przechodzily na wlasnosc panstwa. Jak podkreslaja prawnicy, orzeczenie to bedzie moglo byc wykorzystywane podczas spraw sadowych.
    [wiecej...]

    Jak zmarl urzednik premiera
    Sledczy nie sprawdzili, z kim dyrektor generalny KPRM mógl sie kontaktowac przed smiercia.
    W nocy z 22 na 23 grudnia 2009 r. w swoim domu w Gloskowie pod Warszawa zmarl 48-letni Grzegorz Michniewicz, dyrektor generalny Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - premiera Donalda Tuska, czlonek rady nadzorczej polskiego giganta paliwowego PKN Orlen.
    Jednak z materialów sledztwa umorzonego 22 wrzesnia 2010 r. wynika, ze dzialania prokuratury moga budzic watpliwosci. Ma je rodzina zmarlego.
    Z ustalen "Rz" wynika, ze lekarz prowadzacy sekcje zwlok nie okreslil godziny zgonu Michniewicza. To podstawa kazdego sledztwa wyjasniajacego okolicznosci smierci: samobójstwa, wypadku czy zabójstwa.
    Dlaczego tego nie ustalono? Jak uslyszelismy w prokuraturze, tak zdecydowala osoba prowadzaca sledztwo.
    Istnieje prawdopodobienstwo, ze zginal miedzy godzina 22:34 a 22:55.
    O godz. 22.34 Michniewicz rozmawial przez Skype'a ze znajomym - Pawlem Gutowskim.
    O godz. 22.55 Michniewicz otrzymal esemesa od zony, ale na niego nie odpowiedzial.
    O godz. 23.09, wyslany zostal z telefonu Michniewicza esemes do szefa kancelarii Tuska - Tomasza Arabskiego. [wiecej...]

    Czy stworza nowa sile
    300 osób zebralo sie na konferencji poswieconej Lechowi Kaczynskiemu.
    - Mój brat byl przede wszystkim czlowiekiem "Solidarnosci" - stwierdzil prezes PiS Jaroslaw Kaczynski, nawiazujac do slów wypowiedzianych podczas pogrzebu Lecha Kaczynskiego przez ówczesnego przewodniczacego NSZZ "S" Janusza Sniadka.
    - Chcemy, by to tragiczne wydarzenie dalo poczatek przebudzenia polskiego narodu - rozpoczal konferencje Jacek Sasin, który byl wiceszefem Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczynskiego.
    Socjolog dr Tomasz Zukowski zauwazal, ze z badan wynika, iz po 10 kwietnia w co trzecim polskim domu ktos plakal, a 5 milionów ludzi zdecydowalo sie wyjsc na ulice.
    Podsumowujac debate Jaroslaw Kaczynski mówil o determinacji brata, który w Katyniu mial "przekazac kilka prawd najbardziej zasadniczych dla naszego narodowego bytu": - Racje maja ci, którzy walcza o wolnosc. Jesli chcemy jego dzielo kontynuowac, to powinnismy o tej prawdzie przede wszystkim pamietac. [wiecej...]

    Federacja po Smolensku
    Prof. Zdzislaw Krasnodebski: Ta smierc jest naszym zobowiazaniem.
    W podwarszawskiej Jachrance zrodzila sie idea powolania federacji stowarzyszen, które laczy dziedzictwo Lecha Kaczynskiego.
    spoleczny badz federacje, by umozliwic wspólna aktywnosc publiczna odwolujaca sie do dziedzictwa Lecha Kaczynskiego. - Mysle, ze bedzie chec stworzenia federacji stowarzyszen. Mysle, ze bedzie to najlepsza droga - ocenial tuz przed spotkaniem Jacek Sasin, wiceszef Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczynskiego. - Ta smierc to nie tylko koniec. To takze poczatek. Chcemy, zeby tragiczne wydarzenie dalo poczatek przebudzenia sie polskiego Narodu - dodal, przemawiajac na konferencji. [wiecej...]

    Upamietniono Zbigniewa Wassermanna
    Byl czlowiekiem zaangazowanym w budowanie Polski sprawiedliwej, w swoich dzialaniach kierowal sie prawda, a w ferowanych ocenach mial na wzgledzie godnosc drugiego czlowieka. Spokojem i wywazeniem potrafil laczyc, szukal rozwiazan, azeby PiS moglo byc ta partia, z która chcial byc zwiazany i której byl wierny. Dzis zapewne stalby przy Jaroslawie Kaczynskim - tak o Zbigniewie Wassermannie mówili jego przyjaciele i najblizsi wspólpracownicy. Wczoraj na fasadzie budynku przy ul. Brackiej 15 w Krakowie, gdzie przez szereg lat pracowal, odslonieto uroczyscie tablice poswiecona jego osobie.
    Beata Kempa, posel PiS, zapamietala Wassermanna jako wielkiego oredownika prawdy i sprawiedliwosci.
    - W Polsce nie dzieje sie najlepiej, kiedy nie ma prawdy, nie ma sprawiedliwosci i wielu z nas to czuje, kiedy szaleje cos, co jest najbardziej bolesne w sytuacji, kiedy dotyka nas zycie i los, kiedy szaleje zdrada... mocno w to wierze i wiem, ze gdyby zyl, stalby przy Jaroslawie Kaczynskim - zauwazyla. [wiecej...]

    Cafe Rzeczpospolita - Wielka narada u Bronislawa Komorowskiego
    Cafe Jak oceniamy wizyte Bronislawa Komorowskiego w USA? Nowa partia Joanny Kluzik-Rostkowskiej,jakie ma zalozenia? Nowe watki sledztwa smolenskiego? Oraz CBA, oswiadczenie Mariusza Kaminskiego, co zawiera? Podsumowuja tydzien polityczno-ekonomiczny publicysci: Rafal Ziemkiewicz z goscmi: Anita Gargas i Stanislawem Janeckim. [wiecej...]

    Rafal Ziemkiewicz: Chwala niepokornym!
    A dzis, moi kochani, pomówimy troche o odwadze. Musimy to sobie powiedziec bardzo wyraznie: trzeba byc odwaznym. Trzeba byc odwaznym i trzeba odwage doceniac i nagradzac. Odwaga cechowala takich naszych wielkich, jak Tadeusz Kosciuszko i Pawel Finder, ale i dzis mamy liczne, godne nasladowania przyklady odwagi, zaslugujacej na docenienie.
    Oto przyklad odwagi, w tym wypadku dziennikarskiej, drobny, ale aktualny, bo z dnia wczorajszego - komentarz redaktora Mariusza Zawadzkiego, zamieszczony na drugiej stronie "Gazety Wyborczej", która skadinad jest wspanialym zródlem licznych przykladów odwagi. Gazety, która zawsze, z wielka smialoscia krytykuje polski ciemnogród i koltunerie, mówi zdecydowanie "nie" rozwydrzeniu prawicy i przeciwstawia sie pogrobowcom endeckich demonów oraz elementom klerykalnym, slowem - bez ogladania sie na mozliwe konsekwencje wystepuje w obronie atakowanej przez opozycyjna ciemnote wladzy. Wspomniany komentarz jest doskonalym przykladem odwagi i pisania "pod prad"; juz sam tytul odwazny: "Gajowy jest cool". [wiecej...]

    Mariusz Kaminski oskarza CBA
    Biuro nie chce wyjasniac spraw, w których sa dowody obciazajace najwyzszych panstwowych urzedników - twierdzi byly szef CBA .
    Kluczowe sledztwa prowadzone przez Centralne Biuro Antykorupcyjne nie posuwaja sie do przodu - alarmowal wczoraj Mariusz Kaminski podczas konferencji z okazji swiatowego dnia walki z korupcja.
    Kaminski krytykowal tez polityke kadrowa CBA kierowanego przez jego nastepce Pawla Wojtunika. - Nastapil odwet na kadrze kierowniczej CBA. Okolo 90 proc. pracowników zostalo zmuszonych do odejscia - mówil. Twierdzil, ze kluczowe stanowiska zajmuja teraz ludzie zaczynajacy kariere w okresie stanu wojennego lub podejrzewani wczesniej przez Biuro o przestepstwa. [wiecej...]

    Rodzinna historia prezydentowej w aktach IPN
    Anna Komorowska do dzis nie doczekala sie powaznej biografii, chociaz jej historia jest fascynujaca. Jej rodzice to funkcjonariusze Ministerstwa Bezpiecenstwa Publicznego (MBP), a pózniej MSW. Jan Dziadzia -ojciec Anny Komorowskiej - juz jako czlonek Polskiej Partii Robotniczej, skonczyl sluzbe wojskowa w 1946 r., a dwa lata pózniej napisal podanie o przyjecie go do pracy w Ministerstwie Bezpieczenstwa Publicznego. Jozefa Deptula - matka Komorowskiej - dostala sie do pracy w aparacie MBP od 10 V 1946.
    Obecna Pierwsza Dama urodzila sie 11 maja 1953 r. jako Anna Dziadzia. W 1954 r. jej ojciec zlozyl wniosek o zmiane nazwiska - od 8 lipca 1954 r. Jan, Józefa i Anna nosza nazwisko Dembowscy. [wiecej...]

    UWAGA: Wiecej wiadomosci - ARCHIWUM Wiadomosci Internetowych - 2 listopada do 15 grudnia 2010
    UWAGA: Wiecej wiadomosci - ARCHIWUM Wiadomosci Internetowych - 16 wrzesnia do 1 listopada 2010
    UWAGA: Wiecej wiadomosci - ARCHIWUM Wiadomosci Internetowych - 6 czerwca do 15 wrzesnia 2010
    UWAGA: Wiecej wiadomosci - ARCHIWUM Wiadomosci Internetowych - maj do 5 czerwca 2010



    UWAGA: W przypadku chęci przedruku zamieszczonych materiałów, proszę kontaktowac się bezposrednio z autorami tekstów lub listów. Przesyłanie dalej Komunikatów poczta elektroniczna dozwolone. Redakcja zezwala na przedruki wszystkich komentarzy i materiałów redakcyjnych, podpisanych Czesław Piasta, lub bez podanego nazwiska. Redakcja szczególnie goraco zachęca do rozpropagowywania imprez z Kalendarza Ottawskiego.

    • Kupuj towary kanadyjskie i polskie.
    • Kupuj w sklepach polonijnych.
    • Korzystaj z uslug biznesów polonijnych.
    • Czytaj prasę polonijna.
    • Bierz czynny udzial w życiu polonijnym - wstap do organizacji polonijnej.
    • Uczeszczaj na imprezy polonijne w Twojej miejscowosci.
    • Przyslij krótkie sprawozdanie z imprezy, w której uczestniczyłes/uczestniczyłas na adres redakcja@KomOTT.net
    • Ogladaj polskie programy w TV.
    • Słuchaj polonijnych audycji radiowych.
    • Odwiedzaj polonijne strony na Internet.

      Strona Głowna Komunikatów Ottawskich